Wczoraj czyli 26 czerwca, o godzinie 18:15 skradziono w Krakowie rower Ghost EBS 1
(rocznik 2008).
- zdarzenie miało miejsce w przejściu podziemnym pod rondem Czyżyńskim, pod
kioskiem w narożniku przejścia (tym od strony ulicy Wężyka).
Rower skradziono właścicielowi praktycznie, dosłownie "zza pleców"
i najprawdopodobniej jest to dzieło więcej niż jednej osoby (sztuczny tłum).
Sprawa została zgłoszona na policję wieczorem, bezpośrednio po zajściu.
Rower od swojego zwykłego "sklepowego" wydania różni się zamontowanymi tarczówkami
Shimano (typ 535 - wersja fabryczna ma v-brake'i) oraz prostymi, aluminiowymi rogami
Accenta na kierownicy - prawdopodobnie to jedyny tak przerobiony EBS w Krakowie
(podobno nawet sprzedawca twierdził, że na "czymś takim" nie ma sensu instalować tarcz

Inne pomniejsze różnice między nówką a skradzionym rowerem, to zamontowany licznik,
a także zaczepy na lampki - na kierownicy i szytycy siodełka rzecz jasna

Na widełkach założono osłonę przed łańcuchem, z gąbki oklejonej czarną taśmą.
Właściciel utrzymuje, że nie widział zbyt wielu takich rowerów w mieście,
a te które napotykał, nie miały żadnych modyfikacji.
Niestety nie istnieje żadna fotografia tego konkretnego egzemplarza, więc
opierać się można jedynie na zdjęciach dostępnych w sieci. Mylące jest
czarno-czerwone siodełko na oficjalnych fotkach - zeszłoroczne EBSy
sprzedawane były z siodełkami czarno-szarymi.
Rower nie ma jakiejś powalającej wartości materialnej, ok. 2600 złotych,
ale nawet i taka kwota na chodniku nie leży... Rower ma za to bardzo dużą wartość
"sentymenalną" dla właściciela.
Za pomoc w odnalezieniu czeka nagroda.
