Witam potrzebuje opon na błoto . na suchym z reguły jeżdże na 42 a ponieważ najlepiej sie trzyma a na błoto ? także najlepiej 40 ? wszędzie widze 70 i 70 i nie wiem do czego może takie coś być ;/ plastik . W sumie mieszanka 40 a przy takim ''chudym'' bieżniku bedzie powodowała spore wyginanie się chyba ,..
wety 42a scieraja sie raczej dosc szybko i to opony raczej na zawody bo na takie jezdzenie gdzies po lasach kiedy musisz dojechac asfaltem to niema sensu.
sanciak wetscream 2.5'' ma grubsze klocki wiec tak łatwo nie wyginaja sie. 40tki bym nie brał o tyle, ze przy tej twardosci opona gorzej sie z błota bedzie czyscic niz 42a. Ja bym brał 2.5'' w 42a.
No tak to prawda z tym ścieraniem to wiem . Ale mi chodzi właśnie na zawody co wybrać... Kiedyś na początku jak zaczynałem się ścigać brałem wszystko 60 a Ze względu na bolesne wydatki na opony . Teraz już to stanowi mniejszy problem i nie zależy mi na ścieralności , bałem się tylko że w 42 a po prostu przy takim iglatym bieżniku że będzie się wyginał a nie wbijał . Nie ważna dla mnie ścieralność , ważna przyczepność .
Spaced Hmmm , z tego co wiem opona 2,5 w głębokim błocie nie będzie się przez nie przebijała . Tylko będzie działała jak ponton . na warunki bardziej przeschnięte mam swampy 2,35 ...
sanciak wet scream 2.5 jest nieznacznie szerszy od 2.2'' Mam oba rozmiary i róznica jest raczej blizsza 0.1 cala niz 0.3. Do tego bierz pod uwage, ze maxxis jest wezszy i np. miski mudy 2.2 powinny byc szersze.
A 2.5'' sprawdzałem i "przebija" sie przez błoto bardzo dobrze
Aha no rozumie , ale ogólnie 60 a i 70 a można powiedzieć że jest w sumie do niczego ... Kupiłem 42 a 2,2 na razie bo musze mieć na zawody na weekend . Kolejnym razem wypróbuje 2,5
sanciak jak nie bedziesz uzywał 2.5 w miejscach gdzie sa trawersy czy twardsze odcinki gdzie jest ryzyko połozenia klocków to nie ma co eksperymentowac. Ja wzialem bo wszyscy byli przekonani, ze 2.5'' jest za szerokie i tylko takie było dostepne. Sam sie zdziwilem jakie to waskie.