FORUM DH-zone.com

Siema

przeglądałem trochę topici i nic nie znalazłem
Mam 66vf 2005 . wiem że do lagi wlewa się po 220ml oleju 5w. jako że oryginalny olej marzocchi w gregorio to koszt ok 100zł szukam jakiegoś zamiennika który był by w miarę najlepszy ^^ . natrafiłem się na Motorexa i Motula który z nich będzie lepszy ? a może coś innego ?


peace.

7,5 sie leje, motorex

Mam tego motula obecnie w osemkach i chodza wybornie - smialo mozna go lac. Za tydzien przelewam go motorexem (tez 5W) to bede mial porownanie.

rzeczywiście ^^ 7,5w moje przeoczenie . wypowie się ktoś jeszcze? ;X

Tak, nie wlewaj do 66 VF 2005r oleju o gęstości 7,5W bo chodzi jak kupa. Żeby wlać ten olej to pasuje mieć regulacje tłumienia powrotu w widełku chociaż, tak jak już w 66 VF ale 2006r np. Wlewaj tam 5W motorexa, a najlepiej motula.

edit: aa i jeszcze jedno, nie wlewaj tam 220ml na lage bo to jest stanowczo za dużo, chyba że ważysz >90kg. Ja do 888 rc wlewam po 200ml a waże 80kg i wtedy chodzą jak mają chodzić czyli pracuje na dużym zakresie skoku a nie dobijają ( ja kompresje mogę skręcić dodatkowo ). Jak umiesz, to pierwsze wlej po 210ml a potem ulewaj, tylko nie przesadź żeby ci zaś nie dobijał czasem...

Tak jak mówi dedekFR1 do 66vf lej tylko i wyłącznie 5W bo na 7,5 chodzi to tragicznie ... a na piąteczce chodzi elegancko

Z tych dwóch wybrałbym Motorexa, ponieważ ma wyższy indeks lepkości.
Za 60zł masz jeszcze Finish Line'a 500ml.
Natomiast jeśli Ci się marzy high-end to szukaj Silkolene.

Pozdrawiam

Polecam 5W do rc2x... Chodzi przepięknie. Mi w sumie zależało na szybszym powrocie , lecz amor zmienił się totalnie na plus...

znalazłem coś takiego na jednym z for "

Olej marazocchi 7.5 ma następujące parametry:
26.1 cSt@40C/5.25 cSt@100C/VI 150
Najbliższe parametrami do tego dostępne na Polskim rynku to:
Castrol Synthetic Fork Oil 5W
Silkolene Pro RSF 5W – najlepszy olej dostępny w PL!

ten castrol jest syntetyczny a motorex i motul półsynetyczny robi to dużą różnice ?
Edit:
znalazłem coś takiego : http://www.allegro.pl/item675845801_val ... szawa.html nie zeżre mi uszczelek w marcoku ? o.O

Kazdy amortyzator pracuje najlepiej gdy zachowa się parametry oleju zgodne z tymi, jakie fabrycznie podaje producent, wyjatkiem potwierdającym tą zasadę jest duro...

KaczorAC1 Możesz napisać coś więcej o tym? Co dokładnie się zmieniło w pracy amortyzatora? I jakiej firmy olej lałeś / jakiej miałeś wcześniej?

LestatBiker pisze:
Kazdy amortyzator pracuje najlepiej gdy zachowa się parametry oleju zgodne z tymi, jakie fabrycznie podaje producent, wyjatkiem potwierdającym tą zasadę jest duro...

Dlatego przygotowuje się mieszanki

Kosiak syntetyki jak nazwa wskazuje są otrzymywane w laboratorium, pólsyntetyk to taki mix oleju mineralnego z tym, co powstało w syntezie chemicznej.
Olej półsyntetyczny będzie się charakteryzował gorszymi parametrami oraz niższą ceną

xenon pisze:Olej półsyntetyczny będzie się charakteryzował gorszymi parametrami oraz niższą ceną Wink

a mineralny?

Mineralny->półsyntetyk->syntetyczny
Najsłabszy->lepszy->najlepszy
Lub jak kto woli:
tani->droższy->najdroższy

Siem

Używałem tego syntetyka od Castrola (5W) w zeszłym sezonie - było super, w tym coś mnie podkusiło i wlałem 7,5: porażka - muli i jest za twardy, szczególnie że nie ważę dużo, 5W czeka już do przelania

BTW: tu kupiłem, osobiście, więc bez kosztów przesyłki, może znajdziesz gdzieś u siebie -> http://sklep.motocykle.pl/index.php?pro ... od_id=3551

pozdro

Odkopuję temat bo mam podobne pytanie ale:

Mam od niedawna 66rv (2007), jeszcze nie jeździłem na nim, w tym momencie leży rozebrany i wymyty i zastanawiam się nad tym jakim olejem zalać.
Jak wiadomo nie ma w nim regulacji kompresji więc dobrze dobrana lepkość może sporo zmienić - przynajmniej sądząc po moich doświadczeniach z tłumikami ssv '03, chyba że się coś zmieniło?
Waham się między 5 i 7,5W
Moja waga ok. 72-75kg i amor będzie używany w dh i fr ( jest parę rzeczy do oblatania których nie chciałem ryzykować ze starym dirt jumperem )
W sumie zależy mi na czułości ale nie chciałbym żeby zbyt łatwo wykorzystywał cały skok (a nie chcę mocno pompować amora - w marzocchi zmieniało to działanie dość znacznie, choć też nie wiem jak to jest w nowszych... )
Może ktoś ma takiego samego amora i waży podobnie i zechce podzielić się doświadczeniem

miki_ck, ssv to gowno.. Mialem DJ 03 na ssvach i to byla tragedia, mialem 888vf i praca byla o niebo lepsza, teraz bede mial 66rcv

blackdemon dj nie miał nigdy pracowac wiec nie dziw sie, ze pracuje gorzej niz amor o wiekszym skoku i mniejszej progresji. SSV od VF prawie sie nie rózni, po prostu inaczej marz ustawia 888, a inaczej dja

Spaced chodzi mi o to, ze dj, albo sie nie uginal, albo dobijal z kraweznika, to samo z moim starym drop offem - tragedia..