Strona 1 z 3
[Wisła] Skradziono Santa Cruz v10
: 19.07.2009 19:55:16
autor: holi
19.07.2009 po przejeździe finałowym odstawiłem rower,oparłem go o ławke i wszedłem moze z 70m w las oglądać elite po 25 minutach jak wrociłem rowera juz nie było.
http://img338.imageshack.us/img338/7661/obraz003.jpg
Rama: Santa Cruz v10 2003r żółta zeszlifowana w okolicach napinacza
Amortyzator: Marzocchi 888 RC 2005r czarny oderwany kawałek napisu zamiast bomber pisze chyba omber.
Hamulce:
Przód Hayes HD 9
Tył Hayes Mag mocno zrysowany, wypada z niego klamka
Koła:
Przód double track czarne
Tył DH excalubur czarne (na zdjęciu jest białe ale w dniu kradzieży było założone czarne
Damper:
Fox vanilla RC
Jest na nim nalepiona nalepka push
Przerzutka:
Sora
W dniu kradzieży stał na oponach wet scream
Za każde info z Góry dziekuje.
Od razu mówię ze kto znajdzie rower będzie kasa, nic nie będziecie robić za darmo!
gg 5701895
tel 519129809
e-mail
dawido07@onet.eu
Bardzo prosze o jakiekolwiek informacje
: 19.07.2009 20:29:10
autor: KaczorAC1
Totalne chamstwo , kraść rower na zawodach... No cóż , charakterystyczny rower , powodzenia !
: 19.07.2009 20:48:37
autor: Vin_OSW
holi pisze:odstawiłem rower,oparłem go o ławke i wszedłem moze z 70m w las oglądać elite po 25 minutach jak wrociłem rowera juz nie było.
Dziwisz się? Ludzie pilnujcie swoich śmigałek.
Powodzenia w poszukiwaniu.
: 19.07.2009 21:34:45
autor: n3g0cj4t0r
W Łodzi i na allegro będę się rozglądał, jak tylko znajde skurwiela to mu nakopie do dupy.
3maj sie i nie martw się, na pewno znajdziemy.
PS
Wbij na google i sprawdź ubezpieczenia dla rowerów, naprawdę się przydają.
: 19.07.2009 21:57:16
autor: Marvil
Tak szczerze to ludzie wcale nie pilnuja swoich bikow. jak zszedlem na dol moze z 15-20 rowerow stalo bez wlasciciela. Niestety zlodziej wybral twoj. Pech :/
Owocnych poszukiwan
: 19.07.2009 22:11:33
autor: piotrex
holi zal mi Cie,ale jakim id!ota trzeba byc zeby zostawic rower na 25minut?
okazja czyni zlodzieja-proste!niech reszta matolow ktore zostawily rowery "samopas" sie cieszy ze ich maszyny nie zmienily wlascicieli!
oczywiscie mam nadzieje ze rower i sie znajdzie i jesli go gdzies zauwaze to postaram sie odzyskac.
: 20.07.2009 06:49:22
autor: Renio
piotrex pisze:
holi zal mi Cie,ale jakim id!ota
wujo weź nie piernicz, zawody to rowerowe święto i jest to normalne, że rowery stały bez opieki i będą stały bo trudno, żeby wszędzie ze sobą je brać, bo to byłoby chore. Podejrzewam, że Holi miał tego pecha, że ktoś obserwował i musiał zauważyć, że poszedł kibicować a nie do bufetu po frytki i go nie będzie przez jakiś czas.
holi
trzymam kciuki za znalezienie bika
: 20.07.2009 07:58:10
autor: Krzychodh
Szkoda mi cię holi. Będe trzymał kciuki za znalezienie. Będe sie rozglądał po cieszynie i nagłośnie sprawe znajomym
: 20.07.2009 08:44:53
autor: piotrex
thomas1988 jak dla mnie to nie jest normalne,swojej wlasnosci sie pilnuje.jak chce isc kibicowac to prosze kumpla zeby mi bike'a popilnowal i tyle.
czy na wszelkich imprezach motoryzacyjnych zostawia sie otwarte i niepilnowane samochody?
: 20.07.2009 09:01:12
autor: JohNyyy
thomas1988 , Piotrex każdy z was ma rację.
Od czasu jak za.....li mi deskę w Szczyrku, jadąc w góry pilnuje całego wyposażenia.
Wiem że to nie jest normalne, za granicą (np. taka Austria) nie musisz się obawiać że ktoś Ci zakosi rower,deskę czy też narty.
Jest jak jest wiec najlepiej pilnujcie swoich maszyn, ewentualnie ubezpieczenie rowerq.
: 20.07.2009 10:56:35
autor: MChilli
Niestety za granicą też trzeba się pilnować mojemu kumplowi zajebali narty w Andorze.
NIe można sprzętu żadnego stracić z oczu dla mnie to standard niestety

Życzę odnalezienia roweru, obserwujemy uważnie...
: 20.07.2009 11:42:08
autor: mathieu_88
JohNyyy pisze:Wiem że to nie jest normalne, za granicą (np. taka Austria) nie musisz się obawiać że ktoś Ci zakosi rower,deskę czy też narty.
mojej koleżance zakosili w Austrii nóweczki narty

więc nie ma reguły... no ale wiadomo, że w Austrii najwięcej Polaków. Niestety przykro to stwierdzić, ale naród polski ma "lepkie rączki". Oczywiście nie wszyscy - i nie obraźcie się na mnie, ale tak jest.
Poza tym czasem jak widzę jak zostawiany jest sprzęt to aż się prosi, żeby wziąć delikwentowi schować rowerek. Niech biega i szuka - aż znajdzie - przynajmniej nauczkę będzie miał na następny raz, żeby pilnować, a nie płakać później na forach, że "zostawił tylko 70m od siebie i odszedł na 25min po czym wrócił i nie było rowerka" - no ludzie...
: 20.07.2009 11:51:55
autor: Nemero
aj aj szkoda, aa reszta niech sie uczy na holiego bledzie...
: 20.07.2009 11:55:12
autor: JohNyyy
mathieu_88 pewnie że nie ma reguły, ale prawdopodobieństwo zakoszenia sprzętu jest znacznie mniejsze w np. w Austrii.Tak czy siak, należy pilnować swoich rzeczy.
: 20.07.2009 11:57:23
autor: Steel2
holi - wybacz ale mimo tragicznego sensu całej sytuacji już dawno mnie nikt tak nie rozbawił. Nie mam zielonego pojęcia jak można być tak naiwnym. Mam nadzieję, że rower odzyskasz ale i wnioski na przyszłość z tego wyciągniesz.
: 20.07.2009 12:26:23
autor: Schodek
Steel2 na zawodach jest taki wir ( jeśli kiedyś byłeś to widziałeś ) że nawet na 30 sekund tracąc rower z oczu można go stracić na zawsze...nie ma co generalizować ale fakt faktem że zostawianie maszyny na taki czas samo się prosi o kuku !!
Szukaj a znajdziesz a jak nie to ...szkoda sezonu.
: 20.07.2009 13:02:48
autor: Steel2
Schodek - sam wiesz, że roweru się pilnuje non stop. Jak nie Ty to kolega, czy nawet na zawodach też warto spiąć 2-3 rowery razem. Na zawodach owszem jest wir ale z drugiej strony nie musisz być wszędzie i wszystkiego wiedzieć/widzieć. Niestety chwila nieuwagi może kosztować utratę kilku-kilkunastu tysięcy i nie ma co głupio ryzykować. A naiwnością jest wierzyć, że można rower zostawić bez opieki ( nie ważne czy taki za 500 zł czy taki za 20 tyś ). Można właściwie powiedzieć, że kolega holi dał komuś prezent i nawet w łapki wepchnął. W Polsce żyjemy i warto o tym pamiętać, że to dość dziki kraj.
: 20.07.2009 13:39:53
autor: Schodek
Steel2 mało wiesz o zawodach chyba, mieszkałem tam tydzień i jestem mocno uczulony na zostawianie roweru bez opieki ale zapewniam Cię że jak zechcę to zakoszę każdy rower w trakcie zawodów !! inna jest atmosfera jak jesteś sam z ziomkami ( kolegami ) a inna jak masz w koło 500 osób !!
: 20.07.2009 13:50:35
autor: Steel2
Nie raz byłem na zawodach i jakoś roweru nie straciłem. Więc proszę nie przekonuj w ten sposób, bo sam wiesz, że naciągasz :P
Jak myślisz to drastycznie zmniejszasz szanse, że Ci zginie rower. I wiesz o tym.