Strona 1 z 1

Amortyzator na dirt : dirt jumper 3 vs argyle 302

: 26.07.2009 18:20:06
autor: jurekk
Witam
Wymieniam amortyzator w rowerze ,chciałbym kupić sobie nowy amortyzator do 900 zł bo miałem juz uzywki i nie byłem za bardzo zadowolony.
Rama to DC Pussy . Oś QR 20
Czy rzeczywiście dirt jumper 3 to wielkie g...., które często pęka ???
Czy warto dopłacić do najtańszego Rock Shoxa 302 ???
A może macie inne propozycje amorka na dirt ??? :mrgreen:

: 26.07.2009 19:15:42
autor: Vin_OSW
Dzisiaj w Odolanowie jeden z "pro-sów" miał RST Storm. Może RST się odbiło od dna?

: 26.07.2009 19:43:34
autor: Bombell
Vin_OSW Ale Storm Super Ta czyli ten który by się zmieścił w budżecie to trzy i pół kilowe bydle ze 160mm skoku. Więc jak patrzeć na coś z RST to Space Jump Ta tylko.
Co do DJ 3 napewno mówisz o modelu 08 bądź 09 bo one nowe tyle kosztują i nie tyle co pękają tylko mają sławne tłumiki R, które możemy znaleźć m.in. w Suntourach XCR czy Duro więc totalna klapa jeśli chodzi o pracę, zero regulacji i lubią się czasem rozwalić co było dość sporą plagą w Gregorio.
Argyle wagą nie zachwyca bo 2,5kg, wynik mocno średni ale z czystym sercem polecam. Mam 318 od 2 lat i złego słowa powiedzieć nie mogę.
Co do samego 302, gorszy tłumik bez regulacji kompresji, a to dość ważna regulacja jak dla mnie. Samą szybkością odbicia za dużo sobie nie poregulujesz więc może dozbieraj do 318?

: 26.07.2009 20:11:29
autor: barte
Jeżeli DJIII to tylko używany ze starszych roczników, 2005, 2006. RS 302 chodzi całkiem nieźle, ale moim zdanie, lepiej doinwestować do wyższych modeli.

: 27.07.2009 19:27:55
autor: macieq
Dj I,II,III ze starszych roczników jeśli już, ale Argyle, nawet 302, jest lepszy i lżejszy.