Strona 1 z 5

Śmierć na rowerze - 15-latek upadł podczas akrobacji (wp.pl

: 19.08.2009 08:38:45
autor: Da__FreaK
Do tragicznego wypadku doszło w ulubionym miejscu poznańskich rowerzystów, którzy lubią ekstremalną jazdę. 15-latek skoczył z wysokiej górki i upadł w na głowę. Chłopak zginął na miejscu - informuje TVN24.

- Nazywamy tą miejscówkę forty. Skaczemy tutaj na rowerach bardzo często - przyznaje jeden ze świadków wypadku. Śmierć 15-latka raczej nie zniechęci bywalców poznańskich "fortów" do ekstremalnej jazdy. Zwłaszcza, że według nich, gdyby nie brak odwagi, chłopak mógłby żyć.

- Najwyraźniej się wystraszył. Na wybiciu musiał zahamować, wpadł prosto w dziurę i upadł na głowę - mówi jeden z rowerzystów.

15-latek, dla którego wizyta na "fortach" była ostatnią, nie był tam pierwszy raz. Znał teren. Jego kręgosłup nie wytrzymał jednak upadku. Chłopak uderzył głową o ziemię. Nie miał kasku. Mimo szybkiej akcji ratunkowej nie udało się go uratować.

: 19.08.2009 08:48:02
autor: freed
Eh... Bikerzy byli i pozwolili bez kasku latać? Zawsze można użyczyć swój... Wielka tragedia,niech będzie przestroga dla innych !

: 19.08.2009 08:50:55
autor: randy-rockstiff
freed pisze:Bikerzy byli i pozwolili bez kasku latać? Zawsze można użyczyć swó
Chyba nigdy nie dirtach nie byłeś, skoro tak piszesz.
Ci co chcą jeździć w kasku, zawsze go mają. Ci co nie chcą, latają bez i nie chcą, żeby im go dać, bo to "słabo wygląda", a oni to przecież pro riderzy ;]

: 19.08.2009 08:51:46
autor: nikom

: 19.08.2009 09:05:09
autor: Konrad.P
i znowu przez jednego głupka bez kasku wszyscy będziemy mieć pod górkę...

: 19.08.2009 09:06:49
autor: street-fighter
wypadki sie zdarzaja, a skaczac bez kasku pokazywal glupote...

: 19.08.2009 09:11:08
autor: m-cichy
Poznaniacy, a gdzie macie te swoją miejscówkę/ forty??

: 19.08.2009 09:11:40
autor: Kart_kRk
jordie Zmarlemu nalezy sie szacunek. W twoim miescie nie jedna osoba lata bez kasku wiec rownie i dobrze moglo to sie stac w wawie... A i oczywiscie ty od pierwszego dnia miales kask.

: 19.08.2009 09:18:35
autor: wfl
jordie,street-fighter Co by mu dal kask, skoro złamał kręgosłup?
Trzymajcie jakiś poziom, albo piszcie na forum tvnu/onetu.

"- Najwyraźniej się wystraszył. Na wybiciu musiał zahamować, wpadł prosto w dziurę i upadł na głowę - mówi jeden z rowerzystów. Nad tym, że nie wszystko da się wytłumaczyć "strachem" i "hamowaniem" tuż przed wyskokiem, raczej się nie zastanawia."

Oczywiście. Sezon ogórkowy. W polityce nuda, motocykliści też już zjechani doszczętnie, to trzeba się doszukać nowej grupy po której można jeździć. Co tam że sterują opinią publiczną milionów kretynów. Musi być chwytliwie !


"Jednego barana mniej. Tak trzymać !!
Na rowery !!
~ED
/ 19.08.2009 09:42"


"takich to mi nic nie żal, [1]
to samobójczy.
~sir
/ 19.08.2009 09:41"


"Wpisywać miasta którym nie szkoda osobnika:
rzeszów
~jojo
/ 19.08.2009 09:38"

"Rower służy do jazdy [1]
a nie do skakania - trzeba trochę myśleć.
~Inny
/ 19.08.2009 09:18"


Powiedzcie mi, że to tylko prowokatorzy, bo nie wierzę, że można być tak ograniczonym.
"miłuj bliźniego swego"

: 19.08.2009 09:19:22
autor: Konrad.P
Mam szacunek. I mało ważne gdzie to się zdarzyło i czy od początku miałem kask ( a miałem), chodzi o to, że przez taki głupi wypadek całe środowisko będzie miało trudniej. Ludzie, myśleć, uważać trochę i zakładać kaski. Czy ktoś w Polsce zabił sie kiedyś w kasku ?

Czy kask by pomógł czy nie pomógł to już troche spóźniona dyskusja.. Napewno by nie zaszkodził

: 19.08.2009 09:22:59
autor: Kart_kRk
jordie ON ZLAMAL KREGOSLUP A wiec kask by mu nic nie dal... Co nie zmienia faktu ze kask zawsze trzeba miec.

: 19.08.2009 09:27:56
autor: mar3k
Kart_kRk niekoniecznie masz racje. Owszem zlamal kregoslup i to najprawdopodobniej w czesci szyjnej gdyby mial ten wedlug cienie NIEPOTRZEBNY KASK, to jego glowa najprawdopodobniej nie odgiela by sie do tego stopnia zeby zlamac kregoslup, kask ma swoja wielkosc (oczywsccie mowa o ff). To dziala tak jak ten rowerowy "hans" z F1 ktory sie zaklada, blokuje kask przed zbyt daleki odgieciem glowy przez co zmniejsza sie szansa pekniecia rdzenia kregowego. W tym przypadku napewno tego by nie mial.. ale tak i tak kask ruch ogranicza. Wiec raczej jest mozliwe ze ten kask by go uratowal.

: 19.08.2009 09:35:10
autor: iceman
[*]

Po wypadku na krakowskim sikorniku nie zmieniło się nic. Po tym nieszczęśliwym wypadku również nic się nie zmieni. Pojawią się komentarze, kilka słów na temat i młodzi dalej będą jeździli bez kasków, przeceniając swoje umiejętności. LUDZIE, NAWET PROsy mają kaski.

:idea: To nie obciach objechać hope, której nie jesteś pewien... :/ :idea:

: 19.08.2009 09:47:07
autor: KaKTuSSS
czy to nie chodzi o cytadelę?

: 19.08.2009 09:49:29
autor: B.Z.
Da__FreaK pisze:15-latek, dla którego wizyta na "fortach" była ostatnią, nie był tam pierwszy raz. Znał teren. Jego kręgosłup nie wytrzymał jednak upadku. Chłopak uderzył głową o ziemię. Nie miał kasku. Mimo szybkiej akcji ratunkowej nie udało się go uratować.
Ludzie, co ma piernik do wiatraka? to ze się dziennikarzyna jakiś nie orientuje w temacie to jeszcze rozumiem, oni nie mają pojęcia o niczym o czym mówią, powtarzają tylko to czego sie na szybko dowiedzieli i wyciągają lamerskie wnioski. Kask trzeba mieć jak się robi takie rzeczy, ale skoro "poszło" w kręgosłup to czy miał garnek na głowie czy nie miał to nie ma żadnego znaczenia, przed takimi urazami nie chroni ŻADEN kask.

To nie obciach objechać hope, której nie jesteś pewien... :/


I to sobie powinien wydrukować wielkimi literami każdy i powiesić nad wyrem. Nie jeżdżę w dirtach, w ogóle mało skaczę i bardzo często wyhamowuję do zera, jeśli widzę, że z czymś mogę sobie nie poradzić. I nie ważne, że paru "kozaków" parsknie śmiechem, w trumnie lub na wózku inwalidzkim ich szacun do niczego mi się nie przyda.

: 19.08.2009 10:04:26
autor: Mikel
B.Z. , Kart_kRk - można złamać kręgosłup i przeżyć. Do śmierci dochodzi w momencie przerwania rdzenia kręgowego i tak jak pisze mar3k, full face mógłby uratować życie chłopakowi, choć możliwe że byłby do końca życia inwalidą...

[*]

: 19.08.2009 10:04:43
autor: snizy
B.Z. pisze:przed takimi urazami nie chroni ŻADEN kask.
Kart_kRk pisze:
jordie ON ZLAMAL KREGOSLUP A wiec kask by mu nic nie dal...
jesteście chłopcy w bardzo dużym błędzie ... oczywiście nie ochroni przed każdym typem urazu i nie każdą silę uderzenia zamortyzuje - dlatego powstał "lettbracket".

Kask absorbuje bardzo dużą siłę uderzenia (pękający styropian pochłania dużo siły - oglądałem gdzieś takie testy - Niemcy to badali) - czaszka to tylko puszka która przenosi uderzenie bezpośrednio na odcinek szyjny kręgosłupa.
Do urazów szyjnych powstaje najczęściej w wyniku uderzenia pionowego.

Dla nie myślących prosty eksperyment... uderz w ścianę pięścią a później połóż centymetr styropianu i uderz ponownie... i porównaj które uderzenie mocniej bolało.

: 19.08.2009 10:20:07
autor: KefirQn
popatrzcie to wcale takie wielkie nie było...wrecz małe,poprostu miał tak zginąć i już [*]

: 19.08.2009 10:39:55
autor: muras
[*] Wspolczuje rodzinie. Roztrzasanie czy pomogl by mu kask czy stabilizator karku (leatt brace to nazwa konkretnego produktu ;)) to bicie piany w stylu TVNu. Mnie bardziej martwi ze teraz wiele nadlesnictw, rad osiedla i zwyklych rzyczliwych obywateli przypomni sobie ze na ich terenie tez sa jakies wyskocznie i zacznie sie ogolnopolska akcja rownania miejscowek. Rowniez poznaniakow czekaja ciezkie dni bo pewnie w toku prowadzonego sledztwa bedzie szukanie winnych usypania hopy.