FORUM DH-zone.com

witam! ostatnio zakupiłem suport Octane One. Po dwóch jazdach coś się w nim chyba spieprzyło. Mianowicie gdy staje na pedały i zaczynam pedałować to co jeden obrót korby z suportu słychać "tryk, tryk, tryk...". Co waszym zdaniem jest nie tak??

Wątpię, żeby po dwóch jazdach coś się stało z suportem więc najlepiej będzie jak rozbierzesz i złożysz z prawidłowo z powrotem bo przyczyn "trykania" może być naprawę wiele w tych okolicach.
Napisz jaka korba i pedały jeszcze?

korba fsa gravity a pedały dartmoor bloody marry.

o tym suporcie bylo wiele pisane na BA:

Powiem krótko, z własnego doświadczenia:

1szy taki suport rozleciał mi się totalnie na kawałeczki po 4 dniach jazdy, bez żadnych skoków

wymienili mi go na gwarancji.

2gi taki suport rozleciał mi się po 2 dniach lajtowej jazdy po lesie.

Na szczescie udalo mi sie dostac kase z powrotem.

Z doświadczenia innych:

Rekordowo, kumplowi rozleciał się po 1 dniu jazdy w dircie, innemu po tygodniu enduro.

To jest właśnie jakość tej marki, w kwestii suportów. Nie wiem czy jest tu coś jeszcze do dodania... No może to że wczesniej jezdzilem 3 sezony na gigapipe i sprzedalem go jeszcze jako sprawny. Obecnie tez jezdze na gigapipe i wszystko gra.
"życzę wam dobrych wyborów w życiu".

Bombell jak widac z octanem wszystko jest mozliwe. Swoją drogą, co mają do rzeczy pedały? :D

pozdro

Ajz pisze:Swoją drogą, co mają do rzeczy pedały?

Jak ci pójdzie łożysko maszynowe to potrafi zarąbiście skrzypieć Więc to też mogłaby być przyczyna.

Ja jak jechałem to była taka góra piachu i chciałem z niej wyskoczyć i owszem udało sie tylko za nią była jeszcze jedna i się centralnie korbą władowałem w jej garb i właśnie potem miałem to samo co kolega tryk tryk ale po 3 4 dniach ustało (piasek się wytarł?)

Kramon pewnie miales po prostu piasek na łańcuchu, jak sie "centralnie korbą władowales" :P z suportem to niewiele wspolnego ma...

ok dzięki. Już sobie poradziłem. odkręciłem wyczyściłem przesmarowalem i nic nie jest. jeszcze raz dzieki i pozdrawiam