FORUM DH-zone.com

mam na oku taki amor manitou o skoku 170mm stosowałbym w dh
co o nim myślicie a może kupić suntour duro fr20

Masz na oku?
Trochę dupnie działa ten amor, twardy i nieczuły.Musiałbyś go trochę przerobić.
A i uważaj na stan techniczny tych amorów...

No fakt trochę twardy jest , ale można to poprawić .
A co do duro ja odradzam nie wiem jak inni.

Skyline GT czemu niby odradzasz duro FR20?? miales z tym doczynienia? Ja jezdzilem na tym duzo razy i ladnie pracowal...

Ile chcesz przeznaczyc na amora? Pamietaj ze maniciaki wymagaja troski i czestego serwisu a pracy wcale ładnej to nie ma...

Mam tego amora, wcale nie jest twardy, tylko wystarczy pobawic sie pompka. No i manitou sa wrazliwe na olej.

lazik może aż takiego bliskiego spotkania nie miałem , ale wiadomo że SR Suntor nigdy nie produkował dobrych amorów do czegoś więcej niż szosa .
Miałem niestety tylko zwykłe duro które chodził b. ciężko.. .

Od kiedy MANITOU ma coś wspólnego z SR Suntor a tym bardziej z DURO ???

Skyline GT to w szosie jeździ się z amortyzatorami? Ciekawe, może u Ciebie bo jakoś reszta świata tego nie praktykuje. Nie jeździłem na nowym duro ale miałem nieprzyjemność posiadać przez pół roku shermana, i w kontekście opini o nowych widelcach sr suntour wydaje mi się iż duro to może być lepsza opcja.

Sherman awaryjny. Możecie mówić co chcecie. Jak kupisz nówkę i ciągle zmieniał olej czy smar to da radę w innym wypadku nie. Zaczyna lać, pracuje skokowo, dobija. Po całkowitym serwisie pracował dobrze przez 2 tygodnie. Potem zaczął mulić i tak w kółko. Duro FR20 fajne, ale sterówka z plasteliny. Widziałem kilka i wszystkie krzywe:/ Po lekkim tuningu naprawdę bardzo płynnie pracuje, tłumienie gorzej i ciężko go ustawić, bo albo dobija, albo nie pracuje całym skokiem ale płynność na wysokim poziomie przynajmniej przez te 2 miesiące jak kumpel na nim jeździł.

lazik pisze:pamietaj ze maniciaki wymagaja troski i czestego serwisu a pracy wcale ładnej to nie ma

Nie uogólniaj

dh95 ile na amortyzator ?

no mialem na mysli shermana ^^ bez czestego serwisu nie bedzie pracowal... co prawda mialem modele flick plus i firefly ale prace maja gorsza od duro fr20, co do sterowek w sr to nie wiem, z tym duro co ja mialem doczynienia to nic sie nie dzialo przez dlugi czas. teraz tez sie jeszcze trzyma

dh95, Sherman wrażliwy na serwisy i taie tam jak pisał diablos993, niski, SPV muli, nigdy nie będzie Ci chodził jak na NWD, odpuść.
Duro FR pozwala docenić Shermana, bo działa jeszcze dużo gorzej [tak, jeździłem], odpuść.
No, możesz brać na oko kolejne 2

Ja jestem posiadaczem Shermana Slder Plus i jakoś specjalnie nie narzekam...Pozatym że mi się tłumik SPV rozwalił po 2 mies. po walnięciu dropa 3m. dobiłem go i coś usłyszałem że gruchnęło...przychodze do domu, rozbieram go a tam cały tłumik pływa w częsciach w oleju...teraz mam tam samą lagę, a goleń zalana motorexem 5W a w lewej sprężynę i powiem że nie działa najgorzej.Byłem w Szczyrku, Myślenicach i Wiśle i elegancko ogarniało.Czasami tylko za często go dobijam.Ale ogólnie to myślę że jest to już amor przestarzały i jak tylko masz kase to weź kup jakiegoś drop offa czy coś takiego...bo napewno będzie lepszy i co najważniejsze mniej awaryjny...
Tyle odemnie:)

jak już zabierasz sie za maniciaki to sprawdź stan goleni dolnych bo często sa na nich pęknięcia po "rekreacyjnej jeździe". Cała reszte o pracy spv/serwisie opisali wyzej

bikerman pisze:jak już zabierasz sie za maniciaki to sprawdź stan goleni dolnych bo często sa na nich pęknięcia po "rekreacyjnej jeździe"

Zal chlopie.. Jak sie dokreca sruby M4 polmetrowa dzwignia a potem peka to trza wyzywac na producenta..
To samo z muleniem, moze trzeba wlac olej 2,5/5w a nie wlewacie 7,5/10 jak do marcoka a potem placz, ze zamula. No bez jaj ludzie

ja swojego firefly'a zalalem mieszanka 50/50 olejów 2,5 i 5 wiec wyszło nieco ponad 4W a po 2 tygodniach jezdzenia po lesie, gdzie po kazdej jezdzie pryskałem brunoxem zaczął mulic... ale zaraz po serwisie pracowal calkiem ladnie