FORUM DH-zone.com

Na 17 października zapraszam wszystkich bikerów na spęd maniaków 2 kółek na górze Skrzyczne Plan ustawki jest taki ze ścigamy się jak na Mega Avalanche we Francji czyli 1 wspólny start kto pierwszy na dole zgarnia cała kasę a im nas będzie więcej tym więcej kasy do wygrania. Ideą eventu jest pokazane światu ilu nas jest i ze potrzebujemy miejsc do jazdy. (coś w stylu MASA KRYTYCZNA z tą różnicą ze w górach) Ustawka na spontanie.
17.10.2009
Start godz 14:30 (sam szczyt góry Skrzyczne)
Trasa: tzw. Prędkościówka w kierunku Czyrna solisko (szeroko szybko i ciekawie)
Meta Parking Przy ośrodku rechabilitacii Szczyrk Salmopol
Zasady: fair play + trzymanie się wytyczonej trasy
Wpisowe 10pln

Impreza nie ma organizatorów jest to typowa ustawka wiec startujesz z własnej woli dla własnej zabawy i na własną odpowiedzialność (jak zawsze z resztą)

mam nadzieje ze to będzie wyglądało podobnie ale to zależy od was http://www.youtube.com/watch?v=h55O0JIc1LU
Liczymy na Każdego

PAMIĘTAJ SZCZYRK 17.PAŹDZIERNIK 2009 !!!!! Sam szczyt Skrzycznego

tylko uwazajcie na szlaki turystyczne
bo wasza ustawka (zawody) moze przynieść calkiem inny cel niz zamierzony

Połowa października na Skrzycznem już nikogo nie ma ale będziemy uważać bo nikt nie chce kwasu. Dzięki za troskę.

impra ciekawa. zastanów się jednak nad bezpieczeństwem tej imprezy!
prędkości na tej trasie dochodzą do 85 km/h. kręci się tam mnóstwo quadów i terenówek. Nie wspomnę o pracach leśnych. Ewentualne zderzenie będzie opłakane w skutkach. Może to bardzo zaszkodzić rowerom w Szczyrku.
Pozdrawiam

nie jest to jakas typowa impreza to ma byc zmasowany zjazd kumpli a o własne bezpieceństwo kazdy martwi sie sam jak to podczas . w ciagu dnia po całym skrzycznem krążą pojazdy mechaniczne na które trzeba uwazac nie wliczając turystów. jezeli martwisz sie o zderzenie z quadem albo innym łazikiem poprostu nie jedz chciałbym poprostu skrzyknąc chłopaków i dziewczyny na fajny wspólny masowy przejazd. PODKREŚLAM NIE JEST TO IMPREZA JEST TO KOLEŻEŃSKA USTAWKA chcesz to wpadaj.

oile pogoda i zdrowie dopiszą to sie zjawie dobra zajawa jak sporo ludzi sie zjawi , spróbuje namówić też Dziadasa ;]

Ciekawy pomysł Może bym się zjawił

Zeman pisze:Trasa: tzw. Prędkościówka w kierunku Czyrna solisko (szeroko szybko i ciekawie)

Czyli rozumiem, że najpierw małe "endurko" w stronę Małego Skrzycznego...?

Wooyek innego wyjścia niema

Zeman jestem pewien ze wyjdzie z tego duży przypał. Gdyby nie kasa do wygrania było by znacznie bezpieczniej i bez takiego ciśnienia.
Przydal by sie podzial na ht/full!

Tak czy siak bede - pozdro

no to sie połowa zabije rozumiem wszystkie chwyty dozwolone

nie żebym krakał ale dzieki takiemu czemuś wiecej narobicie bigosu niż będziecie mieć zabawy i jak cos sie komuś stanie to szczyrk mozna pożegnać !!

ale tak btw to miłej zabawy no i jak ma być cos mega avalanche to pomyślcie nad długą trasą by każdy miał szanse

Pomysł fajny, ale organizacja tego w ten sposob to czysty idiotyzm. Juz widze ze w przyszlym roku nie bedzie po co jechac do szczyrku na rowerze...

Rozumiem ze każdy ze śmigających rowerzystów w tej dyscyplinie sportu obawia się strasznie o swoje bezpieczeństwo. Dlaczego nie gracie w szachy?
Pytanie. Jak jedziecie z ekipą gdzieś na jakąś miejscówkę pojeździć zakładając ze jest to ekipa ok 15 osób i jedziecie 1 za 2 i jak komuś się coś dzieje (złamana noga,obojczyk i żebra) to już nie jeździ się w tym miejscu na rowerze???? to nie jest impreza o złote kalesony tylko kumplowska ustawka na rower 1 zjazd bandą który zajmie nie więcej jak 30min [Co weekend w rejonie Skrzycznego GOPR interweniuje ok 10razy zwożąc połamanych rowerzystów i glajciarzy] NIE JEST TO ZORGANIZOWANA IMPREZEA I TO NI EJEST IMPREZA !!!! Impreza będzie wieczorem [URODZINY TYWONA:) ] Chyba każdy z was kieruje się zdrowym rozsądkiem i nie jeździ na rowerze po to żeby się łamać więc nie widzę problemu jeżeli każdy zachowa zdrowy rozsądek i oczy szeroko otwarte jak podczas normalnego zjazdu z kumplami. Znając życie to i tak będzie nas tam ok 20 (najbliższych kumpli z bielska i okolic) i tak się fajnie będziemy bawić zjedziemy sobie raz razem i będziemy dalej jeździć na Skrzycznym gdzie każdy chce. quady i motory to dodatkowe utrudnienie na trasie:P wiec będziesz musiał uważać i uznaj je za naturalny element trasy. MY JEDZIEMY A TOBIE NIKT NIE KAŻE!!!

Zeman pisze:Jak jedziecie z ekipą gdzieś na jakąś miejscówkę pojeździć zakładając ze jest to ekipa ok 15 osób i jedziecie 1 za 2 i jak komuś się coś dzieje (złamana noga,obojczyk i żebra) to już nie jeździ się w tym miejscu na rowerze????

jeden za drugim to nie wyścig po kase !! mylisz sie kolego bo jak sie jezdzie z ziomkami to jeden za drugim i dla zajawki sie smiga a nie że kto pierwszy ten zgarnie cała pule kasy ! chlopie pomyśl zanim coś napiszesz...a to że sie wywróci i złamie noge czy reke to juz jego mega bład i nieszczęście bo robiac coś dla zabawy to znaczy nie przesadzać i nie jechać łeb na szyje kto pierwszy ten lepszy...Jedynie zorganizowane zawody gdzie mierzy sie czas daja powera takiego by wycisnąć z siebie jak najwiecej ( wiele razy chcemy przesadzić , no i sie ląduje pfu pfu w szpitalu...)

KefirQn chlopie nie wiem o co Ci chodzi. Wiktor wpadl na fajny pomysl, na ktory Ty bys nigdy nie wpadl. zazdroscisz mu tego?
nie podoba Ci sie to nie jedz, nie czytaj tematu i nie bedziesz sie denerwowal oraz tracil swojego cennego czasu!
mnie sie pomysl podoba, wspolna ustawka, wspolne smiganie, nawet jakby nie bylo kasy to napewno wielu chlopakow chcialo by sobie tak pojezdzic.

nie rozumiem dlaczego najezdżacie na Wiktora, moim zdaniem pomysł w cipke luks jak to sie brzydko mowi, ogolnie wiadomo ze nie wyjdzie z tego mega avalnche z jakimis dzikimi hordami bikerow tylko zjazd kilkunastu w porywach do kilkudzisięciu osob, a nawet jeśli ktos sie przewroci i cos sobie zrobi to po prostu tak bywa i tyle, taki sport. pomimo ze mieszkam w Elbagu planuję przyjechac( o ile fundusze i nauka pozwolą) bo zapowiada sie fajne luźne spotkanie.

Ano, podczas jazdy po "zwykłych" trasach też czasem zbiera się większa grupa i taki "pociąg" jeszcze chyba nigdy nie był powodem żadnej groźnej sytuacji.

A na Małym Skrzycznem to będziemy przeszkadzać chyba tylko sarenkom, bo tam zawsze wieje pustkami - a co dopiero 17 października. Ja nawet quada/motocykla nigdy tam nie widziałem...

Chociaż dycha to dość sporo jak na przyjacielską ustawkę Ale to już tam moje studenckie marudzenie... :P

Ja mysle ze kwestia jak to bedzie przebiegać jest do dogadania na miejscu czy bedziemy sie ścigać dla kasy czy dla własnej satysfakcji. ja tez mam zamiar zjechac ze wszystkimi wiec ciekawie moze byc chyba ze znajdzie sie jakis zyczliwy i zaprosi smerfy na ustawke

a może lepiej by było zrobić losowania tej nagrody pieniężnej spośród osób biorących udział ? wypromuje to uczestnictwo i nie będzie ciśnienia na ściganie

jordie ŚWietny pomysł ja bym to poddał pod głosowanie co wy na to????