Strona 1 z 1
Podziękowanie
: 01.10.2009 20:57:15
autor: Philu
Chciałem z całego serca podziękować uzytkownikowi ravfr za wielką pomoc w odnalezieniu roweru - czyli zasadniczo bez niego sprawa skończyłaby się na fiasku. Skradziony rower zostal oddany do serwisu, gdzie Ravfr go rozpoznal i sprawa zostala przekazana policji.
Jednoczęsnie bardzo przepraszam za tak późne wyrazy wdzięczności.
Pozdro
: 01.10.2009 22:36:47
autor: agressor
trzeba było najpierw wziąść kase za serwis od złodzieja a potem przekazać sprawe policji:D
: 02.10.2009 07:50:14
autor: ravfr
Philu spoko , lepiej późno niż wcale

.
agressor fakt, chłopaki z serwisu nie były zachwycone , trudno , bywa i tak.
Korzystając z okazji chciałbym ostrzec krakowiaków . W środku dnia do kumpla stojacego przed przejsciem dla pieszych(Podgórze), podchodzi wielki typ i wyraża chęć przejechania się na rowerze. " To k*rwa dasz się przejechac , czy mam Ci zaj*bać? " Na szczęście światło się zmieniło i sytaucja skończyła się na strachu. Wygląda na to , że trzeba wozic ze sobą gnata, gaz itp.

: 02.10.2009 13:46:36
autor: bodzio2k
agressor:
Wziąć, miśku kolorowy. Piszę i mówi się wziąć - bez ,,eś''.
: 02.10.2009 14:14:48
autor: maxxis
Ze 3 miesiące temu też podszedł to mnie koleś taki gruby i łapie mi za kierownice i mówi że bym mu się dał przejechać jak mu odpowiedziałem nie to zaczął mi ciągnąć tą kierownice ale naszczęście się opamiętałem i szarpnołem i odjechałem . Zdarzenie miało miejsce w Nowej Hucie. Także się pilnować

: 02.10.2009 14:32:06
autor: Slash
mialem podobna sytuacje jak bylem przejazdem w gdyni, tyle ze tak byla cala ekipa... na szczescie akurat odjezdzal im autobus

: 02.10.2009 14:51:59
autor: Solid
Mój kumpel wozi pod siodełkiem gaz , przyczepiony na taśmie. Trzeba się bronić

: 02.10.2009 15:06:40
autor: szymon102
Zrobić sobie takie coś- ciągniesz gripa w lewo/ prawo a z kiery wychodzi taki sztylet i ciach prosto w serce:D A tak na poważnie to chyba tylko gaz w takiej sytuacji.
: 02.10.2009 15:21:54
autor: qunick
Ja od huty sie trzymałem z daleka heh jak raz musiałem sie dostać na wzgórza krzesławickie to od czyżyn przejechałem 4

nie ma co ryzykowac
: 02.10.2009 15:41:20
autor: Jaca
agressor:
Wziąć, miśku kolorowy. Piszę i mówi się wziąć - bez ,,eś''.
Pisze i mówi się "pisze" - bez "ę" ;p
co do takich sytuacji, to chyba jedyna i zarazem najlepsze wyjście to gaz żelowy + jakaś pałka. Z takim zestawem ciężko dać sobie zabrać rower :]
: 02.10.2009 15:45:53
autor: pixo
qunick - kolejny gosc ktory ulega stereotypom, a w dodatku smieszne jest to ze w czyzynach tez wcale tak bezpiecznie nie jest, zreszta tak jak i w hucie tak samo moga Ci ukrasc rower w innych dzielnicach Krakowa.
: 02.10.2009 16:30:46
autor: Jozan
No nie tylko stereotypy ale prawdy w tym jest trochę... pixo dobrze gada praktycznie wszędzie mogą cię oszyć mnie i kumpla próbowali na Czyżynach właśnie.
: 02.10.2009 21:19:57
autor: Jaszczur
Czyli wynika ze powinnismy raczej unikac jazdy po miescie bezsensownej. A jezeli chcemy na jakas miejscowke sie dostac to albo odrazu do autobusu albo chociaz omijac podejrzane miejsca - ostroznosci nigdy za wiele moim zdaniem

Ogolnie dobrze ze rowerek sie znalazl.
pozdrawiam

: 03.10.2009 09:20:45
autor: Tolek
Dlatego ja jak gdzieś jadę, to tylko głównymi ulicami/miejscami gdzie jest dużo ludzi, a jak widzę jakichś dresów, to przyspieszam i mijam ich szerokim łukiem. Niestety mój rower jest moim jedynym środkiem transportu, także zacznę wozić gaz ze sobą.
: 03.10.2009 09:30:34
autor: wojtasu
Najpewniej zawsze jest jeżdzić w grupie

: 03.10.2009 12:31:14
autor: Only26
Jeden typ, jeszcze jak jedziesz w ochraniaczach, zbroji, kasku opancerzony jak swinia ;d
to sobie raczej moze, gorzej jak przed toba stoi cala banda i czujesz ze do wyboru masz albo wpiernicz i oddanie roweru albo oddanie roweru...
spoko ze odzyskales bajka
: 04.10.2009 13:11:22
autor: Dxx
chyba można zamknąć ;]