Juicy 5 - "gumowa klamka"
Juicy 5 - "gumowa klamka"
Hej, kupilem juicy 5 i mam nastepujacy problem. Kiedy naciskam klamke lekko, wszystko jest ok - odbija fajnie. Natomiast kiedy nacisne ją mocno to klamka ma problem z odbijaniem - odbija ale z lekkim opoznieniem.
Mam w zwiazku z tym pytanie, czy jest to objaw "gumowej klamki" charakterystycznej dla juicy 5??. Bo przyznam ze gumową klamke rozumiałem jako to, że po zetknieciu klocków z tarcza klamka ugina sie nadal i nie jest twarda. Taki efekt wystepuje rowniez, ale mi odpowiada (w juicy 3, które mialem poprzednio też był), natomiast z tym odbijaniem to zglupialem, a przyznam że jest to dosc irytujace. Hamulec jest nowy, zalozony wczoraj, jeszcze niedotarty. Nie mam zamiaru go przelewac ani rozbierac i serwisowac bo hamulec jest na gwarancji, jedynie chcialem sie poradzic, czy to normalne dla "5" czy poprostu mam go reklamować??.
Mam w zwiazku z tym pytanie, czy jest to objaw "gumowej klamki" charakterystycznej dla juicy 5??. Bo przyznam ze gumową klamke rozumiałem jako to, że po zetknieciu klocków z tarcza klamka ugina sie nadal i nie jest twarda. Taki efekt wystepuje rowniez, ale mi odpowiada (w juicy 3, które mialem poprzednio też był), natomiast z tym odbijaniem to zglupialem, a przyznam że jest to dosc irytujace. Hamulec jest nowy, zalozony wczoraj, jeszcze niedotarty. Nie mam zamiaru go przelewac ani rozbierac i serwisowac bo hamulec jest na gwarancji, jedynie chcialem sie poradzic, czy to normalne dla "5" czy poprostu mam go reklamować??.
Ja miałem taki problem, psikałem smarłem na tłoczek i miałem tez taki "efekt".
żeby to naprawić trochę się z tym bawiłem.
Najpierw wyjąłem samą klamkę razem z tym "popychaczem",
potem powiesiłem klamkę tak aby miejsce tłoczka było jakby"zbiorniczkiem",
a na końcu dwa dni się tłoczek moczył w płynie hamulcowym DOT-4 i na końcu płukanie na przemian wrzątek z Dotem. Potem wszystko złożyłem, po naciskałem dużo razy klameczkę i sie naprawiło xD
żeby to naprawić trochę się z tym bawiłem.
Najpierw wyjąłem samą klamkę razem z tym "popychaczem",
potem powiesiłem klamkę tak aby miejsce tłoczka było jakby"zbiorniczkiem",
a na końcu dwa dni się tłoczek moczył w płynie hamulcowym DOT-4 i na końcu płukanie na przemian wrzątek z Dotem. Potem wszystko złożyłem, po naciskałem dużo razy klameczkę i sie naprawiło xD
[S] Manitou Metel RP 222mm 450LBS , Koło S-type 24"+ Novatec
GgG chyba zrobie podobnie, mam zestaw do odpowietrzania, wiec odpowietrze, jak nie pomoze oddaje na gware. Tak sie zastnawiam z ta gwara bo go kupilem w bdb cenie jak za nowke, i troche szkoda mi go oddawac tak od razu bo nawet jak mi zwroca kase to podejrzewam ze nie prędko za taka kwote kupie nowe J5.
Serwisuję avidy i zdarzyły mi się już 3 takie przypadki W TYM MIESIĄCU, nigdy wcześniej!
Avid wypuścił serię wadliwych uszczelek - gumki są minimalnie napuchnięte, przez co po mocnym naciśnięciu klamki, klamka powoli wraca. Natomiast gdy się lekko naciska - klamka chodzi normalnie. Tak jest przez pierwszy miesiąc-dwa.
Potem uszczelka jeszcze bardziej puchnie i klamka cały czas ciężko chodzi aż w końcu pozostaje w pozycji wciśniętej.
Pokażę Wam na zdjęciu porównanie tłoczka wyciągniętego z nowego Juicy 5 i nowego tłoczka z zestawu naprawczego:



Uszczelka spuchła w hamulcu fabrycznie napełnionym oryginalnym płynem.
Koszt nowego tłoczka to 46zł, więc zastanów się czy na pewno opłaca Ci się kombinować. Lepiej oddać, niech wymienią na inną sztukę.
Avid wypuścił serię wadliwych uszczelek - gumki są minimalnie napuchnięte, przez co po mocnym naciśnięciu klamki, klamka powoli wraca. Natomiast gdy się lekko naciska - klamka chodzi normalnie. Tak jest przez pierwszy miesiąc-dwa.
Potem uszczelka jeszcze bardziej puchnie i klamka cały czas ciężko chodzi aż w końcu pozostaje w pozycji wciśniętej.
Pokażę Wam na zdjęciu porównanie tłoczka wyciągniętego z nowego Juicy 5 i nowego tłoczka z zestawu naprawczego:



Uszczelka spuchła w hamulcu fabrycznie napełnionym oryginalnym płynem.
Koszt nowego tłoczka to 46zł, więc zastanów się czy na pewno opłaca Ci się kombinować. Lepiej oddać, niech wymienią na inną sztukę.
ak47 Ciekawe jest to co piszesz, u mnie na szczęście nic się nie blokuje, po odpowietrzeniu działa bez zarzutu, hamulce mam chyba od lutego, nie chce mi się teraz szukać rachunków.. Ale myślę, że jak ihnat ma zestaw do odpowietrzenia to może warto spróbować? Od odpowietrzania chyba nie utraci się gwarancji?
GgG nie, nie utraci. Utraci jeżeli będzie ingerował w to co jest w środku czyli np chciał zobaczyć czy uszczelka rzeczywiście puchnie. Też miałem takie przypadki gdy serwisowałem "składaki". Czyli na klamka z shimano a zacisk z czegoś innego i wszystko zalane dotem. Coś kolega mówił że stało mu się podobnie tylko on nie miał gwarancji i za 30 zł udało mu się kupić całą klamkę.
Odgrzewam temat...
Wysłalem hamulec do reklamacji, hamulec trafił do dystrybutora (wg. rozmowy telefonicznej) i dystrybutor postanowil ze nic mu nie jest, wiec hamulec wrócil w stanie w jakim go wyslalem. Z racji, iż nie mialem sily wojować ze sklepem, bo nic by to nie dało (uwazaja ze wszsytko ok) rozpoczołem naprawe we własnym zakresie. Po rozkreceniu okazało sie ze uszczelki sa w stanie calkiem dobrym i jescze nie napuchły(przynajmniej nie tak jak na zdjeciach ktore przedstawil ak47). Natomiast płyn ktorym haulec był zalany wygladał jak z hamulca po 2 letnim użytkowaniu - gęsty, zółtawy i co gorsza pływały sobie w nim malutenkie kawaleczki czarnej gumy. Jak sie domyslam byly to kawalki lekko nadszarpnietych uszczelek. Ale uszczelki nie byly jescze takie tragiczne, wiec wyczyscilem go skrecilem i przelalem płynem tak ze 3 razy zeby napewno cały uklad mial świerzy płyn. Po tych zabiegach hamulec chodzi leciutko i nie zacina sie jak wczesniej. Nie mam watpliwości ze te uszczelki nie wytrzymaja tyle co nówki ale poki co chodzi dobrze.
Wniosek moj z tego taki, ze degradacja uszczelek i ich puchniecie to efekt zalewania hamulca jakims trefnym DOT'em. Od niego moim zdaniem uszczelki puchna i pozniej dzieja sie takie jaja. Jesli ktos nabyl hamulce Avida i ma taka mozliwość polecam przed rozpoczeciem ich uzytkowania przelać je kilkakrotne nowym płynem. Bo jesli zrobil bym to zanim bym je chociaz troche uzytkował podejrzewam ze uszczelki by wogule nie ucierpiały.
Pozdrawiam.
Wysłalem hamulec do reklamacji, hamulec trafił do dystrybutora (wg. rozmowy telefonicznej) i dystrybutor postanowil ze nic mu nie jest, wiec hamulec wrócil w stanie w jakim go wyslalem. Z racji, iż nie mialem sily wojować ze sklepem, bo nic by to nie dało (uwazaja ze wszsytko ok) rozpoczołem naprawe we własnym zakresie. Po rozkreceniu okazało sie ze uszczelki sa w stanie calkiem dobrym i jescze nie napuchły(przynajmniej nie tak jak na zdjeciach ktore przedstawil ak47). Natomiast płyn ktorym haulec był zalany wygladał jak z hamulca po 2 letnim użytkowaniu - gęsty, zółtawy i co gorsza pływały sobie w nim malutenkie kawaleczki czarnej gumy. Jak sie domyslam byly to kawalki lekko nadszarpnietych uszczelek. Ale uszczelki nie byly jescze takie tragiczne, wiec wyczyscilem go skrecilem i przelalem płynem tak ze 3 razy zeby napewno cały uklad mial świerzy płyn. Po tych zabiegach hamulec chodzi leciutko i nie zacina sie jak wczesniej. Nie mam watpliwości ze te uszczelki nie wytrzymaja tyle co nówki ale poki co chodzi dobrze.
Wniosek moj z tego taki, ze degradacja uszczelek i ich puchniecie to efekt zalewania hamulca jakims trefnym DOT'em. Od niego moim zdaniem uszczelki puchna i pozniej dzieja sie takie jaja. Jesli ktos nabyl hamulce Avida i ma taka mozliwość polecam przed rozpoczeciem ich uzytkowania przelać je kilkakrotne nowym płynem. Bo jesli zrobil bym to zanim bym je chociaz troche uzytkował podejrzewam ze uszczelki by wogule nie ucierpiały.
Pozdrawiam.
ihnat - czyli jednak trafił Ci się model z wadliwymi uszczelkami. One są minimalnie za duże, dlatego przy każdym ruchu klamki jest skrawany maleńki kawałeczek gumy.
Finalnie klamka zacznie dochodzić coraz bardziej do kierownicy, aż w końcu przestanie zupełnie tłoczyć i stracisz hamulec.
Miałem dokładnie to samo i o dziwo po przelaniu płynem shella sytuacja się poprawiła. Prawdopodobnie płyn avida jest rzeczywiście trefny.
Każdy juicy jest zapowietrzony fabrycznie, gdyż fabryka zalewa je tylko po to , by klient nie zepsuł hamulca przez naciskanie klamki, w której są suche uszczelki. To taki pre-bleed.
Finalnie klamka zacznie dochodzić coraz bardziej do kierownicy, aż w końcu przestanie zupełnie tłoczyć i stracisz hamulec.
Miałem dokładnie to samo i o dziwo po przelaniu płynem shella sytuacja się poprawiła. Prawdopodobnie płyn avida jest rzeczywiście trefny.
Każdy juicy jest zapowietrzony fabrycznie, gdyż fabryka zalewa je tylko po to , by klient nie zepsuł hamulca przez naciskanie klamki, w której są suche uszczelki. To taki pre-bleed.
ak47 niestety z uszczelkami jest tak jak mówisz. Zastanawiam się tylko czy to wina fabrycznych uszczelek, czy tego DOT'a, w którym możliwe, że nawet dobre uszczelki by napuchły - tak czy owak efekt jest taki, że uszczelki w bardzo krótkim czasie nadają się do wymiany, a objaw tego jest taki jak opisujesz.
Temat odświerzyłem, że tak powiem "dla potomnych" bo po tym co Ty opisałeś to widzę, że mój przypadek nie musi być odosobniony.
Na zacisku jest opisany chyba numer partii mój to 23MAR09T. Wiec wnioskuje że hamulec jest z marca 2009. Proponuję każdemu przed zakupem jakiegoś avida sprawdzić z jakiej partii pochodzi hamulec i poprostu nie brać tych z okolic marca 2009
. Bo gdyby nie te uszczelki/DOT to hamulec jest przecież bdb, a zakładam ze to poprostu wadliwa partia.
Temat odświerzyłem, że tak powiem "dla potomnych" bo po tym co Ty opisałeś to widzę, że mój przypadek nie musi być odosobniony.
Na zacisku jest opisany chyba numer partii mój to 23MAR09T. Wiec wnioskuje że hamulec jest z marca 2009. Proponuję każdemu przed zakupem jakiegoś avida sprawdzić z jakiej partii pochodzi hamulec i poprostu nie brać tych z okolic marca 2009

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem... Dla mnie wszystkie takie przypadki to dowód na chamówę jaką odwalają producenci. Co rusz jest jakiś problem z hydraulicznymi hamulcami ze średniej i niższej półki, z kolei te z wyższej kosztują koszmarne pieniądze (mówię o kategoriach bezwzględnych, 500 PLN można jakoś przeboleć, ale generalnie za tak prosty mechanizm to zdzierstwo). Ciekawe co by było gdyby jakiś producent części samochodowych wypuścił na rynek partię wadliwych hamulców, które by ciekły. W najlepszym razie byłaby akcja wezwań do bezpłatnej wymiany (a tutaj dystrybutor jeszcze twierdzi że wszystko jest OK, pogratulować samopoczucia, zwłaszcza w kontekście marż jakimi H-H raczy swoich klientów) a w najgorszym posypałyby się odszkodowania. Ale dziwne, że nawet w najbardziej chłamowatych samochodach takie problemy występują dopiero po bardzo wielu latach eksploatacji.
Napisałbym jeszcze mocniej - nie brać w ogóle, ale nie bardzo jest wybór. A szkoda, bo gdyby był to by nikt nie traktował klientów per-noga. Rozumiem jedną wpadkę, ale przeciez Avid już raz dał ciała z Juicy 3... nie wspominając o tym, zew BB5 pękały sprężyny, u mnie w BB7 pokruszyły się klocki, co więcej jak wymieniłem je na nowe (też zwykłe Avidy, nie żadne EBC Gold) to mogę obsługiwać klamkę jednym palcem, wcześniej tylko dwoma, oprócz tego zniknęły problemy z rozgrzewaniem klocków przed każdą jazdą i z pracą w temperaturze koło 0 stopni. Czyli oprócz tego była jeszcze partia gównianych klocków, mało kto to zauważył bo zwykle w takich przypadkach myśli się, że ten typ tak ma i kupuje się lepsze rzeczy i pewnie też bym tak zrobił, gdyby nie to, że miałem akurat pod ręką parę zapasową, ale było kilka tematów, że J5 czy Code hamuje jak chce, raz dobrze, a raz beznadziejnie. To są tylko te wtopy o których wiem, teraz znów jakiś "straszny pech" i wadliwa seria. Jak się nie ogarnia jakości swoichwyrobów to może trzeba sie przerzucić na coś innego, od czego nie zależy zdrowie użytkownika.
Napisałbym jeszcze mocniej - nie brać w ogóle, ale nie bardzo jest wybór. A szkoda, bo gdyby był to by nikt nie traktował klientów per-noga. Rozumiem jedną wpadkę, ale przeciez Avid już raz dał ciała z Juicy 3... nie wspominając o tym, zew BB5 pękały sprężyny, u mnie w BB7 pokruszyły się klocki, co więcej jak wymieniłem je na nowe (też zwykłe Avidy, nie żadne EBC Gold) to mogę obsługiwać klamkę jednym palcem, wcześniej tylko dwoma, oprócz tego zniknęły problemy z rozgrzewaniem klocków przed każdą jazdą i z pracą w temperaturze koło 0 stopni. Czyli oprócz tego była jeszcze partia gównianych klocków, mało kto to zauważył bo zwykle w takich przypadkach myśli się, że ten typ tak ma i kupuje się lepsze rzeczy i pewnie też bym tak zrobił, gdyby nie to, że miałem akurat pod ręką parę zapasową, ale było kilka tematów, że J5 czy Code hamuje jak chce, raz dobrze, a raz beznadziejnie. To są tylko te wtopy o których wiem, teraz znów jakiś "straszny pech" i wadliwa seria. Jak się nie ogarnia jakości swoichwyrobów to może trzeba sie przerzucić na coś innego, od czego nie zależy zdrowie użytkownika.
Chyba to jest najsmutniejsze. Bo miedzy innymi dlatego tydzień temu przeprowadzałem właściwie gruntowny serwis hamulca który nie dość, że przecież był nowy to jeszcze objęty roczną gwarancją - tyle, że co mi z takiej gwarancji :/. Mogłem jeszcze oczywiście zaczekać aż hamulec się całkowicie zatrze wtedy raczej nie mogli by mnie wykolegować, ale przez te 3-4 mieś. miałbym hamulec hamujący dużo gorzej, niż poprzednie J3.B.Z. pisze:Napisałbym jeszcze mocniej - nie brać w ogóle, ale nie bardzo jest wybór
http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/go ... 150&pos=14
Wtf ? ma ktoś jakieś informacje na temat Juicy 3.5 ?
Wtf ? ma ktoś jakieś informacje na temat Juicy 3.5 ?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość