Strona 1 z 1

Boxxer wc 2008 powolne wganitanie

: 18.12.2009 11:58:04
autor: tuha
witam, mam rs 2008 wc tf tuned, i mam problem (chyba problem) objawiajacy sie tym ze gdy powolutku wciskam amortator chowa sie on powoli bez wiekszego problemu caly(tylko gdy to robie naprawde powoli i mala sila) natomiast podczas normalnego uginania itp pracuje normalnie.nie traci cisnienai tlumienia itp.O co kaman?

: 18.12.2009 17:15:40
autor: war23
znaczy ze normalnie too jak?? Nie powoli ii szybko??

: 18.12.2009 17:54:51
autor: mlynooo
najprawdopodobniej ucieka ci gdzies powietrze do dolnej goleni, a jak prostujesz amor to wraca. mozliwe ze gdzies w komorze powietrznej uszczelka sie zawija albo masz jakas ryse w srodku gornej goleni, a nie traci cisnienia bo naszczescie zewnętrzne uszczelki sa dobre.
albo mozesz gdzies miec luzna uszczelke, jak robisz to powoli to uszczelka nadal jest luzna, jak robisz szybko to dziala na nia cisnienie i ja dociska

: 18.12.2009 17:55:35
autor: dhcyc
siadasz na rower na siodełko normalnie i widelec chowa sie do 75% i tak zostaje. ale normalnie go uginając za kierodnice to chodzi fajnie. dziwneee

: 18.12.2009 18:03:21
autor: tuha
rys brak,tez obstawiam uszczelke tj oringi najprawdopodobniej, w przyszlym tyg zrobie serwis to wymienie wszystkie i zoabczymy.Pzdr

: 19.12.2009 19:41:09
autor: ak47
Żadna uszczelka tylko zaworek w komorze solo air. Przepuszcza powietrze między komorami, stąd takie objawy

: 19.12.2009 19:51:07
autor: brooce
Czy to solo air?

Ja miałem tak samo w moim Argyle'u. Wymiana oringów nic nie dała, na zagranicznym forum dowiedziałem się co to może być.

W solo air masz taką pałeczkę (wydrążoną w środku - komora negatywna). Na jej końcu znajduje się zaworek oddzielający komorę neg. od pozytywnej. Przy ugiętym amorku powinien on być zamknięty, a otwierać się dopiero w pozycji "rozciągniętej", dzięki czemu wyrówna się ciśnienie. Zaworek ten zabezpieczony jest pierścieniem segera (żeby nie wyleciał) - lecz pomiędzy nim a tym pierścieniem powinna być podkładka falista, która dociska zaworek, dzięki temu ten otwiera się tylko przy odbiciu. U mnie jej nie było, przez co czasem pozostawał otwarty nawet po wciśnięciu amorka, przez co powietrze po prostu przelatywało (o dziwo - również tylko przy powolnym jego ugięciu). Na razie prowizorycznie założyłem tam kawałek sprężynki (od pistoletu na kulki), efekt ustał, choć nie do końca.


Aha, jeśli byś czasem znalazł gdzieś taką podkładkę (falista, średnica wew. 1cm bodajrze) to daj znać :P Ja nigdzie nie mogłem znaleźć (w jednym sklepie była możliwość kupienia stu za 30zł).

: 19.12.2009 20:43:22
autor: bamix71
...pomylka :oops:

: 19.12.2009 21:41:34
autor: Korean_Boy
mi sie wydaje ze to oring w solo air odpowiedzialny za komore negatywna.

u mnie bylo tak ze amor zrobił sie mega kołkowaty, w czasie jazdy w ogole nie pracowal. ale faktycznie dalo sie go zlozyc wieszajac sie na kierownicy na parkingu

: 20.12.2009 01:55:41
autor: Kramon
Sry że offtop troche ale już niebęde zakładał tematu bo mam jedno proste pytanie, ogólnie to co jest mniej awaryjne i wymaga mniej serwisowania 888(rc3) czy box?

: 20.12.2009 10:13:14
autor: brooce
Korean_Boy pisze: faktycznie dalo sie go zlozyc wieszajac sie na kierownicy na parkingu
Z tego co zrozumiałem w pierwszym poście (i dokładnie tak też było u mnie), to amortyzator można wcisnąć bez używania specjalnej siły ;)

Korean_Boy pisze:mi sie wydaje ze to oring w solo air odpowiedzialny za komore negatywna.
Tzn który? :)


(ja wymieniłem wszystkie oringi i nic to nie dało, póki nie wsadziłem sprężynki między zaworek a zabezpieczenie)

: 20.12.2009 10:17:13
autor: Korean_Boy
chodzilo mi o ten maly oring wewnatrz czarnego plastiku, nie wiem dokladnie jak to wytlumaczyc ale na pewno wiesz jak rozbierales solo air

: 22.12.2009 16:10:00
autor: tuha
i juz przeserwisowane i dziala jak trzeba, byl to oring w czarnym plstiku na koncu trzpeiania w komorze powietrznej ten zabepieczony segera od gory( prawdopodnie o to chodzi Korean_Boyowi):)