FORUM DH-zone.com

Obejrzałem właśnie fantastycznie zdjęcia z sesji Szczękiego i Tomka Rakoczego. Fotoreportaż można obejrzeć na Pinkbike

http://www.pinkbike.com/news/Liban-Quarry-2009.html

Doceniam piękno tych ujęć, to na pewno jedna z lepszych sesji foto jakie od dawna widziałem.
Problem w tym, że tym samym dokonaliście panowie (Szczęki i Tommy) w moim przekonaniu profanacji - zdjęcia pochodzą z terenu byłego hitlerwoskiego obozu pracy http://pl.wikipedia.org/wiki/Liban_(ob%C3%B3z) O ile budowę dekoracji do filmu Lista Schindlera można jakoś wytłumaczyć tematyką filmu, robienie sesji foto MTB w tym miejscu wydaje mi się wysoce niestosowne... :shock:

Ja nie widze w tym nic niestosownego, w pewnym stopniu nawet "promuja" historie...

yoonior "śliski temat" - bo teren dawnego obozu Płaszowskiego jest "wpisany" jako miejsce rekreacji w Krakowie i powszechnie sie tak o tym terenie mówi. Poza tym teren dawnego obozu i baraków jest wyznaczony +/- vis a vis Bonarki. Tam są tablice pamiątkowe, pomnik etc.
Zastanawiam się nad sensem Twojego postu i domyślam się o co Ci chodzi (miejsce zagłady 80tyś ludzi, przymusowy obóz pracy, później obóz koncentracyjny). Nie mniej jednak sam kamieniołom wg. mnie już dawno został sprofanowany. Pozostałości scenografii Listy Schindlera jest po prostu miejscem imprez narkomanów i meneli. Wszedzie znajdziesz wypalone ogniska, rozbite butelki i strzykawki, a pod co trzecim drzewem "ubikacje"... Warto dodać, że wejscie na kamieniołom znajduje się w miejscu utylizacji odpadów i chyba czyszczenia kibli (ToiToi).

Moim zdaniem sam fakt zrobienia sesji przez Tommy'ego w kamieniołomie nie ma znaczenia "profanacyjnego". Warto dodać, że Zakrzówek nalezał do tych samych zakładów Solvay co Płaszów (o ile sie nie mylę) - a uznawany jest za miejsce rekreacji i kąpielisko...

Niestosowne to by było zorganizowanie jakiejś rozbieranej sesji. Artykuł ze zdjęciami w takiej formie jak jest nawet upamiętnia to miejsce.
A foty są naprawdę świetne.

teren jest wg mnie nawet "bardzo sliski"... mysle ze to czy ktos robi w nim sesje mtb, to raczej kwestia jego moralnosci. ale tak czy owak, pomysl odniosl zamierzony skutek.

dla mnie to przegięcie... robienie sobie specjalnie reklamy na nieposzanowaniu historii - poprzez kontrowersyjne miejsce (vide Ryys z koszulkami)

rozumiem zwykłą sesję, ale śmiganie rowerem dla fan-u

dla mnie nic zlego w tych zdjeciach nie ma ; ) tym bardziej nie szanujacego historii czy jej obraze ; ) ,chlopaki nic nie zniszczyli , porobili mega foty , w pewien sposob tworza swoja historie , zdjecia zreszta nie sa obrazliwe wiec po co spiny niektorych ze to przesada . Nie wiem nie lepiej zajac sie ekologia ? przeciez to niszczy nasze zdrowie i my sie przez to wykonczymy , a zycia zmarlym nic nie przywroci , a napewno nie byli by zli na to ze Szczeki i Tomek poroboli sobie tam zdjecia . Wiec miejmy w sobie szacunek do zmarlych , ale uwazam ze Chlopaki maja taki sam szacunek do zmarlych jak my ; ).

Zdjecia jak zdjecia. Nic zachwycajacego na nich nie widze.Zwykle pstryki tylko ze we mgle. A ze chlopaki chcieli w takim miejscu,coz, z perspektywy tych zdjec nie widac ze to jakis hitlerowski oboz, tylko stara fabryka..

yoonior jeśli to jest niestosowne, to jak nazwiesz 'śłitasne fotki krejzolek' w krematorium z jakiegoś obozu?
Foty Tom'a są świetne, całość jest ku pamięci jeśli już.

nic tylko czekać na foteczki z Oświęcimia...

yoonior wyluzuj to nie jest zadna profanacja. Profanacja to kradziez i pociecie na kawalki tego napisu "Arbeit macht frei" z Muzeum Auschwitz-Birkenau.
A to sa zwykle fotki. nic tam nie zniszczyli nic nie ukradli ani nic z tych rzeczy.
Poprostu Szczeki przejechal sie tam rowerem a Tommy zrobil foty i juz.
Jak dla mnie sesja super, zarowno pomysl jak i jakosc zdjec.

Kupidyn pisze:
nic tylko czekać na foteczki z Oświęcimia...

polecam poszukać na nasza-klasa.pl na 100% znajdziesz nie jedno

Każdy osobiście ma swoje zdanie na takie tematy. Dla jednego profanacja dla drugiego fajne foty. Osobiście mnie to nie uraża.Jak napisał SeraaX jak by to były jakieś foto erotyczne to rzeczywiście obraza.

ps. http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... _frei.html

Osobiscie nie popieram robienia zdjec w takich miejscach, lecz na zdjeciach nie widac zeby to byl oboz koncentracyjny.

Dzieki temu "artykulowi" wiele osob dowiedzialo sie co nieco o historii, poniewaz poszukali troche informacji w internecie, wiec mysle ze nie jest to nic zlego tymbardziej ze Szczeki nie robil na 360 ek ani whipow.

Napewno jest to lepszy sposób na uczenie historii młodszego pokolenia....Nie jest to taka "sucha" wiedza.

yoonior
Bardzo dziwi mnie Twoje negatywne podejście do tej relacji , skoro na stronie g3riders można zobaczyć zdjęcia, na których jeździcie (nie wiem, czy akurat Ty, czy inne osoby z waszej grupy) po okolicznych terenach, które są terenami byłego obozu koncentracyjnego Płaszów.
http://www.g3riders.com/galeriatest/20041029/index.htm
http://www.g3riders.com/galeriatest/200 ... /index.htm
http://www.g3riders.com/galeriatest/20051006/index.htm


Odnosząc się do właściwej treści tego tematu, nie uważam, żeby jazda po tym terenie była profanacją. Nic nie zniszczyli, nie zrobili sobie z tego miejsca żartów, ani nic w tym stylu.

A dla mnie jest to czerstwe. To, że nikt z władz się tym nie zainteresował, nie zabezpieczył i nie postawił żadnej tablicy to nie znaczy, że stosownym jest skakanie po tym rowerem. Zamordowano tam wiely ludzi, może nie tyle ile w Oświęcimiu czy w Sztutowie ale to i tak przesądza, że nie jest to dobre miejsce do zabawy, zwłaszcza że demony faszyzmu są ciągle żywe. Tak samo jest z cmentarzami, nie ważne czy jest to jakiś wiejski cmentarzyk czy Powązki, żadne z tych miejsc nie jest stosowne aby urządzić ubaw i nie ma tu nic do rzeczy wielkość czy znaczenie osób które tam spoczywają.

Argument, że w ten sposób przypominają o historii to jakiś absurd. Fakt wywołali dytskusję, ale chyba nie o taką dyskusję chodzi...

B.Z. sęk w tym, że sam kamieniołom nie jest cmentarzem - tylko elementem starego obozu pracy i zakładów produkcyjnych Solvay (nie był to obóz koncentracyjny - miejsce pracy o zaostrzonym rygorze. przychodziłeś na 8am, wychodziłeś o 22 do domu). Dopiero poźniej przekształcono to w "filie" obozu w Majdanku - gdzie dalej pracowano dla Solvay'a. Miejsce obozu "zagłady" jest ok 1km od tego kamieniołomu. Nie ma co dłubać w historii i doszukiwać się faktów - ale idąc w analogiczne myślenie nie powinno się jeździć "streetu" po Warszawie - bo po Powstaniu Warszawskim jest to jeden wielki cmentarz i miejsce pamięci (może porównanie naciągane - ale czytso-analogiczne).

niektorym chyba wypadaloby przypomniec (streetowcom zwlaszcza) ze na codzien tez skacza po pomnikach upamietniajacych mordy, bitwy etc i nikt z tego afery nie robi