Strona 1 z 1
Obniżanie amora.....pomocy
: 26.12.2009 19:15:55
autor: Miedziol
Tak jak w opisie posiadam amortyzator RST launch,i postanawiam go obniżyć ale nigdy nic podobnego nie robiłem.....nie wiem czy się da
jednocześnie proszę o nie pisanie tekstów w stylu:
rst to shit,kup nowego,itp
: 26.12.2009 19:33:08
autor: ruwenzori
Z tego co wiem z doświadczenia z tym amortyzatorem wystarczy obcięcie sprężyny, ale praca wtedy może być jeszcze gorsza.
: 26.12.2009 19:45:26
autor: Miedziol
Może coś pokombinuje ze ścięciem sprężyny......ale czy wtedy nie trzeba nic z tym tłumikiem robić???
: 26.12.2009 20:09:38
autor: ruwenzori
Nie, tłumik będzie bardziej "ściśnięty" i przez to praca może być gorsza bo w Launchu przynajmniej u mnie po lekkim tuningu tak 3 centymetry jest miękko, potem 7 średnio miękko tak jak w duro prosto ze sklepu reszta to przy dużych skokach wchodzi albo jak jest 40 stopni na polu ;P. Więc np. jakbyś u mnie obciął 4 centymetry to zeżre mi to trzy cm najlepszej pracy plus jeden średniej.
Po obcięciu sprężyny musiałbyś trochę końcówkę zeszlifować bo powinna być płaska.
Zakładając że masz Launcha RA, a nie T8 który nie ma tłumika.
Poczekaj jeszcze na opinie innych.
: 26.12.2009 20:35:56
autor: GgG
ruwenzori z tego co piszesz, to wynika, że jak wyjmiesz całą sprężynę to mamy sztywnego widła. A może sprężyna pod tłumik się przyda??
: 26.12.2009 20:49:37
autor: ruwenzori
Można powiedzieć że mamy bo tłumik się wsuwa i nie wraca
: 26.12.2009 21:59:36
autor: MUSZEL
Oto najprostszy i zarazem najtańszy i mało pracochłonny sposób pozwalający na dowolne obniżenie amora, na zdjeciu 1 amor został obniżony ze 120mm do 60 :)
Na 2 zdjęciu zadowolony właściciel patentu :)
natomiast 3 zdjecie pokazuje że tak naprawdę ten patent jest do dupy :D
http://img693.imageshack.us/img693/7099/bryniupeda.jpg
: 26.12.2009 22:42:17
autor: Irion
To sie nazywa bezsensowne zniszczenie sprzetu...
: 27.12.2009 14:42:51
autor: szczerb_
Trzeba skrócić sprężynę i podłożyć podkładki/tuleje pod trzpień, żeby długość tego co siedzi w ladze się nie zmieniła.
: 27.12.2009 15:36:55
autor: mathieu_88
szczerb_ pisze:Trzeba skrócić sprężynę i podłożyć podkładki/tuleje pod trzpień, żeby długość tego co siedzi w ladze się nie zmieniła.
dobrze prawi
nie widzę sensu obniżania amora ścinając sprężyny... bo jeśli np. masz skok 120mm, chcesz zrobić z tego np. 80mm, to jak wypełnisz te 40mm?? skracając sprężyny możesz jedynie zmniejszyć skok, a nie obniżyć amor. Tak jak pisał
szczerb_ należało by dać podkładki... więc wysokości nie zmienisz...
: 27.12.2009 16:23:19
autor: szczerb_
mathieu_88 przeczytaj jeszcze raz to co napisałem ;] Nie chce mi się rysować niczego.
W sumie użyłem tam kiepskiego sformułowania. Te podkładki/tuleje trzeba podłożyć pomiędzy pierścień na górze trzpienie a górną powierzchnie dolnego końca lagi.
W ten sposób amorek się obniży, skok się zmniejszy, luzy na ślizgach będą mniej odczuwalne, i przy odrobinie szczęścia charakterystyka ugięcia dalej będzie znośna.
Tylko skracając sprężynę pamiętaj, żeby wziąść poprawkę na pewien odcinek, który następnie będziesz musiał opiłować/oszlifować tak, żeby oparcie było mniej punktowe i pamiętaj zawsze możesz skrócić o kolejne 2mm a z przedłużaniem gorzej

: 27.12.2009 17:24:20
autor: ruwenzori
mathieu_88 muszę Cię zmartwić : nie da się obniżyć jednopółki, nie zmniejszając skoku

, a święty mikołaj nie istnieje, chociaż ja nadal mam nadzieje
A co do amora to uważaj żeby korka od lagi ze sprężyną nie zniszczyć bo ciężko się odkręca jeszcze trudniej wkręca, a łatwo odkształca.
: 27.12.2009 19:04:28
autor: szczerb_
A co do amora to uważaj żeby korka od lagi ze sprężyną nie zniszczyć bo ciężko się odkręca jeszcze trudniej wkręca, a łatwo odkształca.
Jeśli korek taki sam jak RST miały "od zawsze" to bardzo ciężko go uszkodzić. No chyba, że ktoś jest sprytny i odkręca jakimś kluczem nastawnym albo szczypcami.
: 27.12.2009 21:02:47
autor: mathieu_88
mathieu_88 muszę Cię zmartwić : nie da się obniżyć jednopółki, nie zmniejszając skoku Laughing , a święty mikołaj nie istnieje, chociaż ja nadal mam nadzieje Wink
a gdzie ja tak napisałem?? aż tak głupi nie jestem, żeby takie rzeczy pisać... :/ napisałem, że przycinanie sprężyn nie ma sensu, bo skrócisz tylko skok, a to co uciąłeś ze sprężyny będziesz musiał zastąpić podkładkami...
A jeśli już byś chciał skracać sprężyny to wypadało by skrócić też skok tych "prowadnic" dzięki, którym górne lagi trzymają się w dolnych. Taki jest mój punkt widzenia.
: 27.12.2009 21:37:22
autor: szczerb_
mathieu_88 pisze:A jeśli już byś chciał skracać sprężyny to wypadało by skrócić też skok tych "prowadnic" dzięki, którym górne lagi trzymają się w dolnych. Taki jest mój punkt widzenia.
Tak, to właśnie te tulejki/podkładki o którym właśnie kolejny raz piszę

: 27.12.2009 22:29:09
autor: akSiorek
generalnie to trzeba zrobić taki patent jak standardowo jest w marzocchi drop off albo 66 z 2006r, 2005r
jak opisał
szczerb_ 
: 27.12.2009 23:44:35
autor: mathieu_88
OK
szczerb_ 
czyli mamy taki sam punkt widzenia.
Miedziol masz już mniej więcej objaśnione co i jak... Jakbyś jeszcze czegoś nie wiedział to pisz.