FORUM DH-zone.com

Witam serdecznie może Wy będziecie wiedzieć jak mi pomóc, ponieważ mam nowego boxxerka WC
----> ( http://www.harfa-harryson.com.pl/fnc/go ... d=77&pos=0 )
i nawet górki dobrej nie widział na oczy... a już się ZHAŃBIŁ niczym DURO;/

Problem polega na tym że kiedyś postawiłem rower do góry kolami na jakieś 5 minut. Po czym postawiłem go normalnie na koła i od tamtej pory nie mam 200 skoku.. tylko jakieś 130-150mm...;/ mało tego ... od tamtej pory nie działa mi tegulacja twardości...;/ ani floodgate...;/ jest ciągle miękki...;/

Wiecie może co się mogło stać??

oczywiście powiecie, że mam GWARANCJE... prawda mam ale w Hiszpanii bo tam kupiłem cały rowerek:( więc wole się z tym wstrzymać bo jeśli to coś błahego to więcej wydam na przesyłkę niż naprawę tutaj;/

Będ wdzięczny za pomoc:) POZDRAWIAM:)

Boxxera nigdy w rękach nie miałem(jeździłem ale w łapach nie miałem)
Ale na twoim miejscu ściągnął bym jakiś turtorial do servisu, i po prostu rozkręcił go i oblookał, a jak się boisz to taj komuś kto miał z nim do czynienia, i będzie wszystko jasne. Ale na pewno coś zrobiłeś bo nie wierze, że po obróceniu roweru wszystko by sie zjebało

Moze powietrza dopompuj (choc znajac zycie juz to zrobiles). A jak nie to zrób mu serwis. Nie ma sie czego bac to nic trudnego.

Pharaun.ojP!! jak nie miale to po co doradzasz ??- bez obrazy..

Jak dla mnie to cisnienie "poszlo" pod komore. Tak bywa w Solo.. Mi to Quake zrobil, ale sadze ze rownie dobrze Korean doradzi, bo Solo swietnie zna..

Ogolnie nie martw sie.. Amor bedzie zyl..

Myślę że część powietrza przeskoczyła do komory negatywnej - gdy odwróciłeś rower do góry nogami, olej pływający w komorze pozytywnej poszedł "w dół" - i odsłonił uszczelkę rozdzielającą dwie komory powietrzne (normalnie ją pokrywał i uszczelniał). Wtedy uszczelka mogła przepuścić trochę powietrza (chociaż - czy powinna?).

Jeśli tak się stało, to pomóc powinno rozciągnięcie amortyzatora - aż do końca. Wtedy zaworek się otworzy i ciśnienie w obu komorach się wyrówna (oczywiście, po maksymalnym rozciągnięciu przydałoby się go przytrzymać w tej pozycji parę sekund )
Rozciągnięcie go do końca pewnie będzie wymagało użycia dużej siły - raz, że sam zaworek jest dociskany podkładką falistą, dwa - że jest tam dość dużo powietrza i trzeba je będzie "ścisnąć". (tu pytanie do znawców, raczej nic się nie powinno uszkodzić od rozciągnięcia go na chama? )


( p.s. - również nigdy boxxera w rękach nie miałem, ale jeżdżę na amorze ze "sprężyną" solo-air - i myślę że wiele się ona nie różni w poszczególnych modelach RS (no, poza skokiem oczywiście) ).

no brooce jak nie miałeś w rękach to nie doradzaj

Arthur...wiem że dużo nie pomogę, jak mało wiem o boxxach, ale czy to złe doradzenie z mojej strony, żeby dał komuś obeznanemu i żeby mu w tym pomógł, doradził ??

Pharaun.ojP!! pisze: no brooce jak nie miałeś w rękach to nie doradzaj

Amortyzatora tego w rękach nie miałem, ale solo-air (którego problem dotyczy) - nie raz rozbierałem

Pharaun.ojP!! pisze:ale czy to złe doradzenie z mojej strony, żeby dał komuś obeznanemu i żeby mu w tym pomógł, doradził ??

Złe nie jest... ale to tak, jakby ktoś był ciekawy ile kosztują jabłka na straganie, a Ty mu doradzasz żeby spytał się sprzedawcy - oczywista oczywistość.

brooce pisze:Amortyzatora tego w rękach nie miałem, ale solo-air (którego problem dotyczy) - nie raz rozbierałem Wink

wiem wiem tylko żartowałem

brooce pisze:Złe nie jest... ale to tak, jakby ktoś był ciekawy ile kosztują jabłka na straganie, a Ty mu doradzasz żeby spytał się sprzedawcy - oczywista oczywistość.

zawsze coś :P

ciezko powiedziec co sie stalo, niekonieczenie to musi byc solo air, mi jak sie solo air zdymal to mialem wideł kołek z luzem 5mm na poczatku skoku.

ja bym zrobil tak, spusicl powietrze - złożył cały amortyzator (tzn ugiął go do konca), po czym rozprostowal i napompowal jeszcze raz.

Napisz jeszcze czy w ogole nie ma róznicy przy rozkreconej/skreconej kompresji przy uginaniu widła ? u mnie jak mam 7 klikniec to boxxer ledwo sie ugina ...

Powiem TAK:
Korean_BOy
spuszczałem z niego powietrze nie raz, licząc że coś to zmieni lecz nic z tego, po spuszczeniu powietrza amor wchodzi do końca po napompowaniu nadal jest tak samo...;/

jeśli chodzi w SKRĘCONĄ\ROZKRĘCONĄ kompresje nie ma różnicy chodzi tak samo MIĘKKO i blokuje się przy około 130-150mm skoku ZAWSZE...;/ tak jak by był tam "elastomer" czy coś w tym stylu.... i nie mam pojęcia czemu tak.

brooce:
czy chodziło Ci może o to aby spuścić z niego powietrze i w tedy rozciągnąć go na siłę?? Bo tego nie próbowałem... Ale czy pomoże??

ArthurGreen:
Byłoby świetnie gdyby mi ktoś pomógł w zrobieniu tego:) będę wdzięczny za jakie namiary na kogoś bo Harfa-harryson drogo sobie liczy...;/ około 200zł za sam serwis:( na dodatek do Wrocławia mam parę ładnych set kilometów:/

a powiedz mi czy w tym zakresie w którym pracuje (czyli 13-15cm) amortyzator jest czuły czy taki klockowaty ? i czy jest skok negatywny.


Cos mi to jednak wyglada na wade w tlumiku a nie w solo air ...

według mnie Solo Air pracuje bez problemów trzyma ciśnienie i nie zauważyłem problemów...

Bardziej bym myślał nad golenią drugą która ma cała regulacje...


prace jego w zakresie (130- 150) oceniam jako normalną, jest czuły. jeśli chodzi o skok negatywny czyli jeśli rower stoi sam to jest to nie więcej niż 10mm, amor ma w sobie 160psi.

więc bardzo mozliwe ze to cos z tlumikiem jest zdymane

Pawian1988r nie krzycz w temacie, a jak piszesz post to nie zostawiaj miejsca wolnego na pół strony. Są jakieś zasady ...

Yhym.. teraz się rodzi pytanie CO...;/ rozumiem jak by to było po kilku sezonach jazdy... ale nie po miesiącu jazdy w tym praktycznie zero zjazdów:( bo gdy wróciłem do Polski to już zima praktycznie była...;/ a w Madrycie jak w Madrycie... praca i praca... nie było czasu na jazdę... więc rower stał;/

Pawian1988r pisze:czy chodziło Ci może o to aby spuścić z niego powietrze i w tedy rozciągnąć go na siłę?? Bo tego nie próbowałem... Ale czy pomoże??

Nie - prędzej napompować i rozciągnąć, będzie łatwiej bo ciśnienie w tym pomoże.

W solo-air masz dwie komory: pozytywną i negatywną (pierwsza "prostuje" widelec, a druga - odwrotnie, "zciąga go", nadając właściwy SAG). Gdy amortyzator jest choć trochę ugięty - te dwie komory są od siebie niezależne. Lecz gdy amortyzator rozprostujesz do końca, np przy odbiciu - otwiera się zaworek oddzielający te dwie komory i ciśnienie się wyrównuje.
Według mnie, powietrze mogło przeskoczyć do komory negatywnej - i teraz, duże tamtejsze ciśnienie, "zciągnęło" amortyzator. Żeby ciśnienie wyrównać (bez rozkręcania) trzebaby rozciągnąć amorka na tyle, że zaworek się otworzy i obie komory zachowają się jak jedna.

Lecz to tylko moje przypuszczenia, dobrzeby było gdyby ktoś je potwiercił/poparł Aczkolwiek, rozciągnięcie amortyzatora nie powinno zaszkodzić... :P

Próbowałeś napompować go do maksymalnego dopuszczalnego ciśnienia?

brooce nie nie próbowałem go pompować wyżej niż 160 psi:)

jeśli chodzi o rozciąganie to w takim razie odpada ponieważ nie w tym jest raczej problem, bo amor sam się rozciąga do końca przy pompowaniu:) więc to chyba na pewno nie to:)

Pawian1988r jeżeli komora powietrzna jest ok , to wykręć od spodu śrube tłumika i sprawdź ile oleju sie wyleje.
Prawdopodonie popuścila uszczelka tłumika i częsc oleju przelała sie do goleni.

ravfr Jutro spróbuje to zrobić:) a jeśli wyleje się więcej oleju niz powinno być to co dalej??:)