FORUM DH-zone.com

Siemka, od nie dawna ujeżdżam ns bitch 06 z 66rc z przodu, według moich obliczeń przy skoku amora 170mm kąt główki wynosi ok 62,2' a po obniżeniu na 150mm będzie ok 62,8', ogólnie strasznie płasko i mam do was pytanie:
Czy jest sens zmieniać skok na mniejszy żeby kąt był większy o te 0,6' ?
Opłaca się po to tracić 2cm skoku? Czy jazda z takim kątem przy skoku 170mm może jakoś zaszkodzić amorkowi?

Foto roweru :
http://www.pinkbike.com/photo/4646333/

PS Nie jestem pewien czy dobrze policzyłem kąt główki jednak wydaje mi się, że jest ok

Pozdro

mam podobny problem, mam 888r 2004 na niskich polkach i sa... chyba o 1 cm nizsze niz 66RC, ale z tym raczej nic za bardzo nie poradzisz, tylko zmiana amora i niskie stery, ja w dodatku mam sterowke 22.3 cm do tych 888 w cockerze, wysokie stery, 2 podkladki pod mostkiem i wysoka kiere, mozesz zmienic stery kiere niski mostek, ale kąt glowki wydaje mi sie ze ok jest do jazdy

Że jest wysoko to mi w ogóle nie przeszkadza całkiem przyjemnie sie jeździ, głównie mi chodzi o to czy amorek nie ucierpi przez ten kąt

Mi wychodzi coś koło 64 stopni. Ja osobiście bym zostawił tak jak jest.

62,2*? 62,8*? 64*??
takich kątów nie powstydziłyby się najbardziej rasowe i progresywne zjazdówki
Ten NS w ogóle skręca?

no ba skręca o 360 stopni w miejscu
a tak na serio to skręca całkiem dobrze

czy na prawdę możliwe są takie kąty??? miałem w octanie one juniora 170 skoku, rama typowy street ale tak płasko to nie było...

nooz patrzac na focie to w 64 stopnie moge uwierzyc ale bike na zdjeciu 62 nie ma bankowo. FrrSwoja droga czemu chcesz zmniejszyc kąt głowki? Co z bikiem jest nie tak? Moze mozna temu inaczej zaradzic

Z rowerem wszystko jest ok, jedynie chce zapobiegać widziałem parę 66rc z pękniętą koroną, nie wiem czy to po prostu od częstego dobijania czy czegoś innego, jednak przy takim kącie główki przy lądowaniu amora ciągnie tak jakby do przodu i nie wiem czy może to się jakoś przyczynić do pęknięcia, ogólnie nie chcę, żeby moja korona pękła

Nic mu nie będzie.

Z pękaniem na koronie związane są głównie nie doloty, które "chcą rozciągnąć" bike. Zauważ, że do DH są bardzo płaskie kąty 62 aż, Ty masz 64 więc nie powinno być problemu.

ja sie boje o cockera u mnie, znając życie pewnie nawet 888 200mm w nim polegnie.. niestety przy mojej jeździe wszystko jest możliwe bardziej bym sie bał o rame przy takim geo

Co do tego to generalnie jak oglądałem filmy jakichś prosów to 90% lądowało na przód, a w tym wypadku nie ma tak dużo tej siły odciągającej amora do przodu. Ale to w fullu. W sztywniaku to raczej oba koła albo na tył wg mnie jest lepiej. Dlatego uważam że rower na zdjęciu jest mega przegięty...

I co do kąta to tam nie ma prawa być 62 stopnie... Minimum 63, ale raczej są 64. Zmiana o te 20mm da ci może max 1 stopień więcej.

Frr od kąta głowki raczej ci amor nie pójdzie - predzej rama.