Strona 1 z 1

DHX i sprężyna Manitou

: 11.03.2010 19:15:20
autor: pietryna
Poszukałem czy nie było dyskusji na ten temat, ale znalazłem tylko kłótnie o zawieszenie magnetyczne i jakieś wywody na temat tłumienia w damperach.

Wiem że taki patent się sprawdza, sam mam w domu obecnie DHX'a z założoną sprężyną manitou. Osoba od której kupiłem tak jeździła i było ok. Damper nie jest nigdzie uszkodzony czy coś. Sprężyna jest relatywnie luźna.

Tyle że jest to 400/2.5... A potrzebowałbym raczej 550/2.5 i nie wiem teraz czy nie będzie grubsza, czy może tylko zwoje będą grubsze. Nie chciałbym żeby mi zbiornik wyrównawczy uszkodziła, tak jak widziałem to na allegro przy Vanilli RC. Jeździ tak ktoś? Ma jakieś doświadczenie w tej sprawie? DHX 5.0 jak coś. Bottom out odrobinę bardziej wystaje niż przy innych modelach.

I druga sprawa czy konieczna jest jakaś redukcja, czy może zostać to tak jak jest? I ewentualnie czy podkładki gumowe(2-3mm grubości) dałyby radę ją ustabilizować czy tylko odpowiednie redukcje z metalu?

: 11.03.2010 21:03:00
autor: wróżka_amelia
Problem sprężyny obijającej się o zbiornik dotyczył tylko vanilli Rc do której była inna sprężyna, w dhx tego problemu nie ma ponieważ jest większa odległość pomiędzy zbiorniczkiem a korpusem, więc wszystko będzie pasować.

: 11.03.2010 21:12:35
autor: prezes#
To ja dorzucę małą zagwozdkę. Na ten sezon będę miał podobny zestaw i nie wiem jak bardzo mogę skręcić sprężynę aby uzyskać odpowiedni SAG...

Damper RC4, sprężyna z revoxa Ti

W manualu do RC4 jest napisane że sprężynę można skręcić o 2 obroty - daje to jakieś 3mm, natomiast w manualu do revoxa napisali że maksymalne można skręcić sprężynę o 8mm....

I teraz oczywiste pytanie: Ile mogę skręcić tą sprężynę????

Mam pewną teorie, ale nie chcę na razie nic sugerować...

: 11.03.2010 21:18:39
autor: MUSZEL
W każdej instrukcji jaką czytałem było napisane że sprężyne można skręcić max o 8mm, nie wiem dokładnie ile ma zwój, ale sądze że ok 1mm, więc jest to max ok. 8 pełnych obrotów od sytuacji, kiedy na w pełni rozciągniętym damperze sprężyna już nie lata luzem

: 11.03.2010 21:19:32
autor: pietryna
Skoro kręcić można tylko o dwa obroty to po cholerę tyle gwintu jest na korpusie? Szczególnie w stronę tłoka? Bo w drugą to jeszcze rozumiem. Można dłuższą sprężynę ogarnąć...

Co do sprężyny? Nie będzie problemu z jej lataniem? Czy stabilizować to jakoś?

: 11.03.2010 21:22:46
autor: MUSZEL
pietryna pisze:Bo w drugą to jeszcze rozumiem. Można dłuższą sprężynę ogarnąć...
i krótszą też, niekiedy sprężyna o tym samym skoku jest krótsza, bo jest miększa i ma cieńsze zwoje. Na dodatek myśle że producent przewidział używanie sprężyn innych firm czy np. tytanowych, które to często są o wiele krótsze od swoich stalowych odpowiedników.

A co do tematu, lepiej pomierz średnice wew. a wszystkiego sie dowiesz sam ;) zależy to jeszcze od tego, jak sprężyna będzie skręcona. Możesz mieć np. sprężyne z większą średnicą o ok. 2-3mm i nic sie nie stanie.

: 11.03.2010 21:28:22
autor: pietryna
Ja wiem że będzie latać :P Teraz skręconą mogę ruszać. Chciałbym tylko wiedzieć czy to przeszkadza/jest niebezpieczne. Bo jak tak to pomyślę nad redukcją tego zjawiska...

: 11.03.2010 21:37:57
autor: MUSZEL
ja sosbiście nigdy na to nie zwracalem uwagi. Cokolwiek zrobisz sprężyna i tak będzie pracowała w miejscach opierania sie... myśle że to nie jest niebezpieczne, bo inaczej nikt by nie montował sprężyn 1 firmy do dampera 2 firmy.