FORUM DH-zone.com

Otóż panowie problem jest z DHX 4.0. Mianowicie pokrętło od Propedal-u ani drgnie. Dwa weekendy wszystko OK jak należy aż tu wczoraj po jeździe, kilka razy lajtowa traska, parę kładek, przestał się kręcić. Damper nówka, raczej się nie zapiekło, sikałem WD40 ale nie pomogło. Tak kombinując wcisnąłem zaworek od pompowania (mała komora), spuściłem powietrze i nie pomogło. Napompowałem odwrotnie około 180 psi i też nie daje rady ruszyć pokrętła. Jest to mój pierwszy rower z damperem i nie mam doświadczenia. Co radzicie? Miał ktoś z was taki przypadek?
Liczę że obędzie się bez serwisu.

Mialem podobny przypadek tylko ze mi sie bardzo ciezko krecil. Moja rada odkrec srubke tam gdzie jest regulacja Pro-Pedal, jak odkrecisz to uwazaj zeby ci nie wypadly takie male dwie kuleczki, przeczysc tam gdzie byla regulacja a na koncu skrec wszystko do kupy i powinno dzialac.

Ja mam ten problem z Bottom Out'em w 5.0.. Ale ja sie nie pitole- po prostu krece kombinerkami

Kolego, odkręciłem, wyczyściłem (w zasadzie było czysto) psikałem WD 40, i nic..... nie chcę na siłę jakimś kluczem ciągnąć bo boję się urwać.

klexuh
Ale rozruszałeś kombinerami czy tak sobie kręcisz zawsze?

Zawsze krece kombinerkami, nie chce sie to rozruchac

klexuh, http://www.pinkbike.com/video/9789/
obczaj moment kręcenia bottom outem...

xD

No patrz, czyli wszystko gra

U mnie się ładnie kręciło a teraz nic ani drgnie i próbowałem jak ten koleś na filmiku imbusem to się skrzywił.
Nigdzie w googlu nie mogę znaleźć nic w temacie, takie coś mam ale nie mogę ze zdjęć obczaić jak to tam dokładnie jest. http://www.lsfr.pl/articles.php?article_id=2

Ludzie w obu regulacjach macie możliwość krecenia imbusem... i jak macie dobrego imbusa to go nie wygniecie a nie niszczyć sobie pokrętła kombinerkami...

kubaseq
kolego masz rację ale uwierz chodziło delikatnie palcem a teraz to nawet jak zdjąłem pokrętło i kluczem chcę ruszyć to jest taki opór że boję się aby nie urwać. To jest coś nie tak. Owszem mam jeszcze trochę siły ale jak coś piertyknie to w serwisie powiedzą że mechanicznie uszkodzone i po gwarancji. Teraz pokrętło jest na maxa na "minus"

kutper nie zostawiaj go nigdy na maxa w pozycji... zawsze chociaz jeden klik... to napewno nic sie nie stanie

Więc dzisiaj zdjąłem ponownie pokrętło, dopasowałem mały klucz szósteczkę na trzpień i zdecydowanie mocniej pociągnąłem...... Ruszył, usłyszałem lekkie pssst, puścił dwie krople oleju przy trzpieniu i wszystko wróciło do normy.
kubaseq
Teraz już skorzystam z twojej rady i nie będę zostawiał go na maxa odkręconego lub zamkniętego. Dzwoniłem do serwisu Foxa (Cult-Bikes) i powiedzieli to samo, mógł to być powód że, był na maxa zakręcony, został przetrzepany i się zblokował. Na razie napompowany i śmiga dobrze.

Dzięki za pomoc, można zamykać.