Strona 1 z 1
Marzocchi 66 RCV (Cieknie?)
: 26.03.2010 21:56:24
autor: 'Milky
Witam.
Tydzień temu kupiłem Marzocchi 66 RCV 2009. Nawet nie montowałem go do roweru jeszcze. Dzisiaj zauważyłem tłuste ślady przy pokrętle regulacji kompresji powietrza. Wytarłem, jednak kiedy potem włożyłem brzeg kartki pod pokrętło znowu widać było tłusty ślad. Na amortyzator mam gwarancje. Jednak chciałbym uniknąć konieczności używania jej, bo wiem, iż musiałbym czekać ponad miesiąc na amortyzator ; / Pytanie - Co to może być i czy naprawiając to samemu nie stracę gwarancji.
: 26.03.2010 22:58:11
autor: tuha
regulacja kompresji powietrza?masz na mysli regulacje kompresji od dołu amorka? jesli tak to tam masz małe oringi uszczelniajace ale juz neipamietam czy koneiczne jest rozbieranie amorka w celu ich wymiany bo jesli tak to ratuje cie gwarancja aby jej nie stracic to autoryzowany serwis albo gregorio. Miałem podobny przypadek z 888 rcv tyle ze 08 ze ciekły z dolu przy reulacjach a potem i z gory.. niestety gwarancja tylko pomogła.
: 27.03.2010 00:11:14
autor: Music_Boy
Miałem podobny problem z 888, tak jak kolega wyżej. Jakoś szczególnie sie tym nie przejmowałem.. ale że po pewnym czasie padł mi tłumik kompresji to i tak zostało to naprawione na gwarancji, razem z tłumikiem.
I raczej nie musisz obawiać się tego miesiaca. 2 razy wysyłałem amortyzator do gregorio, i to całkiem niedawno. Zawsze miałem go w domu przed upływem dwóch tygodni.. Więc góra półtora tyg. i masz sprzęt z powrotem

: 27.03.2010 08:13:57
autor: 'Milky
Zorientowalem się, że mam w mieście autoryzowany serwis Marzocha prowadzony przez brata mojego wujka ; D Tak wiec jak jeszceze będzie ciekło to się przejade. Narazie nic z tym nie robię, bo zostawiłem amora na noc i jest sucho. Najwyżej wymienie oringa na grubszy, a potem ewentualnie ten serwis.
: 27.03.2010 09:41:01
autor: fbastek
tak poza tematem brat Twojego wujka to albo Twój ojciec, albo kolejny wujek, bo wszyscy są bracmi ;D
: 07.05.2010 15:31:35
autor: vaudaaa
U mnie sprawa wygląda podobnie - 2 sztuki 66 RCV z 2008, lekko zawilgocone przy regulacji kompresji od dołu, po wytarciu i kilku godzin jazdy znowu... Na szczęście w tak niewielkim stopniu, że również wstrzymałem się z wysyłka na serwis do Gregoria.
: 07.05.2010 23:41:58
autor: misiuk666
A postawiłeś go może na tych regulatorach? Też miałem podobny problem, ale okazało się że kiedy postawiłem rower ze zdjętym kołem na amorku, to pod nim zrobiła się mała kałuża oleju, ale w serwisie doszliśmy że to od tego że kiedy oparł się na tym ciężar to oringi się rozszczelniły i trochę oleju wyciekło. Normalnie wszystko dociska ciśnienie oraz sprężyna od środka.
: 08.05.2010 13:46:20
autor: Qcor
tez tak mialem na poczatku w 66 rc3 ale potem sie uspokoilo