FORUM DH-zone.com

Tak jak w temacie Jakieś porady dla początkującego? ogólnie juz rozumiem jak zarzucić ale, jest drugie ale.
Jak wrócić tyłem do pozycji która mi umożliwi dalsza jazdę bez efektownego orła?
Temat pewnie przyda sie innym, mającym problem z tą sztuczką. Na pewno parę osób potrafi stylowego whipa, i mogło by sie podzielić informacjami na ten temat.
Pozdr.

nie ma to jak dobrze zakończyć whipa http://www.pinkbike.com/photo/3866259/

Ja też chętnie posłucham jakiś porad, bo próbuje już go od roku i mam problem z zarzuceniem, chyba coś nie tak robię albo za słabo się przykładam.

Robiąc whipa na prawo -

Najpierw porządnie zarzućcie głową w lewo. Po głowie - zarzućcie kierownicą, a prawie jednocześnie - odwróćcie głowę w drugą stronę (to umożliwi "odbicie" whipa). Żeby whipa odwrócić - porządnie skręćcie kierownicę w prawo (ja na początku starałem się do łupnięcia w udo) i postarajcie się pociągnąć rower nogami.


Do tego starajcie się trochę dodać nogi i biodra - ale na luzie, ruch ma wychodzić z rąk. Ja robię whipa w ten sposób - prawą nogę mam z tyłu. To daje większą pewność, że w razie czego - mogę odbić whipa "na chama", pchając tą nogą w bok.
Warto sobie dobrze wyobrazić ten ruch. Ja się mniej więcej tak uczyłem, później przestaje to być szarpanina a ruchy wchodzą w nawyk - i problemem jest tylko "mocniejsze" zarzucenie tyłu, silniejsze szarpnięcie kierownicą. Ruchu głową używam przede wszystkim do odbicia whip'a, zarzucam samymi rękoma i biodrami...

Wg mnie są dwa sposoby
W przypadku whipa na prawo:
1. Płynny ruch głową oraz kierownicą w lewą stronę i to samo w odwrotną stronę tylko do pozycji wyjściowej. Wtedy łatwiej zarzucić ale trudniej wrócić (mi).

2. Od szyi w dół ciało idzie w lewą stronę, głowa w prawo (jak by starasz się zobaczyć tylne koło), zaraz po tym lub niemal równo ręce odbijają razem z ciałem w lewo, potem w prawo (ruch kierownicą- lewa,prawa strona). Prawe udo staramy się jak by unieść wyżej. Przy ruchu ciałem w lewo pięty lekko w dół. Przy wracaniu całe ciało wraca do prostej pozycji (w sensie kierunku jazdy). Gdy uda nam się zrobić whipa 90 to raczej zapominamy o piętach, staramy się skupić na ruchu bioder.
np.
http://www.pinkbike.com/photo/2601965/

Mi najbardziej podobają się stoliki połączone z whipem albo ogólnie whipy Sama Hilla
http://www.pinkbike.com/photo/4333137/
W 3focus team Yeti sadził też ładne, tak nisko nad ziemią

Na pewno z własnych doświadczeń wiem, że nie można robić whipa już niejako "na wybicu" jak w sumie każdy inny trik bo wtedy rzeczywiście trudno jest wrócić do pozycji wyjściowej.
Wydaje mi się że lepiej jest robić do ''tylnej" nogi czyli jeśli mamy z tyłu nogę lewą to zarzucamy tyłeczkiem też w lewo.
Według mnie najważniejsza jest praca bioder i tułowia.

Wystarczy mocno zamachnac kierownica w przeciwna strone co whip ma byc(jakbys chcial ostro skrecic) i polaczyc to z ruchem barkow, mocno kiera w druga strone(mozna pomoc sobie tutaj glowa) i tyle... Niewielka filozofia, trzeba wyjsc na rower i katowac!

Robiąc whipa w lewą stronę, już na wybiciu wykonujesz ruch skrętny tułowia, głowy, kierownicy w lewą stronę, zarzucając tyłkiem w prawo ( na poczatku można wspomagać się dociskaniem kolan do ramy). W momencie gdy wykręcasz whipa i masz poczucie lotu bokiem odkręcasz powyższe czynności w drugą stronę! to jest rodzaj moto whipa wywodzącego się z motocrossu,i dobry whip to whip lądowany lekko na przednie koło już na wyprostowanym rowerze

Ja robię cos takiego, zaleznie od tego jak się uda wykręcić
http://www.pinkbike.com/photo/4263184/
http://www.pinkbike.com/photo/4468395/

Własnie czy robi różnicę która nogę mam z przodu? tj. ja mam prawą z przodu i kręcę tyłem (patrząc w kierunku jazdy w lewo?)
Inaczej mówiąc: prawą nogę mam z przodu, a kręcę w te sama mańke w która Hill na fotce:
http://www.pinkbike.com/photo/4333137/

Według mnie różnica jest taka, że w razie czego zawsze możesz tylną nogą "popchnąć" rower na bok i go na siłę wyprostować - tak że noga się zaprze o korbę. Gdybyś chciał pociągnąć rower, może Ci się ześlizgnąć (zwłaszcza w gorszych butach/pedałach)... Mi to daje ciut większy komfort psychiczny, a i w razie czego - pomoże.

mysticar pisze:Na pewno z własnych doświadczeń wiem, że nie można robić whipa już niejako "na wybicu" jak w sumie każdy inny trik bo wtedy rzeczywiście trudno jest wrócić do pozycji wyjściowej.

A właśnie, zapomniałem dodać moich doświadczeń o tym. Według mnie, jak najbardziej można - i zdecydowanie to pomaga, jeśli masz trudności z zarzuceniem roweru. Gdy zacznę już na wybiciu, zawsze wychodzi ciut większy (przynajmniej przy tych "niepełnych")

Na początku na pewno pomaga z zarzuceniem, ale ciężko moim zdaniem takiego potem wylądować prosto, chyba że lądujemy mocno na przód.

Ogólnie widzę kilka szkół whipów. Ogólnie widzieliście na pewno This Is Australia i tam w sekcji Kovarik'a i mam prawa noge z przodu i "zamach" w lewo. Niektórzy zaś kręcą zupełnie inaczej.
Niemniej mogę sie próbować uczyć w obie strony, wskazówki do tej czynności jakieś mi podaliście. za co dzięki

avg ja też jeżdżę na prawą nogę ale kręcę w drugą stronę bo tak mi jest wygodniej i jakoś tak instynktownie zacząłem - i to chyba jedyne powody
A od siebie nic nowego nie dorzucę bo jak widzę już zostało napisane, że wszystko zaczyna się na wybiciu (jeśli chodzi o płynnego "moto" whipa).
Mnie się dużo lepiej robi na hopach które nieźle wybijają, łatwiej mi wtedy zgrać cały ruch.

Najlepiej przyjrzyj się na jakimś filmie jak ktoś robi fajnego whipa (nawet na mx, to w sumie podobna filozofia ), na sucho przećwicz sobie ten ruch i odtwórz go potem na hopie (najlepiej dirtowej w miarę) - mnie to pomaga

http://www.pinkbike.com/photo/2631096/
http://www.pinkbike.com/photo/4223375/

miki_ck w sumie cały czas opierałem sie na filmach i od tego zacząłem swoja edukacje można powiedzieć. Ale w prawo tez popróbuje jestem na początkowym etapie wiec chce żeby złych nawyków było jak najmniej.
Jutro jak pogoda pozwoli popróbuje w prawo pokręcić, bo wtedy jednak mogę go na "chama" cofnąć
mxbart w sumie podobnie jak Ty mówisz, robi Minnaar w Made

miki_ck - w mx jest nieco inaczej bo tam głównie zabawa polega na operowaniu gazem.

Co do waszego ustawiania nóg to moim zdaniem powinno sie je trzymać... tak jak komu wygodnie. Ja np kręcąc whipa w lewą stronę, prawą nogę mam z przodu czyli lewą cofniętą krecą wraz z dupą roweru.

zmieniam dział.

Tak tak, zarzucić w lewą stronę potrafię... z powrotem już gorzej.
Co byście powiedzieli na to, żeby w takim wypadku sprobowac zrobic whipa w prawo i wtedy łatwiej byłoby mi wrócić?
Czy to może się sprawdzić w praktyce?

najlepiej popatrzec jak robia to najlepsi w whipac ( Hill , brendog , Minnaar , Kovarik tez fajne walnie czasami , Gwin sadzil tez takie moto whipy typowo niskie) , a pozniej samemu probowac uczac sie od najlepszych.

Krzysiek robi niezłe whipy - http://www.youtube.com/watch?v=IO89ANTC5Kk