Strona 1 z 1

[korba] Zintegrowana oś czy wiolowpust

: 06.04.2010 13:46:18
autor: Makaroni
Witam

Jako że nie znalazłem odpowiedzi która by mnie satysfakcjonowała, zakładam nowy temat (wybaczcie jeśli gdzieś to już było).

Jako że stoję przed kupnem nowej korby to proszę o Wasze opinie.

Co spisuje się lepiej, jakie co ma wady a jakie zalety?
Jeśli wielowpust to jaki: ISIS, ocalink, howitzer?

Zaznaczę od razu że raczej idę mocno po kosztach- mam zaledwie 250zł na korbę i suport.
Jeżdżę na hardtailu, w streecie, enduro i czasem dh. Ważę jakieś 75kg.
To raczej bez znaczenia ale raczej będę miał tylko największy blat.

Myślałem o czymś pokroju Deore, LX, Truvariv Hussfelt.

Napiszcie co i w jakiej wersji polecacie a od czego trzymać się z daleka.

: 06.04.2010 14:19:06
autor: Vin_OSW
Howitzer ;) Nie ma takich problemów z łozyskami jak w ISIS.

Jeśli patrzysz na wagę to może SLX? Sprzedasz nie potrzebne zębatki i się zmieścisz.
Jeśli na wytrzymałość to jednak lepiej np. Howitzera.

: 06.04.2010 14:24:24
autor: B.Z.
Isis, octalink - małe łożyska, mała trwałość. Howitzer - duże, zewnętrzne łożyska, taka sama trwałość jak oś zintegrowana. Plus za to taki, że jak się coś stanie z osią (a potrafią się łamać niestety) to do wyrzucenia nie jest cała korba. Kupujesz nową oś i jeździsz dalej.

250 zeta na korbę i suport - zasadniczo nic mądrzejszego niż Hussefelt na howitzera nie wymyślisz, a i tak będziesz musiał parę groszy dorzucić. Jest Deorka za mniej niż 250 ze zintegrowaną osią. Miałem kiedyś Deorkę na Octalink jeszcze i w sumie nie mogę złego słowa powiedzieć, solidna korba była zważywszy jakie miała przeznaczenie. Znacznie mocniejsza od Alivio, znacznie masywniejsze ramiona. W zasadzie bałem się tylko, że ukręcę ośkę (do Octalinków nie było już osi z grubymi ściankami) i zmieniłem na Holzfellera, ale jakieś rozsądne lądowania to wytrzymywała bez żadnego "ale". Jak ma sie do tego nowa, Hollowtech to nie mam pojęcia, widziałem ją tylno na zdjęciu. Oś na pewno nie jest zbyt mocna. Myślę, że lepiej wejść w Hussefelta, ma on swoje wady (wyszukaj i sprawdź jakie, było o tym setki razy), ale są sposoby, żeby żył w miarę długo i szcześliwie.

: 06.04.2010 14:59:58
autor: Makaroni
Dzięki za odpowiedzi.

Patrzę na wagę ale jednak wytrzymałość ma większe znaczenie.

Z tego co mówicie to brać howitzera.

Zintegrowane osie aż tak się sypią?

: 06.04.2010 15:41:59
autor: B.Z.
Zintegrowane osie nie sypią się "aż tak", ale jak spojrzysz sobie na grubość ścianki w takim SLXie na przykład Deore, a potem w Saincie to będziesz wiedział, dlaczego czasem SLX kończy ułamany. Howitzer przede wszystkim daje możliwość wyboru grubości osi, po drugie to co jest sprzedawane w zestawie z Hussefeltem ma akurat bardzo mocną oś. Jeśli coś się z tym dzieje to rozbijają się gniazda w korbach, ale jak będziesz pilnował czy jesty dokręcone to powinno podziałać sporo czasu, poza tym są i na to metody ratunkowe, a po trzecie wydaje mi się, że prędzej chyba jednak rozwalisz oś w Deorce niż zajedziesz wpusty w Hussefelcie.

: 06.04.2010 17:31:31
autor: xsnailx
ale niestety wielowypusty sa "miekciejsze" dla porownania holzfeller OCT sprawia wrazenie bardziej plastelinowej niz szosowy rotor 3d ktory jest na os, i zeby nie byc posadzony ze pisze pierdoly - obie korby byly zalozone w tym samym sztywnym mtb , sprawdzalem na tej samej trasie - w sumie z ciekawosci bo rotor mial byc mega sztywny wg producenta - no i wsumie jest

Obrazek

Obrazek

: 06.04.2010 17:42:53
autor: Banan725135650
Jeżdżę na Howitzer`rze już 2-gi sezon i jest jak do tej pory niezawodny, nie mam z nim problemów. Polecam ci go w 1oo%. Na Octalink jeździłem w XC na korbie Alivio, niestety nie mam z nim najlepszych wspomnień związanych. Do DH ci go raczej nie polecam. Natomiast nie wiem kompletnie jak się sprawuje ISIS - nigdy nie testowałem.