Problem z pumptrackiem
: 15.04.2010 00:06:20
Zacząłem robić trasę , pierwsze za co sie zabrałem (bo wydawało sie
najtrudniejsze ) był zakręt 180 stopni , według plany miał mieć promień koło metra , ale po zbudowaniu cholernie małe to było na moje oko i rowerem tego pokonać nie mogłem za bardzo , teraz rozrosło się dwukrotnie i dalej mam problemy (czy jeszcze poszerzyć ? ), nie moge go pokonać płynnie . Terem jest równy , robiony w glinie(znajduje się w dołku z którego ziemia trafiła na bandy ) , z profilem się męczyłem z 5 godzin i jest raczej zadowolony i jest dość podobny do tych jakie widziałem na filmach (jak coś moge zrobić foto ) , rower norco six two z 2007 (full z raczej miękkim zawieszeniem ) , łuk zakrętu jest maksymalnie zbliżony do okręgu(czy tak powinno być?? czy nie lepiej kawałek prosto łuk 90 stopni kawałek prosto i znowu łuk i wyjście z zakrętu ) , najczęściej wywala mnie z niego pod koniec , nie wiem jak wjeżdżać w niego (atakować bandę od razu czy zaczekać chwile i potem brać pochył i skręcać) , w środkować części większość śladów biegnie w połowie bandy , tylne koło jechało po dnie ( po równym ) ale już pogłębiłem bandę i koło jedzie po pochyłym ( nie gryzie krawędzią opony gruntu ) .
Nie wiem czy to brak doświadczenia czy rower , czy wszystko naraz , proszę o jakąś podpowiedz .
najtrudniejsze ) był zakręt 180 stopni , według plany miał mieć promień koło metra , ale po zbudowaniu cholernie małe to było na moje oko i rowerem tego pokonać nie mogłem za bardzo , teraz rozrosło się dwukrotnie i dalej mam problemy (czy jeszcze poszerzyć ? ), nie moge go pokonać płynnie . Terem jest równy , robiony w glinie(znajduje się w dołku z którego ziemia trafiła na bandy ) , z profilem się męczyłem z 5 godzin i jest raczej zadowolony i jest dość podobny do tych jakie widziałem na filmach (jak coś moge zrobić foto ) , rower norco six two z 2007 (full z raczej miękkim zawieszeniem ) , łuk zakrętu jest maksymalnie zbliżony do okręgu(czy tak powinno być?? czy nie lepiej kawałek prosto łuk 90 stopni kawałek prosto i znowu łuk i wyjście z zakrętu ) , najczęściej wywala mnie z niego pod koniec , nie wiem jak wjeżdżać w niego (atakować bandę od razu czy zaczekać chwile i potem brać pochył i skręcać) , w środkować części większość śladów biegnie w połowie bandy , tylne koło jechało po dnie ( po równym ) ale już pogłębiłem bandę i koło jedzie po pochyłym ( nie gryzie krawędzią opony gruntu ) .
Nie wiem czy to brak doświadczenia czy rower , czy wszystko naraz , proszę o jakąś podpowiedz .