dziadek_dzidek wczoraj konkretnie przetestowałem mój nowy nabytek na ten sezon, Monstera 03. Ma on właśnie całą budowe i tłumiki wprost z MX, działające na zasadzie HSCV innych modeli Marzocchi, ale w innym wykonaniu i skali. Tam gdzie czułem już że rama i całe tylne zawieszenie dostaje po tyłku, dobija (Big Hit 04 i DHX 5.0), tam Monster lądował gladko, bez żadnego "ale" brał wszystko na siebie, po prostu czułem że mógłbym lądować na nim gładko takie rzeczy, jakie cała reszta sprzętu by nie wytrzymała...
Podsumowując, myśle że wpływ na to mają tłumiki, wymiary (ilość oleju który tłumi i powietrza w lagach), regulacje (zauważ ze zawieszenie motocyklowe ma względnie wolny powrót i jest mocno przytłumione), wytrzymałość (zawieszenie motocyklowe dobije, ale jest tak mocne że sie nie rozleci), rodzaj sprężyn itp...
Edit:
Zapomniałem uwzględnić prędkości w MX (co jest chyba bardzo ważne), co ma wpływ na kierunek wypadkowych sił działających na motor podczas lotu i lądowania. To taka sama zasada jak lądowanie na rowerze, im mniejsza prędkość tym bardziej pionowe lądowanie potrzebujesz (np. drop), a im większa prędkość tym możesz mieć bardziej płaskie.