Strona 1 z 1

Problem z maxle

: 16.05.2010 20:42:34
autor: tomek909
Witam.. Poskładali mi ostatnio w serwisie rower. Chciałem odkręcić oś Maxle 360 w swoim domainie i... ni cholery nie chce wyjść . Chyba tak nie powinno być , nie ? Próbowałem ją odkręcić i ledwo co szło, w końcu zrezygnowałem, żeby niczego nie zepsuć. Czego to moze być wina ? prosze o pomoc..

: 16.05.2010 20:52:16
autor: bamix71
...mam maxle ale w kole na tył....nie mam problemów...może wkręcili na siłę i zjebali gwint???

: 16.05.2010 21:14:28
autor: PoleK
tomek909 idz do serwisu, niech naprawia co zrobili zle...

: 16.05.2010 21:37:40
autor: Krzycho6600
Jeśli zacisk jest mocno zamknięty to pokręć nim odwrotnie do wskazówek zegara bez otwierania zacisku, potem normalnie spróbuj wykręcić oś z goleni, jeśli to nic nie da jedź z tym do serwisu bo możliwe że będzie gwint uszkodzony przez nieumiejętne bądź zbyt szybkie wkręcenie osi do goleni

: 16.05.2010 22:30:07
autor: diesel2117
Mialem to samo ale w pike-u.wez odchyl igle i wogole ja wykrec,nastepnie masz po obu stronach takie wepchniete stozki,delikatnie je podwaz,zeby zwolnic docisk do goleni,nastepnie wloz spowrotem igle,tylko nie zakrecaj mocno i pojdzie jak pomasle,mozliwe ze w serwisie zaje**** ci sprezynki,ktore powinny ci rozepchac te stozki:)
pozdrower

: 17.05.2010 14:48:57
autor: tomek909
diesel2117 nie... mam oba stożki i obie sprężynki. Poprostu ta cała tulejka nie chce sie wykręcić..

: 17.05.2010 15:18:22
autor: EZrider
Może skleili bo im się kręciło. :D

: 17.05.2010 22:49:18
autor: Krzycho6600
Nie trać nerwów, jak zepsuli niech naprawią, pewnie gwint w goleni uszkodzony...

: 18.05.2010 00:00:59
autor: easy_rider_1
tomek909 pisze:mam oba stożki i obie sprężynki. Poprostu ta cała tulejka nie chce sie wykręcić..
Może źle się do tego zabierasz.
Szybkozamykacz się tylko luzuje następnie popuść nakrętki stożkowe, obróć dźwignię szybkozamykacza - dźwignia musi wejść w wycięcie w osi i kręcisz :wink:

: 25.05.2010 18:32:33
autor: tomek909
Temat do zamknięcia... okazało sie, że "gniazdo piasty" było fabrycznie zalane farbą i piasta nie wchodziła do końca. Stąd problem :)