FORUM DH-zone.com

który byłby najlepszy? na wstępie powiem, że w dh/fr bawię się dopiero od dwóch miesięcy, także się jeszcze nie znam. słyszałem że przy boxxach jest więcej roboty niż przy wyżej wymienionych marzach. chciałbym jak najtaniej, bo młody wiek nie pozwala osiągać wielkich dochodów, a amor trza mieć:D
planuję zakup pod koniec roku, wtedy trochę hajsu wpadnie więc myślę, iż będę dysponował kwotą do 1100, może odrobinę więcej. na jakie roczniki patrzeć, jakich amorków szukać?
z góry dzięki za porady:)

boogielnapisz na priva.

boogielkoszt utrzymania każdego widła będzie taki sam jesli umiesz samodzielnie serwisować sprzęt. Dbanie o Boxxera i Travisa polega na wymianie oleju smarującego (15 minut roboty) co 3 miesiące i oleju w tłumiku raz na sezon. W 888 wymieniasz po prostu cały olej raz na sezon. Jeśli priorytetem jest dla Ciebie praca widelca to bierz travisa lub boxxera, jeśli jednak bezobługowość to bierz 888, szczególnie jeśłi nie patrzysz tak bardzo na wagę.

Shiver może i starszy ale nie skreślajcie go, będzie najtańszy, prace ma bdb i jest najniższą 2półką ze wszystkich. No i oldchool, pancerność, bezobsługowość

Ale z shiverem ciężej wagowo i z dostepnością. poza tym, to starszy sprzęcik, a do mojej ramy(signFR2) powinien być raczej wysoki amor(tak mi powiedziano)

boogiel pisze:Ale z shiverem ciężej wagowo i z dostepnością. poza tym, to starszy sprzęcik, a do mojej ramy(signFR2) powinien być raczej wysoki amor(tak mi powiedziano) smile

to Ci źle powiedziano jak też pisał michalnz Shiver to jedna z najniższych dwu półek, czyli jest niższa od np 888 z 200 mm skoku. Shivery nie skreślaj na wstępie. Sign spokojnie wytrzyma brzemię Shivery na przodzie, a jeszcze zaczynasz przygodę z FR/DH więc dużo potrafi wybaczyć co do błędów rowerzysty a mity że Shiver jest mało sztywny to sobie można schować między książki, fakt 888 jest z pewnością sztywniejszy widelcem ale chyba trzeba by z 80 km/h popylać żeby to odczuć ... co do 888 to celuj w model RC 2005 może Ci się uda jakieś wyrwać do 1100 PLN bo z takim funduszem na 888 RC2X raczej nie ma co liczyć. Ja polecam Shivera ... minusy to z pewnością waga ale za to odwdzięcza się piękną pracą praca, pracuje całym skokiem. Miałem wcześniej 888 RCV z 2007 i nie polecam pod względem pracy. Części zamienne idzie spokojnie jeszcze do Shivera dokupić w gregorio

Ależ ja go nie skreślam! patrzyłem po allegro, to taniej można boxxa race z 2005+ niż 888 czy shiverek. a o tej "epickiej" pracy słyszałem, z resztą podjarał mnie do shivera Steave Romaniuk w drop-in tv:D

boogiel, Boxx bez Motion Control całkowicie mija się z celem. Miałem 888RC, Super T, Shivera, z drugiej strony Boxxera Race i to całkiem inne widelce. Praca jest zupełnie inna, nie jest lepsza ani gorsza - Marzocchi płynie, Boxxer daje odczuć po czym jedziesz... i tyle.

travisa polecam, ale za 1100 to ciezko...
miałem travisa intrinsic 200mm, 888RC też i travis dużo lepszy.
shive bierz bo pracuje świetnie i niska jest, a w signie im niżej tym lepiej :)

ode mnie powiem stanowczo TRAVIS miałem 888rc boxxera race i shivera teraz mam travisa intrinsic ale 180mm;/ i jego praca powala wszystkich poprzedników. ale trzeba o niego zadbać. ale coś za coś jak masz dobrą ceną bierz travisa nie pożałujesz

trawis lepszy od sziwery?

w pracy ?
lepszy , o ile bedziesz dbać, bo jak nie to kupa będzie.
a regularny serwis i można śmigać aż miło:D:D

casperosensei maiłem shive 2003 nie wiem jak nowsze... ale travis jest mega płynny po zalaniu go 2.5w kompresja ma wtedy niznaczny zakres regulacji ale praca jest mega wypas chwyta wszystko całym skokiem mega liniowy:)

To chyba będę poszukiwał fajnego shivera Las3k_91 Ldz co maiłeś na myśli mówiąc że

Boxxer daje odczuć po czym jedziesz... i tyle.

? mi zalezy na płynnej pracy, i miękkiej jeździe, ale nie chce za bardzo liniowego amora, bo zazwyczaj śmigam we freeride parku w chorzowie:)

boogiel pisze:bo zazwyczaj śmigam we freeride parku w chorzowie:)

też da radę, bodajże w ROAM ktoś w FR jeździł na travie:D:D
albo w seasons, w każdym razie naprawdę zacny amor
sprawdził się i w Dh i na dropach (po 4 m) więc z pełną odpowiedzialnością polecam
poza tym - sztywniejszy od 888 z 35 mm lagami
i to duużo sztywniejszy

boogiel pisze:mi zalezy na płynnej pracy, i miękkiej jeździe

To tak jak mi - czyli nie bierz Boxxa... to jest takie wyścigowe zawieszenie, jak w autach - niekomfortowe.

kielbas1991, ja tego travisa to chcę w końcu zobaczyć
Jak Marzocha zalejesz takim rzadkim sikiem, to też będzie tak działał

no ale wtedy tlumienia chyba nic nie ma? w moim widle jak odkręce tłumienie to jak zle skoczysz jakos krzywo to katapultuje przez kiere, ale chodzi calym skokiem również

eee, u mnie w travie ładnie działało tłumienie...
więc coś musicie nie tak robić :P

ja tez bym bral travisa, bo mialem 888rc teraz mam travisa i bardziej mi sie praca podoba-jest czulszy i chodzi bardzo liniowo