FORUM DH-zone.com

siema ostatnio poddałem się silnej dyskusji ze znajomym
chodzi o to ze:
kiedy samochód więcej spala podczas dojeżdżania do np skrzyżowania
czy podczas dojazdu na luzie (komputer pokazuje mi 1.2 l )
czy podczas hamowania silnikiem tzn> noga z gazu + hamulec (komp. pok. 0.0 l )

wiem że komputerowi się do końca nie wierzy. ale powiedzcie które to prawda??

Oczywiście że mniej pali wtedy gdy dojeżdżasz do skrzyżowania na biegu hamując silnikiem. Nic wtedy nie pali.

Teoretycznie jeśli nie musisz gwałtownie hamować możesz zwalniać silnikiem. Jeśli nie dodajesz gazu to możesz jechać nawet na dość wysokich obrotach. Sam ostatnio staram się ogarnąć z paliwem bo drożeje a autko mało mi nie pali :P

Moja wiedza samochodowa jest niewielka więc mogę się mylić. W starych samochodach były montowane gaźniki i w sytuacji przez Ciebie podanej lepiej jest dojeżdżać na luzie, natomiast w nowszych jest montowany wtrysk więc hamowanie silnikiem jest bardziej ekonomiczne. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić

kielbas1991 to oczywiste ,że podczas dojazdu na biegu ,gdy silnik hamuje jedziesz bez zużywania paliwa ,jeżeli tak robisz to pozytywnie wpływa na spalanie .Jak jedziesz na luzie to komputer pokazuje Ci 1,2 l więc coś sporo normalnie to jest granica 0,4 - 0,8 litra ale na GODZINĘ a nie na KM ,auto na luzie pokazuje spalanie na 60 minut więc policz sobie jak długo w ciągu miesiąca jedziesz na biegu do ,,czerwonego" ,wtedy będziesz wiedział ile zyskałeś tą metodą .

Dobrze mówisz Krzycho6600 ale myślę, że era aut o wtrysku gaźnikowym minęła duże znaczenie ma też czy auto jest na ropę czy benzynę. Jednak diesel pali mniej i paliwo też nieco tańsze. Tankowanie benzyny boli :P Łatwiej było mi tankować tdi-ka :P

Wito domyślam się, żekielbas1991 używa klimatyzacji. W moim identycznie pali na luzie tj. z klimatyzacją 1,2-1,4l a bez 0,7l.

ligot też jak jedziesz np na 3 biegu i masz np 2800 obrotów i nagle dasz na luz to silnik spada z obrotów i też ma chwilowo większe spalanie ,co do klimatyzacji też tak mam więc może temu

A tak nawiasem mówiąc w tym temacie, jak dużo spalają Wam samochody i pochwalcie się jak duże macie jednostki? Zacznę 1.8T i w mieście ciężko mi zejść poniżej 12l (może z racji gabarytu)

1.9TDI (nie mój - taty) - w trasie 5/6 l

1.9 CDTI (160 koni ,turbo) 7 litrów średnio przy energicznej jeździe ,rekord 5,6litra ,maksymalnie spalił 11,5

Ah, 2,5tdi w trasie też mi paliło w granicach 7-8l a teraz 1,8t myślę, że 8l przy w miarę spokojnej jeździe - 120km/h max. Aale nie żałuję zmiany z sedana na van'a rower wchodzi bez wyciągania koła, a przy sensownym ułożeniu wewnątrz wchodzą cztery rowery i cztery osoby nie muszę bagażników zakładać itp

ligot jakie masz autoo ?

Tzn auto nie jest w 100% moje ale dobrze się składa, że mój tata ma swój samochód i jestem w 99% głównym użytkownikiem. A jeżdżę Alhambrą 1.8T 150KM 2001r na początku bardzo mi się źle jeździło ale nadrabia ładownością

Alhambra fajne autko
A jakby jeszcze w dieslu była to miodziiooo

Szczególnie w tym mocniejszym 150-konnym

Nom
Zrobić chip tuning na 180km i lanserzy w starych beemkach po "wiejskim tuningu" siadają i wąchają spaliny

Krzycho6600, ligot co do spalania benzyny w gaźniku przy hamowaniu; Jest podobnie jak we wtrysku - z tą różnicą, że w gaźniku benzyna jest pompowane do gaźnika i zasysana przez tłok - a nie podawana bezpośrednio przez wtrysk. Przy zamkniętej przepustnicy gaźnika (nie wciśniętym pedale gazu) benzyna nie jest zasysana do komory spalania, tylko wraca do baku bezpośrednio z komory pływakowej.

Poza tym era gaźników skończyła się "pozornie" w nowych samochodach, ale dalej jest powszechna w skuterach, motocyklach, łodziach motorowych a nawet w samolotach.


P.S. moja furka 650ccm (na gaźniku), 9.5-10l/100km,

Maciex09 i "urwać".

Hamowanie silnikiem oszczędniejsze.
2.0TDI 7,0l/100km