FORUM DH-zone.com

Ostatnio po glebie zauwazylem niepokojaca rzecz. Klamka od tylnego Code'a ciezej dziala, a po wcisnieciu wolno "odbija". Zatracila takze charakterystyczne klikniecie przy oddaleniu. Rozebralem ja i okazalo sie, ze skrzywiony jest sworzen oraz wygiete podkladki. Czy to moze miec wplyw czy sprawa jest powazniejsza ?

polecam Ci kontakt z użytkownikiem tego forum, o niku ak47, jeśli sprawa byłaby poważna to wyślesz mu ten hamulec, a on jeśli tylko będzie to możliwe to w naprawdę dobrych pieniążkach i porządnie doprowadzi go do stanu jak z bajki! Chłopak zna się na avidach o czym sam miałem okazję się przekonać.

Dzieki, ale na razie chcialbym uslyszec jakas porade. Moze poprostu wymiana tych podkladek i nowy lub naprostowany sworzen zalatwia sprawe ?

Magic Zdzich czy całkowicie załatwią niewiem. Jeżeli ogółem hamulec działa dobrze, to moim zdaniem pogięcie sworznia i podkładek jak najbardziej mogą być przyczyną "zamulonego" odbicia klamki. Sam jak próbowałem trochę zlikwidować luzy(podkładki z folii takiej od okładek po zeszytach, albo Kropelka+ szlif) i przesadziłem to zamulało więc próbuj najpierw to naprawić.

Dokladnie, mi np. klamka zamulala w tylnym hamplu jak troche wody sie tam dostalo, kilka gleb, luz sie zwiekszyl i jest juz dobrze Takze tez mysle, ze moze to byc wina sworznia. Daj zamiast tego srube z nakretka i bedziesz mial regulacje oporu Widzialem kilka razy taki patent i dzialalo to.

Moglbys ten swoj sposob jakos dokladniej opisac ? A sworznia nie da rady nigdzie jakos tanio dokupic ( jesli zawiedzie prostowanie ? )

Co do prostowania to w imadlo i naprostujesz. Aluminium, z ktorego robia hample, manetki itp. to straszny, miekki chlam jest (mi np. przy lekkiej glebie na gline pekla manetka przy obejmie, musialem pospawac).

Co do patentu, to dajesz zwykla srube, byleby gwint pasowal srednica do sworznia, sruba oczywiscie z lebkiem, jak dla mnie najlepiej na imbus bo nie bedzie problemow z odkreceniem. Od 2 strony klamki dajesz nakretke i o to cala filozofia. Jeszcze mozna dac podkladki dla bezpieczenstwa. Potem normalnie imbusem dociskowym przykrecasz klamke i jest OK. W mechanikach to u mnie dzialalo, w hydrze tez nie widze przeciwwskazan.

Za moment wrzuce foto jak to ma wygladac Edytne posta.

http://i49.tinypic.com/334i3wn.jpg
Co prawda od skuteru, ale zasada dzialania taka sama.

Zobacze co da sie zrobic. A swoja droga, bede musial takze te podkladki u tokarza dorobic. Radzicie to z tworzywa jakiegos robic czy pojsc w metalowe ?