Strona 1 z 2

Rozwiercanie śrub w korbie.

: 02.07.2010 16:14:10
autor: wieloryb26
Witam, mam następujący problem. Chcę przełożyć duży blat w miejsce środkowego ale tutaj pojawia sie zgrzyt pt. "jedna sruba odkreca sie bez problemu pozostalych 3 niczym nie da sie ruszyc i trzeba je rozwiercic". Ktos robil u siebie cos takiego?? Po prostu wziac wiertare, wiertlo o srednicy sruby i przewiercic?? Moze na cos szczegolnie zwracac uwage? Wole chuchac na zimne i sie dopytac niz kupowac nowa korbe :/ Jeszcze sam blat bede musial dopilowac bo miejscami tam gdzie styka sie z korba w okolicach srub jest przydlugi ale z tym dam sobie rade.

PS. korba Truvativ Hussefelt

: 02.07.2010 16:47:18
autor: PoleK
wieloryb26 ale czemu sie nei chce odkrecic? trzymasz 2 kluczem od 2 strony?

gniazdo obrobiles? obraca sie? zapieklo sie?

: 02.07.2010 17:16:34
autor: alzajac
Ja jak miałem zapieczoną śrubę bezpośrednio od korby która trzyma ramie na osi próbowałem rozwiercić ale to wcale nie jest taka prosta sprawa żeby nie uszkodzić czegoś i żeby nie zeszło ci wiertło z optymalnej osi. Ja miałem suport i korbę do wywalenia (było mi obojętne co z nimi będzie) więc się pobawiłem ale to i tak nic nie dało bo nie dałem rady rozwiercić całej... Nie dały nic wykrętaki bo śruba była tak zapieczona że na wykrętakach tylko obrobił się gwint. Gdy poszedłem do znajomego mechanika powiedział że nie potrzebnie rozwiercałem... wziął bardzo ostre jakby dłutko do metalu, ściął nim górną część śruby i wsadził (lub jak kto woli wbił) w tak rozdłubaną śrubę szeroki płaski śrubokręt i przekręcił - wyszła od razu. Możesz spróbować takiego patentu u siebie.

: 02.07.2010 17:25:22
autor: wieloryb26
PoleK pisze:trzymasz 2 kluczem od 2 strony?
tak
gniazdo obrobiles?
nie
obraca sie?
tak
zapieklo sie?
ciezko powiedziec
alzajac pisze:Ja jak miałem zapieczoną śrubę bezpośrednio od korby która trzyma ramie na osi
ze srubami od blatu chyba troche inaczej jest. Z tego co zrozumialem, Ty miales problem ze sruba w polaczeniu: srodek suportu - ramie korby a nie blat - ramie korby.

: 02.07.2010 18:01:37
autor: PoleK
wieloryb26 eee... to jak masz gniazda na klucz OK, tzn ze sie zapieklo, zakladaj na oba klucze rurki po pol metra i dajesz;)

: 02.07.2010 18:22:45
autor: wieloryb26
Fajnie by bylo jakby to bylo takie proste. Niestety nie jest bo z jednej strony jest normalne gniazdo na imbus a z drugiej sa 2 rowki i specjalny klucz do nich jest (nie posiadam :/) ale nawet tym kluczem jedna ww sruba sie odkrecila normalnie a reszta ni *uja :/ kreca sie dookola i tyle.

: 02.07.2010 20:25:40
autor: easy_rider_1
wieloryb26 pisze:z jednej strony jest normalne gniazdo na imbus a z drugiej sa 2 rowki i specjalny klucz do nich jest
Tak specjalnie specjalistyczny nazywa się płaski śrubokręt :lol:

: 02.07.2010 20:35:59
autor: alzajac
wieloryb26, zgadza się miałem to przy śrubie wkręcanej w oś suportu która trzyma ramię ale to nie znaczy że to nie może zadziałać u Ciebie. U Ciebie jest jedynie ta różnica że z drugiej strony musisz przytrzymać śrubę (chociaż czasami do ruszenia jej wcale trzymać nie trzeba) wyspecjalizowanym narzędziem który Hellraiser nazwał śrubokrętem a skoro dwa rowki to pewnie krzyżakowym :)

: 02.07.2010 21:52:02
autor: PoleK
wieloryb26 ... w imadlo klucz, nakladasz korbe, a z 2 strony mlotek i przecinak/srubokret, i walisz odkrecajac;)

jak z tak glupiego powodu chcesz rozwiercac, to sory, ale moze idz do sklepu zeby odkrecili?

: 03.07.2010 09:36:01
autor: wieloryb26
Hellraiser pisze:Tak specjalnie specjalistyczny nazywa się płaski śrubokręt

probowalem, nie da rady :/

PoleK pisze:moze idz do sklepu zeby odkrecili?
w trzech serwisach bylem i we wszystkich mi powiedzieli ze rozwiercanie zostaje.

alzajac pisze:a skoro dwa rowki to pewnie krzyżakowym
chodzilo mi o to, ze 1 rowek jest po 1 stronie nakretki a drugi po drugiej. Moze lepiej bedzie jak fotke wrzuce.

: 03.07.2010 10:08:44
autor: easy_rider_1
Masz taką nakrętkę to wkładasz koniec śrubokręta w odpowiedni rowek (żeby odkręcić) i walisz w koniec rękojeści śrubokręta, jedno puknięcie powinno załatwić sprawę i nakrętka powinna się zluzować

: 03.07.2010 12:34:55
autor: wieloryb26
sek tkwi w tym, ze u mnie rowki sa ze 2x plytsze niz na fotce wyzej :/

: 03.07.2010 12:56:48
autor: easy_rider_1
Weź ten p**** śrubokręt młotek i spróbuj jak nie pomoże to spróbuj lekko naciąć tą nakrętkę brzeszczotem/pilnikiem jak to nie poskutkuje to jest jeszcze żabka może złapie.

Korbę masz zdemontowaną z roweru ?
Zalałeś tą śrubę jakimś specyfikiem do luzowania nakrętek np. wd-40 ?

: 03.07.2010 14:13:27
autor: simoon1
Jak ci nieszkoda suportu to szlifierka utnj

: 03.07.2010 16:26:46
autor: PoleK
simoon1 naucz sie czytac...

Hellraiser no, to samo mowie:/

wieloryb26 masz do kitu serwisy:P
i nastepnym razem kup kominy z gniazdem na imbus;)

: 05.07.2010 13:11:54
autor: wieloryb26
PoleK pisze:wieloryb26 ... w imadlo klucz, nakladasz korbe, a z 2 strony mlotek i przecinak/srubokret, i walisz odkrecajac;)
nie pomoglo, tylko jeszcze bardziej sie te rowki zjechaly:/
Hellraiser pisze:jedno puknięcie powinno załatwić sprawę
Kilka nie zalatwilo

Hellraiser pisze:jak nie pomoże to spróbuj lekko naciąć tą nakrętkę brzeszczotem/pilnikiem
nie ma opcji, brzeszczot tam nie siega. Blat nie jest prosty jak stoł, ma wglebienie w ktorym ten cholerny komin sie schowal i nie ma jak dojsc do dziada


Hellraiser pisze:orbę masz zdemontowaną z roweru ?
yup
Zalałeś tą śrubę jakimś specyfikiem do luzowania nakrętek np. wd-40 ?
czyms podobnym

Tak to teraz wyglada: http://img227.imageshack.us/img227/3292/img0237a.jpg
PoleK pisze: i nastepnym razem kup kominy z gniazdem na imbus;)
bankowo tak zrobie

ps. jeszcze jakies propozycje, czy juz tylko rozwiercanie :/ ??

: 06.07.2010 10:30:48
autor: wieloryb26
Sorki za posta pod postem ale jak przechodze przez pasy to odruchowo sie zbieram do wskoczenia bunnym na kraweznik (czy to normalne o_O) ale nie ma jak bo rower rozmontowany stoi :/. W zeszlym roku tylko 3 razy bylem przez ten cholerny blat, jak sie proboje zmienic przelozenie i wszystko zaczyna zgrzytac i przeskakiwac to sie troche odechciewa jazdy :/

: 06.07.2010 13:46:18
autor: szustaczek
wieloryb26 pisze:jak przechodze przez pasy to odruchowo sie zbieram do wskoczenia bunnym na kraweznik (
nie rozumiem wcale:D
a co do Twojego problemu to załatwił bym to szlifierką i tyle. i tak musisz nowe kominy kupić to co Ci szkoda, duzo szybciej niż rozwiercanie

: 06.07.2010 14:56:17
autor: wieloryb26
Ino trzeba miec szlifierke
szustaczek pisze:nie rozumiem wcale:D

Sie przyzwyczailem ze jak jest cieplo to na rowerze smigam a nie na piechte i po co sobie obrecze niszczyc i walic w kraweznik (przy przejezdzaniu na druga strone ulicy) skoro mozna na niego wskoczyc, rowerka nie ma(sprawnego), odruch zostal ;]. Mniejsza z tym, moze tylko ja tak mam.

a nawet ze szlifierka nie wiem czy da rade :/
Blat nie jest prosty jak stoł (paradoks), ma wglebienie w ktorym ten cholerny komin sie schowal i nie ma jak dojsc do dziada
JA CHCE NA ROWEEEEEEEEEEERRRRRRR K******WAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ps. to chyba tylko rozwiercanie zostaje :(


PS. EPILOG
rozwierciłem śruby,
podpiłowałem duży blat tak, żeby wszedł na miejsce środkowego,
pilnikiem skróciłem kominy,
blat przykręciłem śrubami które mi zostały po demontażu 2 pozostałych
i póki co ładnie się trzyma :D