FORUM DH-zone.com

Witam, ostatnio złapałem "niedolota" i uderzyłem tylnym kołem w krawędź gapa. Koło tylne niestety to odczuło - straciłem 8 szprych pod rząd i na obręczy pojawiło się nieduże pęknięcie. Mam takie pytanie, czy opłaca mi się naprawić koło na tej obręczy ( mavic Deemax)? Nie mam funduszy na nową, a pilnie potrzebuje roweru na weekend. Można jakoś wzmocnić obręcz w miejscu, w którym jest pęknięta? Z góry dzięki za pomoc

Jak dla mnie to tylko wymiana obręczy,skoro piszesz że jest pęknięta.

jeśli małe pęknięcie i obręcz nie jest kwadratowa to weekend wytrzyma (mój s-type m.in. z takim pęknięciem się trzyma od zawodów w Wiśle http://lp1.pinkbike.com/p4pb5190979/p4pb5190979.jpg - nie mogę się zebrać z wymianą...)
ale generalnie czeka Cię zakup nowej obręczy

ja bym nie ryzykowal,bo to sie moze niefajnie skonczyc.wymienic i po sprawie.

Pęknięcie podobne jak w Twoim S-Type miki_ck. Nową obręcz zakupie, ale dopiero za jakiś tydzień, więc postaram się to jakoś zreperować, może się uda i wytrzyma te 2 dni

Biker123 to raczej duże pęknięcie :P Jeśli pęknie do końca to dętka do wymiany, opona może przeżyje, a jak się koło całkiem złoży (np. kolejny niedolot) to może jeszcze tarcza i przerzutka ucierpią - ogólnie nie zachęcam do jazdy z taka obręczą ale krzywdy sobie raczej nie zrobisz - gorzej jakby to była przednia obręcz

Wie ktoś może gdzie można dostać samą obręcz do deemax'a na 28 szprych?