Strona 1 z 1

Usuwanie anody.

: 15.07.2010 11:58:14
autor: Tadziuu
Są może jakieś domowe sposoby na usunięcie anody? Chciałem trochę po majstrować z kierą i nie wiem jak usunąć tą powłokę bez używania papieru ściernego itp.


BTW. Dla złośliwych:
Tak szukałem na google, lecz nic nie znalazłem.

: 15.07.2010 12:23:32
autor: miki_ck
Tadziuu^ zainstaluj sobie nowszą wersję google :lol:
Moje google po wpisaniu frazy "usuwanie anody" znalazło to, jako 1. pozycję:
http://bikeaction.pl/forum/polerowanie-t14135-30.html

cytat: "anode mozna usunąć sodą kaustyczną (kretem- ale takim w granulkach)..." więcej znajdziesz pod powyższym linkiem. Ale i tak nie rozumiem Twojej niechęci do papieru ściernego...

: 15.07.2010 12:49:02
autor: Tadziuu
miki_ck Dzięki!
Chce po prostu po bajerować z różnymi wzorkami zaklejając kierę dobrą taśmą lub folią.

: 15.07.2010 18:14:01
autor: troyo
miki_ck kret nie usuwa anody , tylko rozpuszcza aluminium .

: 15.07.2010 20:17:35
autor: Tadziuu
troyo Anoda zeszła ładniutko, z małą pomocą szczoteczki do zębów. Dziwne prawda? :)

: 15.07.2010 22:13:26
autor: troyo
Tadziuu^fajnie tylko ze anoda to nie farba i to co ci zeszlo szczoteczka to aluminium z kiery matole .

: 15.07.2010 22:58:16
autor: Las3k_91 Ldz
Ale kolor zszedł i o to chodziło, więc co za problem?

: 15.07.2010 23:13:53
autor: SegatiV
troyo nie matole, kret utlenia aluminium, a rozpuszcza anode :), wrzuć coś aluminiowego, pomalowanego farbą, nie ruszy tego, ponieważ kret nie rozpuści farby (więc nie dostanie się do aluminium żeby je rozpuścić, ergo, najpierw musi zabrać się za powłokę pomiędzy kretem, a aluminium, tak więc najpierw rozpuszczona jest powłoka anody, szczoteczka polepsza ten efet, a aluminium lekko śniedzieje, przy odpowiedniej wprawie można bez problemu kontrolować ten proces, bez obaw o aluminium, linki w rowerze tak robiłem, test rider również (glory z zielonymi linkami http://www.pinkbike.com/photo/5000294/) ).

Wyjaśniając łopatologicznie, kret nie bierze się bezpośrednio za alu, ponieważ stoi mu na przeszkodzie anoda (zaletą anody jest to że zatrzymuje proces utleniania się aluminium), więc jeśli kret nie rozpuszcza anody, nie ruszyłby aluminium, i nie zeszło by ono po potraktowaniu szczotką. Co nasuwa od razu myśl że jednak kret rozpuszcza anodę. Zmęczony jestem, ale chyba da się zrozumieć o czym piszę.

: 15.07.2010 23:50:36
autor: Tadziuu
troyo Nie będę ripostował. Napiszę tylko, że twoją wypowiedzią zniżyłeś się do poziomu Kramona.

: 16.07.2010 09:40:30
autor: MacGyver
SegatiV dobrze mówi! 2 dni temu dzięki kretowi pozbyłem się anody z korb.
Gorąca woda trochę kreta i na kilka sekund zanurzasz anodowany element(kiera mostek korba co tam sobie chcesz) Po kilku sekundach wyciągasz ten element i bierzesz szczoteczkę z np Cifem bądź czymś podobnym i szorujesz delikatnie przez chwilkę
Efekt gwarantowany :)

: 16.07.2010 09:46:26
autor: Pablo666
A jest jakiś łatwy sposób na anodowanie.? Nie tworząc skomplikowanych roztworów.? Spory czas temu naczytałem się o anodowaniu i barwieniu stali, ten pierwszy proces dość sporo składników wymaga.

: 16.07.2010 11:34:34
autor: troyo
SegatiVproponuje wsadzic folie aluminiowa do sody kaustycznej . Co do anody to oczywiscie ja rozpusci , problem polega na , tym ze potem zabiera sie juz za twoja kierownice owy roztwor i znam juz paru madrych , zostawiajacych np pedaly i mostki w tym na cala noc , o efektach nawet nie mowie . Proponuje sie douczyc chemii , szczegolnie reakcji wodorotlenku sodu i glinu ...

: 16.07.2010 11:46:39
autor: Pablo666
troyo Zostawić mostek na całą noc, a zanurzyć mostek w roztworze na 15sekund to jednak różnica jest.

: 16.07.2010 12:09:44
autor: morthias
troyo, prawda. A ja proponuje douczyc sie takze co to jest anoda, bo widze ze dla niektorych anoda to tylko kolorek, odpowiednik farby.

Samo usuniecie anody to usuniecie warstwy materialu. Tak wiec troyo ma racje.

: 16.07.2010 12:46:25
autor: Las3k_91 Ldz
troyo, masz może zdjęcia? :mrgreen:

: 16.07.2010 14:43:34
autor: mozartt
Anodowanie to proces wytwarzania warstwy tlenku na powierzchni aluminiowego przedmiotu. Samo pojęcie anoda (określając powierzchnię anodowaną) praktycznie nie istnieje. Wytworzenie się porowatej warstwy tlenku ułatwia osadzenie się na niej barwnika. Przez uszczelnienie, pory są zamykane, a barwnik pozostaje wewnątrz powierzchni. Co prawda powłoka ta ma grubość około 15um, jednak wrzucenie przedmiotu do kreta powoduje rozpuszczenie się tejże warstwy, a co za tym idzie zmniejszenie gabarytów elementu. W najlepszym wypadku o te 15-20um, a w najgorszym o cały element (w przypadku dłuższej reakcji). Pozdrawiam

: 16.07.2010 22:46:29
autor: SegatiV
troyo no tak, tylko przeczytaj sobie dokładnie to co napisałem. No Ok, przypomnę.
SegatiV pisze: przy odpowiedniej wprawie można bez problemu kontrolować ten proces
Ponadto roztwór po jakimś czasie przesyca się, i już nie rozpuszcza aluminium, ani anody, wiem po sobie, jak Twoi koledzy zostawili w pełnym wiadrze pedał to jedynie pogratulować :), ja ze swoimi linkami, i hakami w uzzi rozprawiłem się w 15min, w sumie 4 sporych rozmiarów elementy :)

mozartt dlatego Ja u siebie zabezpieczyłem gwinty. i nie czekałem aż anoda ama odpadnie, a czekałem aż zmięknie, i mechanicznie usuwałem nalot.

: 16.07.2010 23:05:38
autor: easy_rider_1
mozartt
Warstwa tlenku wrasta w element i wyrasta ponad o XX% zależy od typu anodowania