Strona 1 z 1
Steve Peat wygrywa!
: 18.07.2010 20:44:49
autor: FraQ
: 18.07.2010 21:04:39
autor: AlanCK
Brawo

Peaty pokazał klase 3 sekundy przewagi to już nie byle co
No i myślę że tym wynikiem obalił teorie niektórych kibiców - że Peaty jest stary, że już mu sie nie chce, nie zależy mu itp

: 18.07.2010 21:11:58
autor: Spaced
AlanCK to nie ma nic wspolnego z wiekiem tylko jak normalnie miał czesc zimy na odpoczynek i trening to teraz cala zime promował swój tytuł. Zmeczony chłop jest zwyczajnie.
: 18.07.2010 21:18:51
autor: AlanCK
Spaced nie musisz mi tego tłumaczyć bo to nie moja teoria, jak ktoś sie nieco interesuje to wie o co chodzi

: 19.07.2010 10:39:56
autor: terk
Przeglądając wyniki, zwróćcie uwagę na kategorie - jak widać w Anglii w dh startują nawet pięćdziesięciolatkowie, a ja się martwiłem, że powoli będę się musiał przerzucać na enduro
Swoją drogą mam nadzieję, że u nas kategorie tak się nie rozrosną, bo smutno byłoby startować w przyszłym roku w gronie dwóch maksymalnie trzech czterdziestolatków

: 20.07.2010 10:25:56
autor: <smok>
terk pisze:
Przeglądając wyniki, zwróćcie uwagę na kategorie - jak widać w Anglii w dh startują nawet pięćdziesięciolatkowie, a ja się martwiłem, że powoli będę się musiał przerzucać na enduro Laughing
A co Enduro to takie gorsze od DH ? Uważam że w enduro trzeba być bardziej wszechstronnym niż w DH. Na zjazdach wkładasz tyle samo powera co w DH, a na górę trzeba jeszcze wjechać ! Zapraszam na zawody Enduro Trophy 24-07-2010 Stronie Śląskie, ostatni odcinek ma być poprowadzony trasą zjazdową z Czarnej Góry.
A propo Peat'a, myślę że jeszcze nas wszystkich zaskoczy.
: 20.07.2010 11:01:48
autor: Spaced
<smok> nikt tak nie twierdzi - zupełnie inna jazda moim zdaniem po tym co zobaczylem na trasach megaavalanche i mountain of hell.
: 20.07.2010 11:26:10
autor: terk
Właśnie, bynajmniej nie chciałem obrażać endruroriderów - sam zaliczyłem ostatnią edycję ET i prawdopodobnie wybiorę się na Montenegro. Z drugiej strony, nie można stawiać znaku równości pomiędzy tymi dwoma odmianami MTB nawet na zjeździe. Przecież na wyprawach enduro z reguły nie znasz wcześniej trasy, a przynajmniej nie jedziesz jej na pamięć, więc z natury rzeczy nie możesz sobie pozwolić na pełny piec, za to bawisz się tym, co ci wyrasta pod kołami. W dh z kolei starasz się dopracować przejazd do najdrobniejszego szczegółu, a jeśli się uda złapiesz płynność i pojedziesz dużo większym piecem niż na wycieczkach enduro. Nie jest więc przypadkiem, że dh jest dużo bardziej kontuzyjne i dlatego chociażby dedykowane dla młodszych bikerów - wystarczy spojrzeć na średnią wieku na ET i na zawodach dh. Jednak dzięki mastersom mogę się bawić w dh bez kompleksów, a przede wszystkim bez obaw o etykietę: "wujek zły dotyk" ;-P
: 20.07.2010 11:46:39
autor: <smok>
Spoko, spoko, chodziło mi o to że jak będę miał pięć dych na karku, to raczej przerzucił bym się, na jakieś All Mountain, Bo w enduro też jest sporo adrenaliny

Mnie na następnej edycji nie będzie, ale za to planujemy wypad na Demo Days IBIS'a w Świeradowie Zdrój. Pozdro
: 21.07.2010 22:36:14
autor: Spaced
<smok> ale po co? W czechach spotykalem siwych panów na emeryturze jezdzacych dh - mniej ryzykownych ruchów odstawiasz i po prostu tyle. Oczywiscie enduro w wykonaniu alpejskim zawsze bedzie bardziej niebezpieczne. Mountain of Hell jest organizowane na szlaku pieszym, którego nieznasz i podobno niezle stromizny masz jak zboczysz z wąskiego szlaku pieszego ale nie kazdy musi tak hardcorowo enduro rozumiec

: 22.07.2010 15:20:15
autor: bike86
Poza tym, moim zdaniem, enduro to pojecie bardzo szerokie. Mozna jezdzic na wycieczki po gorach i tu rzeczywiscie mozna sie dopatrywac "emerytury" dla zjazdowców, ale mozna tez cisna ogien pod gore i z gory i tu widze raczej zupelnie inna odmiana kolarstwa. Przyklad: wyscigi Super D
http://www.pinkbike.com/news/ashland-su ... -2010.html gdzie emerytowany zjazdowiec musiałby sie sporo napocic zeby nawiazac walke z zawodnikami jak Voreis czy Weir. Tam nikt nie odpuszcza, mimo piknikowej atmosfery

Dobrze ze w Polsce sa ET, jeszcze lepiej gdyby zaczeli pojawiac sie zawodnicy ktorzy pokazywaliby ze sciganie enduro moze byc pelnoprawna dyscyplina MTB rzadzaca sie swoimi prawami, a nie "emeryturka zjazdowca" albo jakims zastrzykiem adrenaliny dla zawodnika XC..moze juz tacy zawodnicy sa a my o nich zwyczajnie ine slyszelismy

: 25.07.2010 10:19:02
autor: B_O_Y
Koleś jest po prostu nie ziemski
: 26.07.2010 08:51:46
autor: tatuator
Jest nieziemski, ale moim zdaniem niebawem zakończy kariere jak lopes w 4x.