Strona 1 z 2

Amor na start do 450zł max(FR,1-płk 140-160mm skoku,oś 20mm)

: 19.07.2010 15:45:42
autor: Grzybu93
Witam wszystkich forumowiczów!

W moim pierwszym poście proszę Was o pomoc w wyborze amorka ;)
Dopiero zaczynam przygodę z Freeridem (wcześniej wyrabiałem kondycję na xc) i potrzebuję amortyzator, który mnie nie zawiedzie w tej dziedzinie kolarstwa górskiego.

A teraz precyzyjniej:
- mam do wydania 400-450zł max (oczywiście taniej niż 400zł też może być :) )
- ważę ok 73kg
- amorek koniecznie musi być pod oś 20mm (kupiłem już piastę sainta i nie chcę się z nią rozstawać)
- w grę wchodzą wyłącznie amortyzatory jednopółkowe
- chciałbym aby amorek miał skok w przedziale 140-160mm
- mocowanie na hamulce tarczowe PM lub IS (nie mam jeszcze adaptera)
- amorek powinien być solidny (chciałbym być pewny że wytrzyma trudne chwile nauki poprawnej techniki jazdy)

Moje typy:
1- RST Storm
2- Suntour Duro FR20
3- Manitou Nixon
4- Jakieś Marzocchi (za tą cenę to prawdopodobnie starsze)

Amorki są poukładane w kolejności od tego, który najbardziej chciałbym mieć (biorę pod uwagę wyłącznie walory estetyczne i zdanie kolegów).
Proszę was o przedstawienie zalet i wad tych amortyzatorów, które podałem (który byłby najlepszy w tej cenie). Mile widziane są również wasze propozycje.
Amorek chciałbym kupić na allegro. Liczę na to, że na tym forum znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wymienić któryś z wyżej wymienionych uginaczy na coś lepszego i zaproponuje mi ofertę kupna (w razie czego bardzo proszę o składanie propozycji na maila - kamil16v@o2.pl).

To chyba na razie tyle. Wszystkie pomocne odpowiedzi będą bardzo mile widziane ;)

Pozdrower!

: 19.07.2010 16:24:56
autor: blackdemon
Haha, RST i duracz wyzej niz manitou i marcok, smiech na sali. Pierw nixon, potem marcok, RST i na koncu duracz.

: 19.07.2010 16:35:32
autor: FraQ
Heh jak może być Nixon pod Stormem i Duro ? haha :P

: 19.07.2010 17:45:43
autor: Grzybu93
Chodziło mi o to, że za 450zł można mieć Storma lub Duracza w dużo lepszym stanie niż Nixon lub starsze Marzocchi. Chciałem was spytać czy w ogóle opłaca się iść w Nixona (lub Marzocchi) za 450zł, który będzie już wykończony, czy nie bardziej opłaca się kupić RST lub Duro (w lepszym stanie)?

: 19.07.2010 18:40:43
autor: Banan725135650
Grzybu93 pisze:Chciałem was spytać czy w ogóle opłaca się iść w Nixona (lub Marzocchi) za 450zł, który będzie już wykończony, czy nie bardziej opłaca się kupić RST lub Duro (w lepszym stanie)?
Pierwsza opcja-zdecydowanie. Nixon`owi czy Marzocchi zrobisz serwis i będzie ok. A RST czy Duro to jest wielkie gówno, choć sam od roku katuję RST (tylko i wyłącznie ze względów finansowych) to go niepolecam. Może Storm będzie się dobrze sprawował. Ale po jeździe na RST Gila i teraz na RST Launch RA jestem bardzo do tej firmy uprzedzony.

: 19.07.2010 18:48:15
autor: maxxis
Gila i Launch to najgorsze gówno jakie może przyjść z tajwanu wiec sie nie dziw :wink:
Ja bym odrzucił Duro i wstawił na jego miejsce shermana . :twisted:

: 19.07.2010 21:13:22
autor: blackdemon
Manitou robi dobre widly, tylko trzeba o nie dbac, o czym niektorzy zapominaja, a potem placz, ze praca slaba i muli. Olej 2,5W i jest wszystko ok. Oczywiscie tylko tlumienie TPC+/Intrinsic.

: 19.07.2010 21:48:54
autor: randy-rockstiff
Banan725135650 pisze:A RST czy Duro to jest wielkie gówno, choć sam od roku katuję RST (tylko i wyłącznie ze względów finansowych) to go niepolecam. Może Storm będzie się dobrze sprawował. Ale po jeździe na RST Gila i teraz na RST Launch RA jestem bardzo do tej firmy uprzedzony.
No tak - ludzie katują podstawowe, najtańsze i najsłabsze amory i firmy nie polecają. Później inni się dziwią, że na forach niektóre produkty mają takie, a nie inne oceny.
Zasada jest prosta - oceniamy tylko to, co mieliśmy okazję katować.

: 19.07.2010 22:35:11
autor: ;o
NIe gadajcie, o wiele bardziej wolalbym kupic duro fr od jakiegos starego Marzocha pewnie z 2003roku jak dobrze pojdzie, ktory w kazdym momencie moze strzelic... Moglibyscie w koncu zaczac myslec a nie isc stale wytyczonymi juz sciezkami. Prawda jest taka, ze amorytzatory nalezy uzywac zgodnie z ich przeznaczeniem! Jesli ktos na gili chce jezdzic jak na foxie 40, to wiadomo jak to sie skonczy ale biorac pod uwage tej samej klasy amory zdecydowanie lepiej wybrac duro lub nawet rst w lepszym stanie. Mialem duro fr20 2008, mialem rst storm 2008 i obydwa te amory pozytywnie mnie zaskoczyly. Duro- naprawde swietna praca, mila, plynna, przyjemna! Niestety dosc slabej jakosci sterowka, ktora mi osobiscie odjechala(da sie wymienic bez problemu, np na marzcochowska ktora wytrzyma wiecej ale w nowszych modelach juz to podobno poprawili) natomiast RST nie powalil mnie praca(co tez od 2009 juz poprawione) w sumie to chyba tylko przez lipnej jakosci uszczelki. Strasznie twardo chodzil i szybko sie syfil. Jednak po chociazby zalaniu go woda, nie wspominajac juz o jakims oleju(na lagi, zeby zmniejszyc tarcie miedzy lagami a uszczelkami), zaczynal pracowac pelnym skokiem, plynnie i naprawde nieglupio. Coz moge dodac... Obecnie ujezdzam foxa 36 i jesli chodzi tylko o prace, to duro jakos bardzo dotkliwie nie odstawal, rst troszke bardziej ale tez nie ma tragedii. Plusy tych amorkow sa takie, ze mozna w nich pogrzebac i zawsze cos poprawic na wlasna reke, w domowym warsztacie;) Wiec wg. mnie nie boj sie, tylko bierz rst lub duro:) Ale co ja tam wiem... Forumowi znawcy i tak uznaja, ze lepiej sprawuje sie siedmioletni, wyeksploatowany Marzocchi lub Manitou model do enduro:]

: 20.07.2010 00:01:17
autor: Las3k_91 Ldz
;o, jasne, że takie Z1 z HSCV nawet siedmioletnie zmiażdży "nawet" Duroluxa czy Sigmę, nie mówiąc już o Stormie :wink:

Grzybu93, dołóż lepiej te 150zł i masz wideł na lata, bez półśrodków -> http://allegro.pl/item1154621683_z1_fr1 ... kazja.html

I doczytaj, żebyś odróżniał HSCV od Motion Control, RC2 od RC2X i Maxle DH od SSVF :wink: Wal walory estetyczne, nie słuchaj kolegów, to Twoja kasa.

: 20.07.2010 06:44:41
autor: ;o
Las3k_91 Ldz- a nie zauwazyles przypadkiem, ze ten ktory podales kosztuje 850zl?!? Temat byl do 450! A to jest roznica. Tak jakbym Ci powiedzial, ze jednak ten z150 tez slaby, bo dolozysz jeszcze tysiac i miasz 888... Do 450 nie ma sensu pchac sie w skatowane antyki. I wlasnie tak jak kolega Las3k_91 Ldz mowi, Twoja kasa, Ty wybierasz, jednak musisz zastanowic sie sam, czego chcesz, forum nie rozwiaze kazdego porblemu. Masz juz 2 "spojrzenia" na sprawe i musisz wybrac...

: 20.07.2010 09:09:09
autor: Las3k_91 Ldz
;o, ja tam widzę rocznego, czyli na pewno nie skatowanego amora za 600zł :wink:

: 20.07.2010 10:43:15
autor: wojak1992
Banan725135650 jeździłeś na Duro FR20 ? Nie ? To się zamknij. Osobiście polecam ten amortyzator. W serii, bez żadnych modyfikacji owszem nie pracuje dobrze, natomiast trzeba chwilę przy nim posiedzieć - wystarczy mała przeróbka tłumika i mamy całkiem fajnie wybierającego amora i co ważne nie kopiącego po rękach jak seria.

: 20.07.2010 13:08:14
autor: Banan725135650
wojak1992 pisze: jeździłeś na Duro FR20 ? Nie ? To się zamknij.
Nie i nie mam zamiaru. Może jeszcze powiesz, że twoje Duro pracą przewyższa Domaina czy 66? :mrgreen:
Nie rozśmieszaj mnie. Grzybu93 słuchaj Las3k_91 Ldz - dobrze gada.

: 20.07.2010 13:47:17
autor: Las3k_91 Ldz
wojak1992, ja jeździłem! Nawet na Duroluxie, ściślej - dwóch. Oba przerabiane i każdy w inny sposób. I powiem Ci, że wolałbym Juniora czy nawet mojego starego Stance Kingpina - podobna charakterystyka...

: 20.07.2010 13:59:58
autor: randy-rockstiff

;o, ja tam widzę rocznego, czyli na pewno nie skatowanego amora za 600zł Wink
Roczny też może być skatowany. Poza tym, do wzięcia jest za 850zł, a nie za 600zł.
Banan725135650 pisze:Nie i nie mam zamiaru. Może jeszcze powiesz, że twoje Duro pracą przewyższa Domaina czy 66? Mr. Green

Jazda na Launchu chyba Ci nie służy. Imo, od 302, czyli bez MC, pracuje lepiej.

: 20.07.2010 14:01:21
autor: FraQ
Szukaj okazji na allegro, ja wyrwałem za 420zł Marcoka Z1 FR2 w super stanie ;]

: 20.07.2010 15:54:56
autor: Grzybu93
Las3k_91 Ldz pisze:Grzybu93, dołóż lepiej te 150zł i masz wideł na lata, bez półśrodków -> http://allegro.pl/item1154621683_z1_fr1 ... kazja.html

I doczytaj, żebyś odróżniał HSCV od Motion Control, RC2 od RC2X i Maxle DH od SSVF Wink Wal walory estetyczne, nie słuchaj kolegów, to Twoja kasa.
Las3k_91 Ldz i Banan725135650 niestety 450zł to całkowite maximum jakie teraz mogę wydać na amorka (i tak zrezygnowałem ze zwykłego, używanego duracza za 150zł i dołożyłem do czegoś lepszego) tak więc nie mogę już dołożyć nic. A systemy tłumienia rozróżniam gdyż ogólnie w temacie rowerowym to już kilka dobrych lat siedzę ;)

Jeżeli chodzi o samodzielne przeróbki to jestem jak najbardziej za (jeżeli kupiłbym Storma lub Duro to na pewno coś bym w środku pogmerał :) ). A w przypadku Marzocchi czy Manitou nie widzę sensu czegokolwiek poprawiać (sami wiecie dlaczego). Co najwyżej zrobiłbym im porządny serwis bez ingerencji w oryginalną budowę.

FraQ
codziennie siedzę przed monitorem i dokładnie szukam. Jednak mało jest takich amorków na allegro, dlatego też piszę na tym forum bo może znajdzie się ktoś, kto chciałby się takiego sprzętu pozbyć ;) .

: 21.07.2010 15:26:42
autor: Grzybu93
Kupiłem Manitou Stance Blunt na oś 20mm za 350zł ;)
http://allegro.pl/item1157704726_manito ... tanio.html
Myślę że taki amorek na start mi w zupełności wystarczy...
...no i cena zadowalająca :D