FORUM DH-zone.com

Mam pytanie , czy Wy (francbolesne zjeby) , korzystając z czyjejś gościnności , zostawiacie po sobie fury śmieci , czy wypijając , u siebie w domu , jakiś napój wypierd**acie butelkę , puszke, karton "na kupę" ?
Nie? To czemu k*rwa robicie to u nas w lesie?
Korzystamy z uprzejmości , gościnności Właściciela , jak ja (my) wyglądamy w oczach osoby, która użycza nam swoją własność?
Był jeden wielki wór na śmieci , nie zdążyliśmy go wywieźć bo jakiś kretyn wysypał wszystko do dziury a z foli zrobił sobie daszek , bo akurat zaczęło padać. Jak dojdę, który to - dwa liście i wypierd*l z lasu.
W tamtym tygodniu pozbierałem ,cały ten gnój - trzy studwudziestolitrowe worki . Dziś przychodzę , nowy syf. Wyzbieraliśmy ze Sławkiem całość , następne dwa worki .
Mimo wystawionego kosza (worka) śmieci poniewierają się wszędzie.
Pytam po raz kolejny , czy tak ciężko zabrać spowrotem ze soba pustą butelkę , papierek itp. ?
Jak już musisz zostawić "tempy janie" coś po sobie w naszym lesie , to bądź łaskaw puszkę , Peta zgnieść i umieścić w koszu.

PS. Mam nadzieję , że moje przesłanie trafi do tego , dla kogo jest przeznaczone , resztę bardzo przepraszam za słownictwo i formę.

ravfr wszedzie sa kosze na smieci a i tak wszedzie jest to samo . . .

ravfr żeby to wasz problem tylko był. Lepiej się nie cackać. A poniżej pewnego wieku gonić z definicji.

Zgadzam się z Wami. Niektórzy są niestety na tym punkcie za sk**wysyna nie reformowalni i to często wśród znajomych rowerzystów.

to samo jest u nas i tez z tym mamy problem może nie na taka skale ale jest tez taki sam. Tylko że u nas leśniczy się o śmieci rzuca

EZrider pomyśl zanim coś powiesz bo akurat u nas w Trupim dzieci nie jeżdżą a jeżeli ktoś "poniżej pewnego wieku" jeździ to na pewno nie on zostawia po sobie syf bo niestety aż wstyd się przyznać robią do prawie dorośli ludzie. I osobami tymi są osoby z Krakowa które nie potrafią się zachować i nie są to osoby z Trupiego...