Strona 1 z 1
Koszulki ochronne 661 i FLY
: 11.08.2010 17:25:37
autor: XooX
Witam, już jakiś czas temu natknąłem się na coś takiego jak koszulki ochronne. Z początku stwierdziłem - bez sens, na pewno nic daje, szkoda kasy. Druga myśl - może jednak ma to jakiś sens... nie w górach ale na lokalnyj miejscówce? Lepsze to niż goła klata a swoboda dużo większa niż w zbroi. Miał ktoś może z tym styczność? Jakie wrażenia? Nie mam zamiaru na razie tego kupować, może kiedyś, jestem po prostu ciekawy.Poniżej linki do koszulek:
1.
http://allegro.pl/item1169555462_fly_ko ... m_s_m.html
2.
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=50262
3.
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=50261
4.
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=50260
: 11.08.2010 22:33:01
autor: Snikers
Ja myślę że to dobra opcja ale pod buzer bo pewnie po to zostało to stworzone .
: 11.08.2010 22:58:23
autor: EZrider
Ja przetestuję, bo właśnie takie coś jest mi potrzebne do szeroko pojętego FR.
: 12.08.2010 06:47:16
autor: dziadek_dzidek
Sam chyba załatwię sobie coś takiego,
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=50262
bo wygląda to rozsądniej niż wizja ciągłego zasuwania między drzewami w samym fullface'ie, nakolannikach i rękawiczkach, na trasy bez wyciągów wydaje się to niezłym pomysłem.
: 12.08.2010 08:34:05
autor: snizy
chyba też kupię
przed głupimi otarciami które często się zdarzają na pewno ochroni
http://www.pinkbike.com/news/661-subgear-2010.html
niestety 661 nie ma najmniejszej ochrony pleców - które już mi się udało parokrotnie przeorać przy OTB - chociaż z drugiej strony plecy dobrze ochrania plecak z bukłakiem - który jest standardowym wyposażeniem w Enduro, do tego 661 Kyle Strait i kask i jest git:)
: 12.08.2010 09:25:37
autor: XooX
Hm, jestem trochę zdziwiony, myślałem, że będzie nastawienie dużo bardziej sceptyczne. Snizy, 661 ochrony pleców nie ma, ale FLY już tak, chociaż jakość pewnie jest niestety gorsza

. W każdym bądź razie może się nad tym zastanowię też, jeśli byście już kupili i przetestowali to bądźmy tak mili i podzielcie się wrażenia w temacie albo na PW. Pozdrawiakm

: 12.08.2010 12:35:55
autor: nopainnogame
Inne firmy też mają takie koszulki np. Thor. XooX dzięki za info,bo chyba o tej FLY'a pomyślę,bo wcześniej czegoś takiego szukałem,ale żadna nie miała ochrony na plecy
: 12.08.2010 13:11:00
autor: SebaB_B
Znalazłem jeszcze coś takiego:
http://wyprzedaze.com/index.php?m=Main& ... d_ass=1511
Ochrona pleców, barków, żeber i klatki.
: 12.08.2010 14:53:28
autor: XooX
nopainnogame, polecam się na przyszłość

. A co do tej koszulki HillBilly, wygląda na znacznie masywniejszą od reszty, ale alternatywa też dość ciekawa.
: 12.08.2010 23:02:01
autor: groober
miałem tą hillbilly , i używałem do paintballa, ale na rower to raczej nie bardzo, słabo chroni nawet przed kulką, nie mówiąc już glebie na rowerze. spoko wydają się te kamizelki 661 core saver, najchętniej taka bym sobie strzelił bo aktualnie smigam w samym żółwiu i łokciach
: 13.08.2010 09:00:35
autor: XooX
Core Saver to lipa straszna, sam mam - nie polecam. Drugi raz bym kupował żółwia zamiast tego. Jeśli jesteś dość wysoki, ok. 180 i szczupły to trzeba wziąć rozmiar S/M, i na szerokość jest ok, ale długość przódu sięga do...pępka, i to nie tylko mój przypadek bo kolega ma tak samo. Żółw ma dobrą długość. W każdym bądź razie wygląda to komicznie

. Jeśli już chcesz kupować to koniecznie wcześniej przymierz gdzieś w sklepie.
@Edit Mam go z 2009, jak pisałem S/M, jeśli chodzi o ochrone to doskonale wiem, że brzucha to nie chroni i przedłużenie tego materiału w tym wypadku nie ma znaczenia, jednak wygląda to dość zabawnie, mogli to jednak lepiej dopasować.
: 13.08.2010 10:17:04
autor: nopainnogame
XooX Core Saver różni się tylko długością żółwika i z przodu chroni górną część,a nie brzuch! Nie wiem z którego roku masz ten model,ale poprzedni jest krótki. Sam go też posiadam,a mam 190cm i rozmiar S/M - żadnych problemów z nim nie miałem, dobrze chroni i jest mega wygodny.
: 16.08.2010 18:43:05
autor: ACextreme
Ogolnie nie mam przekonania, choc sam o tym myslalem.
Ochrona klaty jak najbardziej ok, a plecow niepotrzebna gdyz plecak sprawe zalatwia.
Problem jest z rekami - przy glebie takie ochraniacze na 90% sie zsuna i i tak beda straty w skorze. Nawet przy zbroi ochraniacze rak i ramion moga sie zsunac wiec w koszulce tym bardziej.
Ostatnio myslalem nad idealnym zestawem enduro:
- ochraniacze kolan + lokci, ale takie ktore sie nie beda zsowaly
- zbroja bez rekawow (core saver) z odpinanym zolwiem ochroni klate
- plecak ochrania plecy
- kask wedle uznania, najlepiej FF
Na trudnych trasach powinno sie sprawdzic, choc przy calodziennych wycieczkach, gdzie sie czesto nie glebi moze byc slabo.
: 16.08.2010 21:39:08
autor: spz
Dostal ktos w klate w jezdzie enduro? Ja bym zdecydowanie wzial piszczele/kolana+lokcie+kask. Zolw wydaje sie zbedny przy plecaku chociaz i on moze sie zsunac lub dobijemy plecakiem w glebe a w plecaku bedzie cos niemilego w dotyku dla plecow.
Z drugiej strony coraz czesciej dostaje od galezi w wewnetrzna czesc lokcia (pachwine) i tego zaden ochraniacz czy zbroja nie pochlonie bo akurat tam sa otwory wentylacyjne. A taka galazka rozciela mi pachwine, ze myslalem, ze beda mnie koledzy musieli bandazowac z powodu krwotoku. Na szczescie bylo to tylko takie wrazenie ekstremalnego ciepla po przecieciu naskorka (nie zyly).
Przewiewna koszulka z dlugimi rekawami - jestem jak najbardziej za. Tylko w gorace dni chyba odpada na rzecz t-shirta.