FORUM DH-zone.com

Witam, zawsze kręciło mnie skakanie na rowerze, nie chodzi mi o jakieś nie wiadomo jak wysokie skoki, ale chciałbym sie pobawić w to przy niedalekich lasach, górkach, hałdach. Na przyszły sezon mam zamiar nazbierać forse, aby złożyć coś samemu, ewentualnie zlecić komuś. Pytania:
-Czy jest sens robić taki rower przy wadze 100kg i 185 cm wzrostu?
-Jakie obręcze pancerne, które przy nauce nie rozlecą się po pierwszym nieudanym lądowaniu?
-Czy opony nie popękają przy pierwszych, nawet niskich lotach?
-Jaka rama dobra i wytrzymała, ale aby wlazły opony 2.35-2.5 cala
-Czy koniecznie wszystko musi być nowe?
-Czy dało by rade zmieścić się w 1500 zł, max 2000?

Wiem, że to forum do downhillu, ale nie wiedziałem gdzie napisać, a wiem, że tu się bardzo dużo osób zna.
Za wszelkie odpowiedzi będę wdzięczny.
Pozdrawiam

1) tak, sporo osób ma taką wagę więc nie widzę problemu.
2) MTX 33 powinny starczyć przy dobrych szprychach
3) a niby dlaczego? napompujesz je do odpowiedniego ciśnienia i all ok jest
4) Void/Pussy/Nox Flipper(ciężka, ale pancerna) coś się jeszcze znajdzie
5) oczywiście, że nie (no może napęd)
6) 2000 zł na dirtówkę na używanych częściach to i tak dużo

Dzięki, a amortyzator koniecznie amortyzowany?
Jakich amorów unikać, co najlepsze, nawet używane?

Rider21, a to są amortyzatory nieamortyzowane?

Możesz szukać DJów wyższych modeli, Argyle, Space.. może nowe duro na sztywną?

Przepraszam, pisałem na szybko i zrobiłem potwornego byka, chodziło mi o widelec amortyzowany lub nie
Dla początkującego lepiej sztywniak?

Rider21
Mam podobną wagę i tylne koło mam na novatecu(piasta) + dartmoor fortress(obręcz)
Kiere kup truva hussefelt z mostkiem za 130zł można kupić, amor nie wiem nie wypowiadam się bo mało co jeździłem na amorach, rama ja jeżdżę na dc pitbull i trzyma się nie jest to słaba rama ale raczej nie do dirtu ,przednie koło też na fortressie, hamulce j5 na tył starczy (mam na tyle i starcza) na przód w dircie nie potrzeba że chyba chcesz mechanika to bb7.

A sztywny wideł jest dla bardziej wprawionych dirtowców którzy złapali już jakiś styl i płynność na dirtach(tak może być?).

Pawel94 pisze:A sztywny wideł jest do streetu nie do dirtu że chyba pragniesz skasować sobie nadgarstki Wink

Dawno nie czytałem większego bezsensu. Dirt jeśli jest płynny to nic nie skasujesz, jakoś setki osób jeżdżą na sztywnych widłach albo i bmxach w dircie i nie są kalekami. I przeedytuj tego posta i napisz poprawie ostatnie zdanie, bo narazie polska trudny język

Jedna rzecz - po co ci opona 2.35-2.5 w dircie? W dircie opona ma sie super toczyc, a przyczepnosc jest drugorzędna. 2.35 to max nie min.

Witaj.
Oprócz tego, co zostało wyżej powiedziane - 100kg to dla dobrze dobranego sprzętu żadna waga, za to może sie odbić na Twoim zdrowiu, szczególnie stawach (sam mam problemy, nieprzyjemna sprawa) Do czasu złożenia roweru zadbaj o kondycje i ogólne wytrenowanie, może nakręć trochę km na zwykłym rowerze. Dirt i inne "podobne" to dość kontuzjogenne zabawy.

GgG
Napisałem tak bo początkujący raczej nie mają płynności i lądują jak worki kartofli (sam wiem bo też jestem początkującym). Jeśli byś wsadził początkującego na dirtówkę z sztywnym i puścił na dirty to był by bidny . Wróćmy do tematu, bezpieczniej będzie jak kupisz ramę stalową (wytrzymalsza) chociaż alu też by dało radę, amor może space jump na wiatr to będzie łatwiej ustawić pod wagę a za używkę dużo nie dasz. Korba poczciwy hussefelt albo używany holzfeller (ja kupiłem używanego holzfellera za 130 i jest spoko), napęd ss(single speed bez przerzutek). Jeśli masz zamiar składać coś na następny sezon to, poluj na jakąś używana dirtówkę przed sezonem a będzie taniej.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Pawel94 pisze:amor może space jump

Kpisz?

Rider21 bierz DJ 1 on też ma ustawianie twardości powietrzem, na pewno ustawisz go pod swoja wagę