Strona 1 z 1

Pływający zacisk dla każdego?

: 02.09.2010 11:20:46
autor: michalnz
Witam opisuję i pokazuję na fotach co wyzej wymienione.

Modyfikacja zaprowadzona w signie fr. Założeniami zerżnięte z DOPE. Konstrukcja jest prosta i przeznaczona jak leci do rowerów z miękką piastą z tyłu lub po modyfikacjach drobnych do każdego.
1. Robimy na osi 1cm wolnego miejsca (cienkie nakrętki, modyfikacje bieżni itp, u mnie akurat się zgrało po kupnie nowej osi)
2. Kupujemy łożysko zależnie od posiadanej ilości miejsca jeśli 1cm to 6000 jeśli mniej (ok 7mm) to 61800. Kolejno nakrętka podkładka łożysko podkładka wahacz nakrętka.
3. Ja użyłem adaptera od tarczy 160 można kombinować z innymi. Wycinamy odpowiedniej wielkości fragment z blachy stalowej minimum 2,5/3mm. Spawamy go do łożyska, wiercimy otwory pod adapter i na czubku otwór pod trzpień. Można też zrobić wersję alternatywną podobną do zumbi (trzpień mocowany na dole)
Obrazek

Reszte można odczytać z fot, trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o działaniu tego także kto nie kmini do tej pory lepiej niech nie robi, szkoda blachy :wink:

Waga to 400g. Nie wiem ile ważą oryginalne ale mój kosztował 1,20 za łożysko.


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zapewniam, że działa i eliminuje usztywnianie zawiechy. POZDRO!

: 02.09.2010 11:46:28
autor: blackdemon
Zajebiste :D Tylko u ciebie kolorystycznie nie pasuje, przemaluj to na czarno :P

: 02.09.2010 12:10:12
autor: morthias
Teraz jak wyszlifujesz krawedzie tej belki, odchudzisz i uksztaltujesz ta blache a na koncu wszystko pomalujesz, bedzie to wygladac bardzo fajnie. Pytanie tylko czy efekt jest warty wlozonego w to wysilku? ;)

: 02.09.2010 12:25:28
autor: Spaced
morthias wazniejsze jest to jak to bedzie dzialać zależnie od roweru - wolalbym nie miec totalnego braku usztywniania sie tyłu podczas hamowania. Bardzo niepożądany efekt. W sumie fajny pomysł jak ktos czuje potrzebe.

: 02.09.2010 13:25:24
autor: michalnz
SpacedNie wiem czy czuje trzeba jechać z tym na wyciąg, zebrałem doświadczenia ludzi, którzy to mają i polecili mi ogólnie rozwiązanie.
morthias Belka jest odchudzona, to jest nawiercony ceownik, najwcięższy jest blok przyczepiony do osi jednak boje się go odchudzać, żeby nie stracić sztywności, hamulec jednak ma swoją siłę.
blackdemonOlać kolory, ale widze, że zmieniłeś lokalizacje na kraków co oznacza śmiagnie w wolskim :twisted:

: 02.09.2010 13:51:59
autor: GgG
michalnz stalowy pręt łatwiej wygiąć niż stalową rurkę tej samej średnicy. Rozumiesz? :) Dla tego też jak odchudzisz z głową to coś to nic mi się nie stanie, adaptery hamulca to też zwykłe patyczki z aluminium a nim im się nie dzieje.

Dobrze że kombinujesz z ramą, zrób jeszcze ten adapter do geometrii i masz prawie orange :D

: 02.09.2010 14:06:57
autor: michalnz
GgG Z belką nie ma problemów, ona sama w sobie jest lekka, boję się tylko o blat do którego przykręcony jest adapterek.
Adapter do geo już jest zrobiony dziś tylko zmieniałem ustawienia. Przybyło skoku tak jak chciałem ale bez zwiększonego obniżenia suportu, geo dalej naciągane ale lepsze to niz walenie korbami o glebe jak było ostatnio. Pozdro

: 02.09.2010 15:07:46
autor: blackdemon
michalnz pisze:jednak boje się go odchudzać, żeby nie stracić sztywności, hamulec jednak ma swoją siłę.
A moze blacha aluminiowa? Ja zrobilem adapter z blachy 3mm i dziala pieknie w drugim rowerze :)
michalnz pisze:widze, że zmieniłeś lokalizacje na kraków co oznacza śmiagnie w wolskim
No i nie tylko :twisted:

: 02.09.2010 15:50:07
autor: michalnz
blackdemon Mam w domu konkretny kawałek alu płaskownika 10mm grubości, nadałby się tylko nie pospawam go z łożyskiem to po 1 a po 2 musiałbym zrezygnować z adaptera i w pływaku nagwintować 2 otwory. Niby proste ale jak znam życie to zaczęły by się konkretne komplikacje. Dodatkowo ten sam wymiar płaskownika alu 10mm do stali 3mm ma się wagowo tak samo, więc wybrałem prostszą obróbkę i spawanie :)

: 02.09.2010 21:42:00
autor: blackdemon
michalnz pisze:nadałby się tylko nie pospawam go z łożyskiem
A moze przy miejscu na lozysko, zrobic szpare, z 1 strony leb sruby, a z 2 gwint w srodku plaskownika, zeby zacisnal sie na lozysku?
W ktorym miejscu bys musial gwintowac, bo nie widze?

: 02.09.2010 21:59:33
autor: Vin_OSW
blackdemon pisze:W ktorym miejscu bys musial gwintowac, bo nie widze?
Brał opcję przykręcenia zacisku bezpośrednio do pływaka ;)

: 03.09.2010 00:07:37
autor: inq
Ja mam tylko jedno pytanie, bo nie wiem czy dobrze przeczytałem, przyspawałes łozysko do blachy ? hee ?

: 03.09.2010 01:30:30
autor: PoleK
no wlasnie, mi sie wydawalo zawsze ze pod lozysko robi sie otwor z odpowiednim pasowaniem i wklada je na "wcisk" (pasowanie ciasne)...

: 03.09.2010 09:27:37
autor: michalnz
PoleK inq tak się robi jak się ma możliwości/robi rzeczy które mają wyglądać/przenosić obciążenia/posiadać standardy. To łożysko zapewne przeżyje 3 ramy więc nie znalazlem sensu męczenia się z wiertarką a nie mam stołowej, czy jazdy do tokarza. Pewnie że robi się tak jak napisał PoleK ale życie uczy ze prowizorka jest najtrwalsza 8)