Strona 1 z 2
2010 Red Bull Rampage -> Karpiel back in game
: 08.10.2010 13:53:39
autor: jasiek_krk
W ostatnich zawodach RB na Karpielu startował młody zawodnik z USA Will White, niestety nie udało mu się wejść do finału ale brakowało naprawdę niewiele ( z kwalifikacji wchodziło 10 zawodników a Will był 12 )
Wiemy już, że za rok Will znów zostanie zaproszony na Rampage a po drodze na pewno weźmie udział w jakichś znanych zawodach FR.
Poniżej parę zdjęć Willa - chylcie czoła przed 17-latkiem który bez kompleksów startuje w zawodach walcząc z największymi nazwiskami światowego freeride'u.
Oprócz Karpiela Will w swoim arsenale ma również Cockera na którym trenuje i zapewne też wystartuje w zawodach.
: 08.10.2010 17:27:23
autor: m-cichy
O wielki Will, chylę przed tobą czoło hjhjjhk
: 08.10.2010 18:40:36
autor: DonAdam
Prze typ 17 lat i już na takie zawody

: 08.10.2010 19:10:06
autor: XooX
A co powiecie o Semenuku, który w takim wieku wygrał Rampage'a?

: 08.10.2010 21:08:32
autor: quake
a Kyle Strait? wygral jak mial 17, pierwszy raz startowal w Rampage jak mial 14 a w wieku 15 lat byl 6ty

: 09.10.2010 09:34:56
autor: Roman_Maxx
A talent jest a zdjęcia świetne są..
: 09.10.2010 14:40:55
autor: szymon102
Dajcie mi takie warunki jakie ma on, dobry rower i nie widzę problemu na zajmowanie dobrych miejsc w takich zawodach. W Polsce mamy słabe trasy, niski poziom, młodzi nie mają funduszy na rower (no może znajdzie się kilku jak Aram). Sam zaczynałem jeździć od ok 12roku życia na cocainie z jednym hamulcem v-brake a reszcie osprzętu miałem z jakiejś delty. Jakbym miał od razu dobry rower (nawet teraz po prawie 4 latach nie mam fulla) to wydaje mi się, że nie było by problemu startować w jakiś super zawodach.
Jeździcie na zawody to wiecie ilu 14/15 latków na nich startuje - 2/3 ? Jak się nie ma możliwości rozwijania talentu to nic z niego nie ma. Zobaczcie ile w PL mamy teamów i porównajcie tą ilość z innymi krajami. Przykładowo Sławek miał czasy na poziomie naszej elity i chłopak pewnie wiele musiał się namęczyć żeby to osiągnąć - a i tak dopiero pierwszy sezon z sponsorem za nim.
Tak więc moim zdaniem wielu z Was by było super jeźdźcami gdy by nie nasze polskie warunki...
: 09.10.2010 16:02:29
autor: XooX
Żal czytać takie wypociny jak Twoje, nawet gdybyś miał 10x lepszy rower niż on i 10x lepsze warunki i tak byś nie jeździł w połowie tak jak on, jakie to polskie - narzekać. Pewnie, że nie jest doskonale ale nie można też wszystkie zwalać na to. Nie mów proszę, że to co osiąga i pewnie osiągnie ten chłopak to nic takiego bo się po prostu ośmieszasz.
: 09.10.2010 16:04:20
autor: mysticar
oczywista oczywistość ale...
w USA podejrzewam, że jest na pęczki takich jeźdźców jak my, a pewnie nigdy nie zostaną PROsiakami, bo chodzi o to żeby jednak czymś się wyróżniać. Nie wystarczy być bdb jeźdźcem...
...a każdy nie może mieć sponsora, bo ktoś musi te części kupować które oni reklamują

: 09.10.2010 16:05:04
autor: maciek000111999
szymon102 moge dac ci rower , magnum katowany 5kilowym młotem rzucanym o słupa i o wielkiego kamienia, jezdziłem nim na obreczach

: 09.10.2010 16:21:06
autor: szymon102
XooX Nie, na pewno się nie ośmieszam. W Downhillu, fr i wszystkim co związane z rowerem (i nie tylko) trzeba bardzo dużo pracy żeby coś osiągnąć ale trzeba mieć też na czym i gdzie ćwiczyć. Dużo osób siedzi w domu, wyjdzie na rower kilka razy w miesiącu i myśli że jeździ dobrze a jak zobaczy 17 latka który lata 8 metrowe dropy to się dziwi jaki on PRO.
Ja jeżdżę już trochę i dobrze wiem jak bardzo ogranicza mnie rower. Gdybym miał więcej środków finansowych to na pewno nie jeździłbym na takim rowerze jaki mam i startował w większej ilości zawodów, a nie jedne na rok. Dodatkowo ciągle się coś psuje i myślisz że nie jest to wkurzające?
Tak samo z trasami. Jak się nie ma kasy na wyjazdy zza granice czy nawet polskie trasy to trzeba jeździć na tym co się zrobi samemu, a Ty nawet nie wiesz ile wysiłku trzeba włożyć w zrobienie porządnej trasy.
Same umiejętności nie wystarczą żeby być dobrym.
Co do narzekania na naszą Polskę to zobacz kilka tematów niżej co piszą o PZK-olu.
a że dobry rower nie przekłada się w jakimś stopniu na wyniki możesz mówić tym co walczą o każdego grama i ciągle zmieniają rowery na coraz to lepsze
maciek000111999 a nie, dziękuję

: 09.10.2010 16:27:41
autor: XooX
Rower ma znaczenie, w żadnym momencie nie stwierdziłem, że jest inaczej. Irytuje mnie tylko, że swego rodzaju sukces, który ten chłopak jak sam stwierdzasz okupił OGROMNYM wysiłek, próbujesz przyrównać do niczego wielkiego. Pewnie, że w Polsce nie jest łatwo, ale uwierz mi, że oprócz warunków i roweru trzeba mieć nastawienie i pewnie trochę talentu. Przykro mi, że Ci się psuje rower i życze Ci, żebyś kiedyś mógł sobie kupić wymarzoną maszyne ale zamiast narzekać w tym temacie, po prostu doceń to co robi Willa i przestań wynajdywać wymówki. Pozdro i wyloozuj troche bo naprawdę nie ma się o co spinać

: 09.10.2010 16:33:44
autor: szymon102
Spoko :* No właśnie - chodzi mi o ten wysiłek. Gdyby wszyscy się tak starali nie musieli by pisać "chylcie czoła przed 17-latkiem".
pozdro
: 09.10.2010 16:43:27
autor: jasiek_krk
To dla smaczku dodam jeszcze, że Will po zawodach dostał propozycję jeżdżenia w srebrno granatowym kasku z czerwonymi byczkami

Miejmy nadzieje, żę to "doda mu skrzydeł"
: 09.10.2010 17:06:43
autor: Schodek
..ubawił mnie tytuł że wraca do gry
Młody i uzdolniony,czymś się wybił z reszty..i nie są miliony milionów tylko umiejętności i styl..
nie rower a technika robi z kogoś zawodnika...ja dodam do tego że sukces tkwi w psychice.
szymon102 trening rowerowy nie składa się tylko z katowania w górach,80% przygotowania nie jest z roweru a z przepracowania sezonu

Znam takich z elity co 90% robią na rowerku XC a zamiatają że aż miło w zawodach DH.
...przywiązywanie wagi do sprzętu krzywi prawdziwe oblicze przyjemności z jazdy..
: 09.10.2010 18:38:33
autor: brooce
szymon102 pisze:a że dobry rower nie przekłada się w jakimś stopniu na wyniki możesz mówić tym co walczą o każdego grama i ciągle zmieniają rowery na coraz to lepsze
Powiedz to czołówce pucharu świata, których rowery ważą więcej niż niejednego Polaczka
szymon102 pisze:Gdybym miał więcej środków finansowych to na pewno nie jeździłbym na takim rowerze jaki mam i startował w większej ilości zawodów, a nie jedne na rok. Dodatkowo ciągle się coś psuje i myślisz że nie jest to wkurzające?
Na pewno byłbyś lepszy, ale skąd pewność że byłbyś NAJlepszy? W Ameryce masz mnóstwo dzieciaków ze świetnym sprzętem i warunkami do rozwoju, ale zwycięzca jest tylko jeden... (no, na rok)
: 09.10.2010 19:18:23
autor: Las3k_91 Ldz
szymon102, co do kasy i tras masz rację. Zobacz jeszcze klimat - przez prawie połowę roku warunki są bardzo złe. I czasu mało poza tym.
A co do teamów, to po co Ci one? I zawodów - ja nie lubię jeździć na czas, to nie jeżdżę, proste?
: 09.10.2010 19:29:08
autor: szymon102
Las3k_91 Ldz Co do teamów wydaję mi się, że można sobie pojeździć w kilka osób i uczyć jeden od drugiego.
Z zawodami to trochę pod DH pisałem. Oczywiście, że niektórzy nie lubią się ścigać i nie widzę w tym nic dziwnego, jest to oczywiście indywidualne podejście do sportu ale Ci, którzy liczą na dobre wyniki startują w nich jak najczęściej po to żeby się sprawdzić, rywalizować i podnosić poziom swoich umiejętności. Nie należy zapominać, że spora grupa osób jeździ aby baaardzo dobrze się zabawić

: 09.10.2010 20:45:12
autor: deviz
szymon102 wcale sprzęt tak dużo nie daje ...
bo w takim razie wszyscy z US zapierdalali by jak dzikie świnie

:)
a to że 17 latkowie teraz startują z PROSAMI to powoli norma...
w końcu coraz młodsi zaczynają, a tacy szybciej przyswajają techniki itd. , a co za tym idzie wcześniej mogą nawiązać współzawodnictwo z czołówką

;)
i myślę że to dobry znak
