FORUM DH-zone.com

Witam zamierzam kupić napinacz ale nie wiem jaki który możecie polecić z doświadczenia , z taco czy rokringiem ?

Czekam na wasze zdania i jakies foty rozwalonych takowych napinaczy

nie wiem jak inni ale ja zaliczam strzaly w zebatke tylko od dolu,wiec wzialbym opcje z taco-LG1+.

Żaden z nich. Wez Straitline Silent Guide. Jesli używasz 36T zębatki to wersja 32-36T waży tylko 3g wiecej od LG1+ liczac wage z pełnym bashem!!! Mam go cały sezon i to jest najlepsze rozwiazanie w tej grupie sprzetowej. Jest mocny, lekki, w ogole nie zatyka sie błotem, a wszystko chodzi plynnie.

PS. Jesli pod nowa korbe sainta kupujesz kup wersje ze specialnym bashem pod sainta. SRS+ nie ma takiej opcji i przez to bash nie jest idealnie spasowany.

Napinacza będe używał z korbą shimano SLX !

ziutek dh fr SLX nie ma przepakowanych mocowan do basha wiec powinnien ze standardowym bashem podejsc jak u mnie w atlasie. Na prawde zaskoczył mnie mega pozytywnie ten napinacz. Myslalem, ze sie będzie przecierac, a ilość przetarcia jest minimalna.

ziutek dh fr od siebie polecam napinacz LG1+, sam nie wyobrażam sobie jazdy na napinaczu z rockingiem.
Spaced ja tam nie wierze w takie prowadnice ala Straitlaine, ma być kółko plus prowadnica i wtedy można spokojnie cieszyć się zabawą i nie myśleć o łańcuchu.

Cubus5 ale w co w nich nie wierzysz? Mniejsze tarcie jest niz na kółku. Starło i sie mniej niz 1mm przez caly sezon, a jezdzilem w mega pyle i duzo w błocie wiec powinno dac sie we znaki. Do tego on sie sciera najwiecej na poczatku Kółka tez po czasie siadaja wiec zywotnosc podobna jak nie wieksza.

Jak chcesz to moge wrzucic foty ile mi sie starło. Każdy kto miał kontakt z tym napinaczem dziwi mu sie. Zreszta ostatnio natknałem sie na temat gdzie nie tylko ja go sobie chwale.

Spaced co do tarcia masz racje,mniejsze. Ja nie wierze w praktyczne zastosowanie i niespadanie łańcucha z takiego rozwiązania, kojarzy mi się ze starego typu napinaczami Boxguidem,Pointem,Gamutem na które ludzie narzekali.
Pomijam już aspekt wizualny bo to kwestia gustu.

Cubus5 ale co w praktycznym zastosowaniu masz poza spadaniem? Łańcuch przez cały sezon nie spadł mi ani razu(a objezdzilem pare miejscówek gdzie na prawdę trzęsło). Gamut miał problemy przez zle spasowanie. Jak łańcuch nie ma gdzie spaść to przecież nie spadnie. Zwłaszcza, ze basha z 7075 nie wygniesz.

I po raz kolejny - na rm jest temat gdzie nie tylko ja chwale swojego. Nikomu z uzytkownikow nie spadł łańcuch.


Gdzie tu ma ci łańcuch spaść?



Ogólnie to SRS+ przeciez na górze tez nie ma klatki tylko slider i opiera sie o basha, a na dole slider + bash tworzą to samo co klatka.

Mi się napinki z bashem nigdy nie podobały a z LG1 nigdy nie miałem najmniejszego problemu, w przeciwieństwie do obecnego Mozzarta.

Na Twoim miejscu bez zastanowienia brałbym LG1/LS1. MRP G2 lubiały się często "sypać"

LG1 sprawdzona, solidna konstrukcja.. Polecam oczywiście z taco.

szczerze powiedziewaszy urwalem taco i jezdzilem bez niego dosc dlugo , przy bardzo niskim BB (Intense m6) i nie mialem problemow , a botomy lecialy dosc czesto ... tak tak , Czarna Gore tez przezyla zebatka bez ubytkow takze bez taco tez da sie jezdzic na lajcie.

a moze weeze albo mozzart?

Nie miałem Weeze ani Mozzarta, ale z tych popularnych polecam E13 LS1+ (ma Taco w przeciwieństwie do zwykłego LS1). Trzeba tylko czyścić dolną rolkę bo jak syfu najdzie to chrzęści straszliwie.

sam mialem podobny dylemat, zastanawialem sie nad srs+ i lg1+

w koncu skonczylo sie na Gamucie P40- zadecydowala mega korzystna cena za nowke

co do straitline- wydaje mi sie ze to bdb opcja - brak rolki na dole = mniejsza szansa ze wejdzie tam błoto, mialem lg1 i rolka w duzym syfie sie czasami zabijała błotem

zabora na jakim blacie jezdzisz ? ja jezdzilem na 40t i gdyby nie taco to juz nie mialbym zebatki e13,,,

Korean_Boy tez mam p40ke i jak na razie dziala idealnie.


ArthurGreen co Ci sie dzieje z precyzyjnym komponentem mozzarta ? : )

Korean_Boy pisze:zabora na jakim blacie jezdzisz ?

na 36-37

ja miałem zarówno Lg-1 i mrp G2 i obydwa świetnie się spisywały. Nie zapychają się błotem, sztywne i mocne. G2 ma pancerniejsze Taco, ale jest cięższy.
Przy napinaczu liczy się niezawodność i sprawdzona konstrukcja. Taco moim znaniem to mus - praktycznie eliminuje ryzyko uszkodzenia zębatki czy łańcucha.

diabeł z g2 jest taki problem, ze nawet od SRS+ i straita ciezszy. Chociaz mnie w nowych LG1 cieniutki backplate przeraża właśnie. Gamut, g2 i strait maja mocniejszy i to zawsze pocieszajace dla tych z nas co lubia troche zapasu wytrzymalosciowego mieć

Lg 1 faktycznie ma cienki ten taco, ale jeździłem na nim cały sezon 2010 i dostał sporo strzałow, widać że mocnych i nic się nie stało. Łancuch ani razu nie spadł ani się nie zaciął.
Chociać zdażyło mi się, że cały napinacz się przekrzywił, ale to było na początku sezonu i śruby mocujące nie byly wystarczająco mocno dokręcone. Moja wina - nie napinacza.