FORUM DH-zone.com

hejka mam problem, wczoraj myłem rower i rączki schodzą mi z kiery to troche nie wygodne... co moge zrobic zeby znow same nie schodziły ani sie nie ruszały?

zdejmujesz je, czyscisz w srodku i czyscisz kiere, czekasz az wyschnie

bierzesz od mamy lakier do wlosow, psikasz na kiere i do srodka ripow i szybko szybko je zakladasz. powinno pomoc. jak nie zdarzysz, to repete (traktujesz woda, czyscisz i znow lakier tym razem szybciej nasuwajac)

voilla

ewentualnie zowu wodą kiere i rączki i nakładasz...

Wystarczy przetrzeć szmatą kiere i gripy od środka, i wysuszyć suszarką.

mozna robic te patenty, jednak najlepszym rozwiazaiem bedzie kupienie gripow na srubki. Da bomb to 50 zeta, odi 120. Mialem te drugie i nie dosc, ze sie nie zsuwaly i krecily to byly bardzo wygodne, tlumily drgania i reka nie spadala pod wplywem drgan od kamieni. Dodam, ze to bylo na trasie kamienistej na hardtail'u.

wd40 bardza madrze... najelpszymi patentami sa te, za ktore nie trzeba placic, a efekt masz ten sam... 120zl placic na raczki ze srubkami... zajebisty patent...!

No... zwlaszcza ze sa tiogi z takimu koncowkami na srobki. gripy ci sie nie zsuwaja, do kiery nie wchodzi ziemia a kosztuja one 25zl

****** sa tiogi te jak barszcz (mushy) wiem bo mialem, kiepsko reka sie uklada. inaczej tioga ta dual, strasznie cienkie sa, podobno szybko scieraja, ale reka sie na nich uklada.. mniam

za 30 zeta sa authory na ktorych wszyscy (prawie) jezdza.

ja mam za 30 zeta zdjete w serwisie z kony stinky. patrz fota. i sa srednie, suwac sie nie suwaja )ahh ten lakier do wlosow :P) ale sa strasznie twarde.

emat-e, ja do moich gripow stosowalem wszystko, smole, lakier o wodzie nie wspominajac i sie nie trzymalo. Kupilem ODI i bylem bardzo zadowolony, bo reka dobrze sie trzyma, nie wyrywa sie z lapy, a o zssunieciu gripa nie ma mowy. Jest to duzo lepsze rozwiazanie niz kombinowanie z roznymi patentami. Oczywiscie jesli kogos stac, ale w koncu polak potrafi, a jak wiadomo nie jestesmy zamoznym narodem...

albo pierzesz gripa pryskasz go srodkiem wd40 i przez jakiś czas sie kręcą itp. ale jak to zaschnie to musisz gripa rozcinać :P albo poprostu wyczyść kiere i gripy i bedzie spox

Taa, te tiogi mushy to sa niby dobre, ale...

Po pierwsze te cienkie paski co to robia za miekka czesc raczki dra sie i przerywaja jak ********. Wystarczy raz sciagnac i zalozyc a juz co trzeci pasek jest w oplakanym stanie.

Po drugie kapsle - fajna sprawa, bo nic sie do kiery nie nasypie;) ale niestety sa ze slabej jakosci plastiku i wystarczy oprzec o murek i juz porysowane toto gleboko dosyc. Albo to ja mam jakies ******* murki na urynowie;))

Trzecia sprawa - kapsle niby zapobiegaja zsuwaniu sie z kiery, ale w druga strone to chodza jak po masle. Po kilku godzinach jazdy mam zabawe w dociaganie raczek, bo przesuwaja sie w strone mostka o jakies 1-1,5cm. Niby niewiele ale wkurwia:))



A teraz do tematu - rozwiazan jest kilka. Albo dokladnie wyczyscisz kiere i wnetrze chwytow, albo obkleisz czyms kiere. Ja obkleilem tasma izolacyjna (chropowata) i nic teraz chwytow nie ruszy.

gripy na srobki niszcza kierownice! pamietajcie o tym.

ja tam siekłem z jednej strony (przy klamkach) cienką plastikową opaskę zaciskową -zobaczyłem na zdjęciu jak Bender tak ma

wersja dla mr MAdCow'a: bierzesz od taty lakier do paznokci...