Czesc. Nie wiem czy dobrze rozumiem ale jesli jeden z klockow obciera Ci o tarcze to mozliwe ze masz nierowno ustawione tloczki.
Nie mam polskich liter wiec wybacz.
1) musisz niestety miec idelanie prosta tarcze - uzywam do prostowania specjalnego narzedzia, bo prostowanie "rekami" bylo bardzo niedokladne. drogie ale przy kilku moich rowerach, dziewczyny, brata, taty naprawde oszczedza nerwow.
2) luzujac sruby mocujace ustawiasz zacisk aby tarcza byla dokladnie po srodku obudowy (sprawdz OBA konce zacisku).
Ustawiasz po srodku obudowy - nie klockow. na razie nie przejmujesz sie czy tarcza trze o klocki.
3) dopiero jak masz tarcze idealnie po srodku (sprawdz OBA konce zacisku) mozesz pomajstrowac z ustawieniami tloczkow.
Wiec tak: jesli tarcze wygina ci w jedna strone - zalozmy w lewo to znaczy ze tloczki z prawej za bardzo wychodza a tloczki z lewej za malo.
Wtedy podwazasz LEWY klocek plaskim srubokretem (miedzy tylem klocka a obudowa - najlepiej zaraz pod tym metalowym cyckiem) uwazaj zeby nie porysowac tloczkow.
Nacisniecie klamki spowoduje ze tloczki z LEWEJ wysuna sie bardziej w strone tarczy o te odleglosc o jaka odchyliles klocek. Tym samym prawe sie bardziej schowaja. Jesli przesadziles i teraz tarcze odgina na prawo, to podwaz srubokretem przeciwna strone. I tak az do skutku.
Tak jak ze wszystkim - cierpliwosci i malymi kroczkami, podwazaj po trochu i sprawdzaj.
polecam filmik hope'a
http://www.youtube.com/watch?v=akIWGqEE0PY
EDIT:
spz pisze:
Jedyne co to poluzowac zacisk (sruby), zakrecic kolem i zacisk sam sie ustawi jak mu bedzie "najlzej", potem sruby zakrecic.
no wlasnie w tych hamulcach nie jest to takie proste. Tu sie zacisk sam nie ustawi i o tym mowa w filmiku ktory wkleilem. Dopiero jak zaczalem ustawiac tak jak opisalem powyzej, te hamulce zaczely naprawde dzialac.