FORUM DH-zone.com

Cześć ;)

Świeżo kupiony bombowiec zaczął rzygać 3-letnim olejem, więc czas na zmianę uszczelek i oleju.

Będę jeździł całą zimę (ostatni dość-zimowy tydzień ani jednego dnia nie skorzystałem z innego środka komunikacji, więc naprawdę całą) i chciałbym, żeby widelec zachowywał się możliwie tak samo bez względu na to jak zmarznie. Znalazłem parę tematów, ale ta kwestia nie była poruszana. Część z Was na pewno wie jakie oleje się dobrze sprawują, a jakie średnio.

Mile widziane też jakieś sugestie odnośnie lepkości. Ważę 70kg. Na tym rowerze jeżdżę XC/Enduro i ostatnio codziennie do pracy, więc jakiegoś hardcore'u nie ma. Sugerujecie raczej 5W czy 7.5W? Co prawda 5W 5W nie równe, więc sugestie przy konkretnej marce będą najmilej widziane.

Druga kwestia to uszczelki. Jestem chwilowo na dość ciasnym budżecie, więc myślałem o standardowych olejowych z tego sklepu:
http://www.uszczelka-lodz.pl/
a kurzowe zamierzałem spróbować podciągnąć na sprężynkach o ile krawędzie będą zdrowe. Czy jedno albo drugie jest kiepskim pomysłem?

Uszczelki --> http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... =uszczelka

A co do oleju to w marzocchi masz otwartą kąpiel, tak więc nic nie będzie mulić od zimna. Z moich doświadczeń z marzocchi i olejami 5w i 7.5w praca bardzo się nie zmienia, regulacje są mniej czułe. Na 5w jest minimalnie mniejsza kompresja.

Regulacje mniej czułe na 5W czy 7.5W? Bo zakładał bym, że po prostu zakres inny.

I jeszcze pytanko odnośnie zakładania kurzowych. Generalnie lepiej, żeby uszczelki nie pracowały na sucho czyli jakoś przesmarować kurzowe? Jakiego rodzaju smar?

Pytania może głupie, ale informacje w sieci mało konkretne, albo niezupełnie zgodne.

szczerb_ co prawda marcoka nie miałem nigdy, ale wydaje mi się, że mniej czułe będą na 5W

co do smarowania uszczelek, to osobiście niezależnie od systemu i amortyzatora daję na uszczelki odrobinę smaru zefal elastomer. Wiem że na mrozie nic mu się nie dzieje, a wedle moich odczuć jak i osób którym miałem okazje dłubać przy amortyzatorze, pracowały one lepiej niż przykładowo na samym oleju.

Motul 5W i tyle w temacie. GENIALNY olej.

Co jest tak GENIALNEGO w motulu ?

Do bombowca możesz lać jakikolwiek syntetyk najlepiej 5W, jeśli oczekujesz dobrej, czułej pracy przy niskich temperaturach (oryginalnie 7,5W). Ja na piątce jeździłem w kilku bombowcach starej daty, zima nie zima

Na oleju 5w w 888rc3 15 kliknięć tłumienia odbicia było równe +/- 8 przy oleju 7.5w w tym samym amortyzatorze. Maksymalne skręcenie kompresji na oleju 5w dawało efekt podobny do skręcenia go do ponad połowy przy 7.5. W pracy amortyzatora różnica nie jest mocno wyczuwalna przy tych samych markach oleju.

Aktualnie tłumik mam zalany 5w ale przy najbliższej wymianie oleju zalewam go 7.5 bo brakuje mi zakresu regulacji kompresji.

Mam nadzieję, że pomogłem.

maxxis, nie pieni sie, ma realna lepkosc (nie jak Motorex 5W realne 7.5W), przystepna cena i porownujac prace na Motulu i na Motorexie to wybieram Motula.

Dzięki bardzo za wypowiedzi

W takim razie wezmę pewnie Motula (nie, żeby jego "genialność" lub inna wybitność do mnie przemawiała, ale wszyscy zdają się być zadowoleni a cena dobra) i 7.5W (powinno być lepsze smarowanie a chciałbym, żeby ten dziadek jeszcze co najmniej drugie tyle przepracował) i spróbuję dobrać uszczelki kurzowe. Tego "zefal elastomer" raczej nie będę teraz zamawiał, ale w tym sklepie z uszczelkami na pewno coś porządnego też będą mieli.

W sumie jeszcze ostatnia kwestia - czy ktoś z Was miał okazję w powtarzalnych warunkach porównać linie Fork Expert i Factory Line?