FORUM DH-zone.com

jak w temacie w zeszłym sezonie pare razy byłem blisko stracenia ząbków wiec czas na coś na głowe jako że kasy mało a jeszcze w rowerku troche do zrobienia to może jakieś propozycje mam pare ale niewiem
http://www.formicki-bike.pl/produkt.php ... &id_kat=51
lub
http://allegro.pl/nowy-kask-worker-down ... 23823.html
tyle że nie wiem czy to ma jakiś sens jeśli ma sie rozpaść przy pierwszej glebie z góry dzieki za pomoc

te kaski to porażka, taka konstrukcja nie wytrzyma poważniejszej gleby (jeśli dobrze kojarzę to kumpel kilka lat temu miał wstrząs mózgu w takiej Venturze jak w 1. linku)

Obczaj to:
http://allegro.pl/nowy-full-face-thh-t- ... 15582.html to samo co stare 661 comp - chyba nie ma wyjmowanych wkładek żeby je wyprać. Średni polecam
http://allegro.pl/nowe-full-face-thh-t- ... 82620.html to samo co 661 strike - mocny kask w dobrej cenie - dozbieraj i bierz śmiało.

Ten worker to nie jest rewelacja ale da radę kilka gleb wytrzyma spokojnie tylko potem trochę głowa boli np. po uderzeniu w drzewo a przy spadnięciu z większej wysokości na beton możliwy wstrząs mózgu, ale takie zwykłe walnięcie w ziemie to na luziku Jak nie masz kasy to bierz ale lepiej dozbierać na jakiegoś 661 albo coś podobnego.

miałem tego workera cały sezon i powiem że chroni w miarę ok , jak przywalisz na chama w drzewo to może nie wytrzymac , ale jak zaczynasz jeździć dopiero to myśłę że ogarnie na początek

mirags20, sorry, ale po co jest kask? Zeby chronil na polnej drodze przy 10km/h?

mój kolega ma workera pare lat, jedyna zaleta to waga, jest naprawde lekki ale zarazem szczęka gnie się w rękach, jak zaczynasz przygodę z rowerem i nie skaczesz nie wiadomo czego itp. to z pewnością ci wystarczy, napewno wytrzyma z kilka gleb

to fakt jak bym jeżdził 10 km/h to bym sobie odpuścił ale z drógej strony jeżdże niedługo i mam świadomości że moge odwalić jakąś głupote więc wole sie zabezpieczyć

sprawdź PW

dzieki bede miał na uwadze postaram sie odpisac do wtorku matki boskiej pienieżnej wiesz

Myślę, że na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać, oczywiście nie mam na myśli tego, żebyś kupił odrazu kask za 1k, bo to nie ma sensu. Nawet podczas nauki można zaliczyć glebę i stracić zęby, lepiej przyogarnij na częściach i kup lepszy kask coś w pokroju Strike, albo EW Nuke. Do sezonu jeszcze trochę czasu. Potem leczenie ząbków będzie dużo bardziej kosztowne niż te 2 stówki więcej. Sam się uczę, i 2 razy kask uratował mi głowę.

Głowa to organ, której nie przeszczepiają, więc warto ja chronić. Kask musi mieć atesty (bo inaczej żadna ubezpieczalnia nie wypłaci odszkodowania) i koniecznie jednorodna konstrukcję uzdy z resztą ( a nie jak w podanym przykładzie przykręcane naśrubki).
Warto więc dołożyć i kupić coś, co jest sprawdzone i wyglądem Ci odpowiada, na allegro znajdziesz posezonowe wyprzedaże takich pewnych firm, jak: 661, Azonic, Fly,

Jeśli z kasa za krótko, to pogadaj na spokojnie z mamą, na pewno do bezpieczeństwa i zdrowia coś dorzuci !

troche za stary jestem na takie rozmowy z mamą ale dzieki

THH ten 40.

bierz THH T-40 to to samo co 661 strike

Szukaj używek na allegro. Ja za 200zł wyrwałem swojego 661 bravo w idealnym stanie

A co myslisz o AZONIC T-55? Dobry solidny kask za dobra cene, nowka 270zl na allegro jest. Ja mam w super stanie za 50zl
Edit: Rowniez wystawiony przed blokiem

no nic bede sie rozglądał dzieki wszystkim jak znajdziecie jakąś okazje to piszcie

Dzordzi Ile razy trzeba pisać na forum, że to nie giełda? I po co pytasz się założyciela tematu co sądzi o jakimś kasku, skoro to on zakłada temat, aby dowiedzieć się co i jak.

sprawdź PW Smile

http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?t=61670

siwy140782
Na kasku nie oszczędzaj, za niewiele więcej kupisz już coś, co zapewnia ochronę. 661 Strike lub Comp II kosztują około 100zł więcej za nowe. Kupując używkę zastanów się czy warto, czasem trafi się jakiś przetyrany i co gorsza śmierdzący kask w którym nie będziesz chciał jeździć.

Hola hola, panowie. A o EW Nuke zapomnieli? To lepsze niż 661 Comp II (sztywniejsza, masywniejsza szczęka).