FORUM DH-zone.com

Jaką polecilibyście przerzutke na tył, chodzi mi w szczególności o to zeby nie skakała od wstrząsów tzn ta sprężyna była twarda, no i cena aby była przystępna(okolice 100zl), czy do tych nagłych skoków ma się jakoś wybór długiego lub krótkiego wózka? Słyszałem, że ludzie też próbują rozkręcac maszynke i wrzucac tam jakąs twardszą sprężynkę. Jak się ma ten patent do wszystkiego?

Każdy Ci poleci jakiegoś srama, ja nawet x9 używane widziałem w tej cenie. Jeśli nowe to tradycyjnie, shimano sora.

Możesz też szukać używanego SLX'a

też jestem ciekaw, jaka przerzutka byłaby dobra. A co myślicie o sram x-4 ;>

od siebie polecam Srama X5 na średnim wózku, na krótkim nie ma. Przerzutka wtrzymuje długo, jest sztywna i precyzyjna, koszt ok 90-100zł. Czego chcieć więcej. X9 to jej lżejszy odpowiednik.

Lord_92 jaki masz aktualnie zamontowany osprzęt: przerzutka + manetka ?

Ja mam srama X9 i aż tak drogie nie są a sprawuje się genialnie.
Dołożył byś kilka dyszek i masz super przezutke. ;]
Pozdro

Bez sensu dawać grubo ponad 100zł za przerzutke jeśli inne części wymagają doinwestowania. Nie znamy sytuacji autora.

Pół środki, to jak semi-sex, frajdy nie ma i doznania słabsze. Proponuję zatem sprawdzoną w DH przerzutkę SRAM Rival do zamówienia na CRC na 200 stówy PLN i to nowa ia całość z Alu z ultra krótkim wózkiem - waga 188gram; http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=31371

Używana Ultegra 6600SS i nic innego.

Michalnz owszem jestem w trakcie skladania roweru i brakuje troche kasy, ale jak przypominam sobie ten huk podczas przejazdu tluczacej maszynki to mi sie odniechciewa, do tej pory smigalem na jakichs najtanszych zamiennikach, pozniej na deorce rowniez na dlugim wozku, jedynie mialem do czynienia ze sramem x-7, dlatego pytam cos zeby dzialalo i szlak czlowieka nie trafial od tego strzelania

Ma jakichs wplyw dobieranie dlugosci wozka na strzelanie ?

Tak, im dłuższy tym bardziej strzela bo bezwładność większa.
Kup coś z szosowej grupy shimano lub x5 tanio wyjdzie a juz porządnie.

Ja od siebie polecam Tiagre, przy szybkim zmienianiu biegów nie gubi się, nic nie strzela, nie to co jakiś altus czy alivio.

Wszystko zależy jaką masz manetkę. Ja od siebie polecę srama x.7/9. Miałem shimano i po przesiadce na srama nie mam zamiaru wracać. Co do długości wózka, bierz jak najkrótszy, ponieważ jest bardziej sztywny, mniejsze prawdopodobieństwo nie wleci w szprychy.

Ja tam polecam Shimano XTR Shadow, którąś ze starszych, można wyrwać w okolicach 100zł.
Miałem Srama X5 i SX5 i obie się wygięły, SX5 przy mocniejszym lądowaniu, a X5 przy zjeździe po schodach.

Z Shimano jak dotąd żadnych problemów nie miałem, przy manetce XT zmienia biegi świetnie, nigdy mi nie strzelała, ani nie obijała o ramę.

Lord_92 celuj w coś z grupy Shimano. Moje dwie X.5 poległy w przeciągu miesiąca. Jedna złamała się w zakręcie a druga odmówiła posłuszeństwa na rock garden'ie. X.5 nie polecam choć płynność przełożeń jest na bardzo wysokim poziomie. Aktualnie używam X.7 i jestem dużo bardziej zadowolony niż z X.5.

bierz srama;) za 100 wyrwiesz x7/x9. Co do wózka, sramoski średni wózek wcale nie jest jakis długi;) Sam mam średni i zyje puki co. Tiagra latała mi ja pojebana, kupiłem byle jakiego srama za 59 zł i smiga rok

Sranie w banie, kupcie porzadne Shimano to zobaczycie, ze nie lata na dziurach. Mowie tu o grupie MTB, bo szosa ma inna konstrukcje. XT/XTR i bedzie git. Nawet nie musi byc shadow. Mam w tym momencie XT bez shadowa i Sram DualDrive (czyli X7) byl 100x gorszy, Sora to tez byla tragedia.