FORUM DH-zone.com

Vivid kupiony razem z ramą, rzekomo jako nowy.. Wizualnie jak najbardziej na taki wygląda, no ale technicznie sprawa wygląda już trochę inaczej. Mianowicie podczas powrotu, bez względu na to jak jest ustawiony i jak mocno ugnie się rama, słychać dziwny stukot. Taki pojedynczy przytłumiony dźwięk, wcale nie cichy..

Słyszałem już kilka opinii mówiących, że niektóre vividy tak mają i nie wpływa to na prace, ale ile w tym prawdy już nie wiem bo przez pogode nie mam możliwości sprawdzenia jak damper pracuje w odpowiednim terenie.
Tak czy inaczej, stukot jest dosyć mocno irytujący i czuć go nawet na ciele gdy jedzie się po jakiś nierównościach przez dłuższy czas.

Ktoś wie co może być przyczyną?

Chodzi o takie pukanie podczas zmiany kierunku ruchu tłoka w całym zakresie skoku czy pukniecie podczas maksymalnego wyprostowania spowodowane brakiem tłumienia?

Pierwsza opcja, czyli pukanie podczas zmiany kierunku ruchu tłoka w całym zakresie skoku. Bez względu na to czy wcisnę go leciutko czy mocno to puknięcie i tak występuje na całej długości skoku, podczas powrotu oczywiście.

Miałem to samo w Manitou Metel RP i Vanilli R. Bardzo wkurzająca rzecz ale wszystko było sprawne i mimo to zjawisko wystepowało od nowości wiec poprostu teraz wiem że ten typ tak ma.

A robiłeś im jakiś serwis? Bo ciekawi mnie czy może vividowi by to pomogło..

Generalnie może to jest stukanie shimów podczas zamykania się przy przechodzeniu do powrotu?

Otoz mam vivda 4.1 i miałem to samo dałem do kolegi do serwisu i okazało się ze damper nie miał ani kompresji ani tłumienia,jednak dało się to zniwelowac poprzez wyjecie/dodanie shimsow więc nie martw się da się to łatwo naprawic

Możliwe, ze to shimy bo dźwięk jest trochę metaliczny..

alvaro pisze:dało się to zniwelowac poprzez wyjecie/dodanie shimsow więc nie martw się da się to łatwo naprawic

A możesz powiedzieć coś więcej na temat tej naprawy? Bo nigdzie w okolicy nie mam serwisu, w którym zajęliby się damperem a w harfie wołają minumum 270 pln a to troche za dużo.. Więc zostaje mi samemu tam zajrzeć, ale nie jestem aż taki pro żeby bawić sie w przestawianie shimów, bo w życiu nie rozbierałem żadnego dampera

No duzo powiedziec nie mogę,kolega mi mowil tylko ze tu akurat dodał shimsy i jest ok.Za duzo shimsow moze spowodowac zamulenie dmapera,masz duzy zakres regulacji czy mały ?

alvaro pisze:masz duzy zakres regulacji czy mały ?

Nie bardzo rozumiem.. Regulacje są dwie o czym raczej wiesz skoro masz vivida. Dokładnie nie sprawdzałem, ale każde pokrętło obraca sie z 1,5 -2 razy w okół własnej osi.
Btw.. przy kręceniu górnym pokrętłem (tym używanym za pomocą imbusa) słychać takie ciche jakby skwierczenie. To normalne?

Chodziło mi o to,czy czujesz dużą róznice w odbijaniu dampera jak nimi kręcisz

Koledze chodziło o to czy masz duża amplitude regulacji:) np ze rama prawie podskoczy przy powrocie albo ze ebdzie wracac przez minute;)

Teraz rozumiem ;D

Różnica jest duża duża, wyczuwalna podczas siedzenia na rowerze jak i podczas patrzenia z boku na to jak wraca

Ale dlaczego akurat o to pytasz?


I jeszcze jeden mały szczegół.. Ten vivid to pierwszy damper z jakim mam do czynienia wiec zapytałem kolegi czy to normalne, że bez sprężyny bardzo ciężko wepchać oraz wyciągnąć tłoczek, no i że bez sprężyny w ogóle nie odbija. Mówi, że jego dhx odbija bez sprężyny, tylko że pomału.. No a mój vivid nie. To źle? ;p

Ja robiłem serwisy obu, sprawdzałem wszystko i nic to ni zmieniło. Ilość shimów tutaj nie ma nic do rzeczy, to może zniwolować tylko pojedyńcze puknięcie podczas maksymalnego rozciągnięcia z powodu zbyt malego tłumienia nawet przy skręceniu regulacji na maksa.

Sam właśnie dostałem Vivida 4.1 i mam nadzieję że nie będzie juz wydawał tych dzwięków. To pokrętło na imbusa powinno klikac. W moim wyczuwalne są bardzo ciche kliknięcia i nie wiem czy to normalne ale jak widze u ciebie cos podobnego opisywane "skwierczeniem". Nie moge narazie w pełni przetestowac bo brakuje jednej panewki ale uginając bez sprężyny w ramie nie czuje zmian spowodowanych regulacją na imbusa. Czerwone pokrętło zmienia tłumienie w zakresie całego skoku jak w kazdym innym damperze i nie wiem czy to normalne. Chyba będzie to czuc dopiero podczas jazdy.

P.S. Tłok powinien się sam cofać, wolno czy szybko ale powinien sam wrócić do maksymalnego rozciągnięcia. Mój rower nawet sam "wstaje" jak uginam damper bez sprężyny. Jeśli tak nie jest jest za male ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym albo jest zapowietrzony, Tak więc u ciebie jest coś nie tak i obstawiam na lekkie zapowietrzenie. Musisz zrobic serwis i wszystko powinno byc ok.

U mnie nie wraca ani troche, powiem nawet że musiałem sie dosyć mocno z nim siłować żeby z powrotem go wyciągnąć.

W takim razie zamówię olej i resztę potrzebnych części, rozbiorę go i zaleje od nowa. Jak to nie pomoże to rozbiorę jeszcze raz i pobawie się tymi shimami.


Dzięki za pomoc

Jeśli damper działa poprawnie i wszystkie regulacje się kręcą skłaniał bym sie ku sprawdzeniu czy wszystkie elementy zawieszenia dokrecone są z odpowiednim momentem siły, bo to robi kolosalne różnice. Miałem tak z moją ramą na kilku różnych damperach i wyszło że to wszystko wina zbyt dużej siły dokrecenia śrub. Lub jeśli jesteś leniem zmniejsz siłę tłumienia, jak nie bedzie pukać-zostaw jak jest.

LestatBiker pisze:Jeśli damper działa poprawnie i wszystkie regulacje się kręcą skłaniał bym sie ku sprawdzeniu czy wszystkie elementy zawieszenia dokrecone są z odpowiednim momentem siły, bo to robi kolosalne różnice. Miałem tak z moją ramą na kilku różnych damperach i wyszło że to wszystko wina zbyt dużej siły dokrecenia śrub. Lub jeśli jesteś leniem zmniejsz siłę tłumienia, jak nie bedzie pukać-zostaw jak jest.

Z tego co napisali poprzednicy wynika, że nie działa poprawnie skoro tłok sam nie wraca do pozycji wyjściowej bez sprężyny.

Co do śrub to sprawdzałem to kilka razy, wszystkie są podokręcane raczej odpowiednio. Jedynie śruby w górnym linku (dw-link) od strony tylniego wahacza są skręcone tak mocno, że nie mogłem ich ruszyć. Ale dźwięk nie dobiega z tamtych okolic. Bez dampera zawieszenie pracuje leciutko i nie wydaje się, żeby było za mocno skręcone, luzów też nie ma.

No i to jak ustawione są regulacje nie wpływa na to stukanie. Bez względu na ustawienie i tak puka.

Tylko ciekawe skąd weźmiesz Pin-spannera i adapter do pompowania... Chyba że coś już się zmieniło w tej kwestii i można już je dostać w normalnej kwocie

Adapter można dostać w cyklotour w nie najgorszej cenie, a klucz dorobie sam