FORUM DH-zone.com

Po jakim czasie powinno się wymieniać sprężyne? Zapewne w pewnym stopniu ulega ona zużyciu stąd moje kolejne pytanie czy warto kupować paroletnią używaną sprężyne?

czekaj czekaj, mam rozumieć że chcesz wymienić sprężynę używaną na paroletnią uzywaną??:| po co?Jaki tego cel?Sprężyna się wogóle zużywa?Nie wiem ile byś musiał jeździć

Sprężyna się ubija.

Wool14
Chce kupić nową/używaną spreżyne bo obecna jest za miekka (tak btw 450/400 x 3.0). Chciałem sie tylko dowiedziec czy warto kupować kilkuletnią sprężyne, oraz czy jej parametry po takim czasie mogły znacznie się zmienic.
Kiedyś czytałem na tym forum, że tytan mniej się zużywa, dlatego stworzyłem ten temat by dowiedzieć się jak jest w przypadku zwykły stilów.
Vin_OSW
Czyli mogę to rozumieć że im starsza tym bardziej progresywna?

///Adamus kupOOOOwać ...

///Adamus pisze:Czyli mogę to rozumieć że im starsza tym bardziej progresywna?

Jest po prostu krótsza.

Bzdura wyssana z palca. Sprężyny się nie ubijają.

Niestety, ubijają się.

nie wiem czy przy damperze sie ubijają ale wiem ze w przednich sie potrafią to zrobić

Nie ubijają się. To jakiś idiotyczny mit.

Sprężyna aby się "ubić" musiałaby przekroczyć granicę plastyczności materiału, a tę aby przekroczyć trzeba by ją przegiąć/rozciągnąć grubo ponad jej zakres pracy.

Ewentualnie możemy jeszcze sprężynę przygrzać palnikiem tlenowo-acetylenowym, aby pozbawić ją hartowania ( i zepsuć ), ale od samego uginania w zakresie pracy sprężyny się nie ubijają.

uzurpator to ciekawe dlaczego tyle shiverów i innych starych amorów siada bardziej niż jak były nówkami. I jak się podnosi przód to dolne się wysuwają... Bynajmniej wcześniej (nowe) tak nie miały.

uzurpator twoje wywody nie mają sensu. Proszę cie nie nabijaj postów w temacie którym nie masz nic sensowanego do powiedzenia.
Mając różne sprężyny stalowe i tytanowe w damperach, stwierdzam FAKT, tytanowa sprężyna 300lbs progressive zbiła się przez niecały sezon o 1 cm. Natomiast nie stwierdziłem tego efektu przy stalowych sprężynach począwszy od 300lbs do 450lbs.

uzurpator zatem wyjaśnij czemu w samochodach, motocyklach i wielu maszynach zaleca sie okresowa wymianę sprężyn? Bo się zbijają, proste, czemu by miało to roweru nie dotyczyć...

Cubus5 pisze:tytanowa sprężyna 300lbs progressive zbiła się przez niecały sezon o 1 cm.

moze miałeś fabryczna wadę jakoś.... nie miałem jeszcze do czynienia z tytanem, moze poprostu miała się tyle zbić i zostać? co z tym zobiłeś dalej?

Oczywiście, że się ubijają...
Oczywiście, jak kupisz tanią ale nową sprężynę, powiedzmy od DNM, to pewnie będzie ona gorszej jakości niż sprężyna powiedzmy Foxa czy BOSa.
Kwestia jest też taka, że np. sprężyna 300lbs od jednego producenta jest innej twardości niż 300 od drugiego.
Słyszałem też, że realna twardość sprężyn stalowych potrafi się różnić o 10% od tego co jest na nich napisane.
Słyszałem też, że tytanowe sprężyny są dokładniej wykonane, a któryś z małych producentów nawet sprawdza każdą i flamastrem opisuje na jednej czy drugiej krawędzi.
Co do ubijania się sprężyn Progressive, to właśnie jest chyba odwrotnie... nadal można kupić ich tytanowe sprężyny i używać, bo były tak dobrej jakości.
Własnego doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że jak dobierałem sprężynę do mojej Glorki, to wpadła mi w ręce lekko skatowana stalowa 300lbs X-Fusion, która okazała się być miększa niż nowa tytanowa 300lbs DSP.
Ale jak mówię, kwestia materiał u źródła.

LestatBiker może była wada, nie umiem tego wyjaśnić. Sprężynę sprzedałem jako 300x2.25 bo taki był oryginalny napis ale się już starł, kupujący po zamontowaniu sprężyny stwierdził że w porównaniu z jego stalowymi jest to 250-275 x 2.25 i domagał się zwrotu. Została mu zwrócona i leży bezużytecznie w domu.
Miałem jeszcze jedną podobną sprężynę progressive 300x.2.5 i po 2 sezonach nie było żadnych śladów ubicia i została sprzedana bez reklamacji.

Ja np posiadam stalową progressive 275 i jest twardsza niz 300 marzocchi , sprawdzane a tej samej ramie więc nie wiem od czego to może zależeć . A Cubus z tym tytanem to musiała być jakaś wada bo 1 cm to jest od uja dużo po sezonie

Vin_OSW Rozumiem, że masz na to dane z początku działania amora? Ile klików na sag było wykonane, notatki przy każdej zmianie wartości?

Przy okazji - rozumiem, że robisz poprawkę na zmianę pasowania lag do ślizgów ze wzgledu na zużycie - więc i konsekwentnie brak tłumienia kompresji ze względu na tarcie na lagach, oraz na zmienne właściwości smarowania amora w zależności od temperatury, rodzaju smarowidła i jego zanieczyszczenia?

Jak miałem z150, to po serwisie siadał na centymetr więcej sagu niż kiedy wylewałem z niego beskidzkie błoto. To tak anegdotycznie.

Cubus5_Jedyny_ sposób aby sprężyna zmieniła długość, to dokonać kompresji do poziomu w którym naprężenia w materiale przekraczają poziom odkształcenia plastycznego. W prawidłowo wykonanej sprężynie się to _nie zdarza_ w normalnej eksploatacji.

A twoja sprężyna mogła być conajwyżej nieprawidłowo wykonana - tzn obróbka cieplna na koniec nie była wykonana prawidłowo, przez co materiał nie osiągnął oczekiwanych właściwości. Podczas pracy "zbił" się do poziomu określonego poprzez jego aktualne właściwości i od tego momentu zostanie na tym poziomie.

frango
Sprężyny mogą się różnić co do wartości względem wartości "znamionowej". To normalne i jest zwykłym rozrzutem produkcyjnym.

uzurpator wszystkie sprężyny się ubijają...
Ja ubiłem 400x2.8 550x3.0 FOXa a nawet 750lbs DNMa, po prostu sprężyna się zapada i rozchodzi z całej lakier.

uzurpator mam nadzieje ze wiesz iz mowisz o wytrzymalosci "teoretycznej", tzn w teorii jest tak jak mowisz, ale zeby tak bylo w rzeczywistosci, to musialoby nie wystepowac zjawisko zwane: Zmeczeniem materialu...

jedno takowe istnieje, i KAZDA sprezyna sie zbije, a jakosc i dokladnosc wykonania, zastosowane procesy produkcyjne, moga jedynie miec wplyw na to KIEDY sie to stanie...