FORUM DH-zone.com

siema,
kupilem ostatnio drivera w ktorym z przodu bedzie totem. Jako ze wczesniej mialem stycznosc jedynie z marcokami, a przy nich nie ma za duzo zabawy wiec mam pytanko.

Czy tak jak w boxxerach, trzeba go traktowac brunoxem po kazdej jezdzie? Czy jakos specjalnie dbac o niego?

To samo tyczy sie dampera z tylu jest vivd 5.1?

pozdro

Tak zapytam z ciekawosci kto ci naopowiadal takich bajek ze boxxery trzeba brunoxem psikac po kazdej jezdzie? W rzeczywistosci jest przeciwnie i za czesto nie powinno sie tego robic.

Wracajac do dbania to jedyna rzecz jaka warto robic to, zdjecie dolnych goleni, przeczyszczenie, nalozenie swiezego smaru i zalanie swiezym olejem. Tyczy sie to wszystkich amorów ktore nie maja kąpieli otwartej (rock shox, fox)

Pomocny moze byc link:
http://www.youtube.com/user/SRAMtech
Filmiki lower leg removal i lower leg assembly opisuja dokladnie jak to zrobic.
Dodatkowo wszystko dokladnie opisane masz w pdf na stronie srama. Mysle jednak ze filmik latwiej przyswajalny jest.

Tak zapytam z ciekawosci kto ci naopowiadal takich bajek ze boxxery trzeba brunoxem psikac po kazdej jezdzie? W rzeczywistosci jest przeciwnie i za czesto nie powinno sie tego robic.

dlaczego...?

a to dzieki za info w takim razie... chodzilo jakies takie ploty ze o boxxery trzeba bardzo dbac i czyscic po kazdej jezdzie a marzoki zakladasz i zapominasz ze masz amora

jak czesto te golenie dolne zdejmowac i czyscic? raz w sezonie styknie czy raz w miesiacu?

MUSZEL robiac to bardzo czesto, mozna wyplukac smar spomiedzy uszczelek kurzowych i olejowych. Oczywiscie jesli go tam wczesniej wlozymy, bo fabrycznie praktycznie go tam nie ma.

Ogolnie caly ten zabieg jest tez opisany na podstawie boxxera w nowym numerze 43ride.

Creed
Osobiscie to tak kilka razy w sezonie to robie powiedzmy 3 - 4 razy. Ale to zalezy tylko od tego ile jezdzisz i w jakich warunkach.

ok czyli rozumiem ze jak rower przyjdzie to naladowac smar miedzy uszczelki olejowe i kurzowe?

tak polecam taki zabieg

Creed sugeruje sprawdzic czy olej smarujacy jest Bo rs dawał za mało albo wcale w boxxerach to mogłes mozesz miec to samo w totemie.

Creed nie czyszcząc uszczelek brunoxem załatwisz je w pół roku bez problemu

ok dzieki oblookam czy jest smar jak bedzie malo to nasmaruje i od czasu do czasu machne brunoxem ale nie za czesto

Pozdro

Jednak zamiast motoru nowy rower?

popawu pisze:Creed nie czyszcząc uszczelek brunoxem załatwisz je w pół roku bez problemu

Bez problemu jeszcze nie zniszczyłem żadnego widelca odkąd jeżdżę rowerem.

ziolek79 no stwierdzilem ze jednak wole smigac na jednym porzadnym sprzecie niz na 2 srednich

michalnz czyli po kazdej jezdzie czy co jakis czas?

raz na 2 tyg..

dobra dzieki

Creed z swoich obserwacji powiem Ci,że warto po każdej jeździe psiknąć krople brunoxa na uszczelki,ugiac amor i wyczyścić dokładnie z syfu. Jak totem Ci przyjdzie to koniecznie zdejmij dolne lagi ,naładuj judy buttera na uszczelki bo pewnie go nie będzie i olej do dolnych lag... moge pomoc jak coś z ta operacją,kolega miał to samo. No i pewnie na początku Totem będzie chodził jak kupa gówna bo muszą się dotrzeć uszczelki i ślizgi,ale potem będzie zajebiście;) wszyscy moji znajomi używaja brunoxa po każdej jeździe,niektórzy śmigali po 2-3 sezony na jednych uszczelkach i nikt nie narzekał. Rockshox nawet to zaleca. Ew. możesz robić inaczej,po każdej jeździe posmarować troche golenie olejem do amora,wyczyścić dokładnie syf i śmigac;)

Dokładnie jak pisze freed
Oczywiście, jak jeździsz w suchym, ale w pyle, to ni musisz tak dbać jak podczas jazdy w błocie, czy kurzu, który potrafi się wciskać pod uszczelki bardziej niż błoto.
Ja psikam brunoxem przed wyjściem na trasę i jak wrócę, gdy czyszczę rower/widelec.

freed tenx jak tylko przyjdzie rower to wpadne na przeglad

Lipa z tymi amorami z marcokami nie bylo tyle zabawy

Kiedyś faktycznie Marcoki były typu set and forget. Ale o te najnowsze też trzeba dbać.
Wszystko w środku jest bardziej skomplikowane, lżejsze, bardziej rachityczne...