FORUM DH-zone.com

Witam! Jestem w trakcie przeglądu sterów i zwracam się z pytaniem:
Jakiego smaru do sterów używacie ?
Nie chodzi mi tu o jakies konkretne, przeznaczone do sterow specyfiki tylko ogolnie powszechne w naszych domach. Ja dysponuję gęstym, zielonym smarem uniwersalnym i dość rzadkim Rohloffem do łańcucha. Który z nich nadałby się lepiej ?

Cokolwiek. Nawet smalec może być.

"Jakie hasło? Eeee ch*j ci w cyce!"

Nie smaruj sterów. A w kulkowych smar zmieniasz na smar do łożysk zielony albo biały.

Magic Zdzich, gęsty zielony to pewnie ŁT-43 czy jakiś inny litowy, nada się.
Zdejmij igłą pokrywki łożysk (od zewnętrznej strony łożyska), jak jest syf to umyj ekstrakcyjną i naładuj smaru do pełna.
Ja tak robię z każdym nowym łożyskiem (bo zawsze smaru jest nie za dużo, nawet w skf czy nbk) i nie narzekam.

smar do łożysk popularnie zwany ŁT-43 a z proponowanym przez kolege smalcem uważał bym bo go mogą pogonić zwierzęta po lesie jak bedzie jeździć i roznosić zapachy

To jak to w końcu jest z maszynowymi sterami ? Miski i łożyska od zewnątrz w ogóle nie smarować ?

Magic Zdzich pisze:Miski i łożyska od zewnątrz w ogóle nie smarować ?

A po kiego wacka? :P
Może jedynie po to, zęby w przyszłości jakbyś wymieniał łożyska to żeby łatwiej się wybijało

Możesz nalepić smaru dużo na na górę łożysk tam gdzie się zakłada klin itp przy zakładaniu widła - pomaga w złych warunkach pogodowych i zapylonej trasie.

Sam nigdy nie miałem maszynowych sterów, ale wbijanie łożysk bez smaru wydaje mi się absurdalnie głupie... Chyba że te łożyska wchodzą bez żadnych oporów.

Na chłopski rozum wydaje mi się, że cienka warstwa smaru nie zaszkodzi. Tylko którego ? Rzadzszego czy tego gęstego zielonego ?

Jakiś towot. Nie rzadki.

A łoyżska maszynowe mogę zamoczyć całe w benzynie ekstrakcyjnej czy tylko od zewnątrz przetrzeć?

Jeśli otworzysz uszczelnienie to możesz wg mnie wszystko zamoczyć i wypłukać. Byle by potem napchać tam smaru.

A w sytuacji, gdy zamoczyłem całość ? Muszę je teraz jakos dokladniej rozebrac i przesmarowac ?

Rence opadajom..... o_0

Pozbywasz się benzyną smaru na tyle ile możesz i ładujesz nowy oporowo ile się da, następnie zakładasz uszczelnienie na łożyska....

polecam
http://allegro.pl/nowy-smar-finish-line ... 01125.html

jest to bardzo dobry smar teflonowy nie zawiera litu i ja go kupuje od kilku lat.
Poza tym jest bardzo wydajny i mi tubka na rok spokojnie wystarcza.
a jeżeli chcesz użyć tego co masz to na pewno ten gęstszy będzie lepszy.
z zewnątrz jak i wewnątrz, zapobiegnie to korozji, która nawet moje cane creek' i dopadła przez to że wsadziłem je na sucho bez żadnego smaru.
łożyska musisz rozebrać,zdjąć uszczelnienie z obu stron wypłukać potem napychasz smaru i zakładasz uszczelnienia następnie smarujesz z zewnątrz i pakujesz do misek składasz wszystko i po sprawie

Dzieki za rady, w razie problemów odświeżę temat.

Mógłby mi ktos podpowiedziec jak "bezboleśnie" rozłożyc to łożysko ? Jak sie za to delikatnie zabrac, zeby nic nie uszkodzic ?

Uszczelnienia podważasz cienkim nożykiem i całość wrzucasz do benzyny, jeśli dużo syfu możesz pomóc sobie szczoteczką albo poszejkować trochę. Potem dokładnie suszysz na ciepłym albo czekasz aż wyparuje wszystko, nakładasz dużo smaru. Ja zawsze trochę pojeżdżę łożyskiem, żeby się smar ułożył. Zakładasz uszczelnienie i gotowe.