FORUM DH-zone.com

Witam wszystkich !!
Mam rowerek do FR (Kona Stinky 2009). Mam problem z hamulcami hayesa, podczas hamowania połówki zacisku rozchodzą się. Oczywiście sprawdziłem czy nie ma luzu na śrubkach !! Bardzo mnie to irytuje ponieważ gdy cisnę na klamkę hamulec prawie nie reaguje (jak był nowy jednym palcem szło zblokować przednie koło ). Odtłuściłem je i tak nic. Wie może ktoś co można z tym zrobić aby to normalnie działało ?
Żeby było śmieszniej ten rower jest po jednym sezonie i jest na gwarancji , zawiozłem to do nich , a oni stwierdzili że to jest normalne...
Pozdrawiam Skiba.

Skiba pisze: połówki zacisku rozchodzą się.

Jak to się zacisk rozchodzi?!

Jak sie obie połówki trail-a rozchodzą, to znaczy, że sie poluzowały śróbki które trzymaja go skręconego i olej się wylał na tarcze i około, musisz skręcić go imbusem...

Wrzuć jakieś zdjęcie takiego rozjechanego zacisku. Postaram się pomóc bo sam się z huyesami męczyłem nie raz

Generalnie tego na zdjęciu nie zobaczycie , bo to jest sprawa 5 mm !! Wygląda to tak że zacisk się rozchodzi na łączeniu połówek , przez to że jest słabo skręcony , ale nie jest to wina nie dokręconych śrub (sprawdzałem to!!). Nie mam pojęcia co z tym zrobić.

Skiba pisze:Generalnie tego na zdjęciu nie zobaczycie , bo to jest sprawa 5 mm !!

5mm to jest strasznie udżo i olej ci nie wyleciał ?!

Skiba pisze:bo to jest sprawa 5 mm !!

5mm to jest BARDZO duzo i jakby zacisk tak sie rozszedl to by sie wylal plyn z niego.
Co to za model hamulca?
W jakiej plaszczyznie sie "rozchodzi" zacisk?
Jak sie teraz klamka zachowuje? Ma jakis opor czy idzie gadko a tloczki nie wysuwaja sie?
Odpowietrzales?
Rozbierales?
Smarowales?


Jedna polowka z druga w zacisku nine sa polaczone 2 srubami. Po rozlaczeniu ich widac kanalik doprowadzajacy plyn z jednej polowki na drugi. Hipotetycznie jesli kanal bylby zatkany w drugiej polowce to cisnienie powodowaloby ze plyn nie majac gdzie ujsc cisnie na scianki i polowki "rozchodza sie".

Zacisk rozchodzi się ruchem "obrotowym" przy czym oś obrotu jest równoległa z tarczą na wysokości mniej więcej właśnie tego kanaliku. Przy czym w samym miejscu łączenia prawie się nie rozchodzi , natomiast przy końcu (jeśli początkiem uznać kanalik ) to wychylenie wynosi około 5 mm.
Praca klamki jest dziwna , początkowo standardowa , lekki opór , lecz nie ma moment od którego nie idzie dalej wcisnąć , można ją docisnąć do samej kierownicy , przy użyciu 2 palców .
Obydwa tłoczki chodzą , sprawdzałem.
Jeśli chodzi o śruby i odpowietrzenie to wszystko ok , był na pseudo serwisie gdzie go odpowietrzyli , skręcili i uznali że będzie ok, ale tak nie jest .

A co to za model hamulca?
Bo ruch juz sobie wyobrazilem ale co gdzie jest punkt obrotu? W tym kanaliku? Bo jesli przy kanaliku stoi a ponizej zacisk sie rusza to juz mam wyobrazenie
Zeby takie luzy byly na gwincie/srubie mocujacej polowki zacisku?

Skiba pisze:Praca klamki jest dziwna , początkowo standardowa , lekki opór , lecz nie ma moment od którego nie idzie dalej wcisnąć , można ją docisnąć do samej kierownicy , przy użyciu 2 palców .

Wg mnie nie ma dostatecznej ilosci plynu w ukladzie lub/i sprawdzasz klamke bez zalozonych klockow hamulcowych i zalozonego zacisku na rowerze.

Może zaraz ten zacisk będzie świecił? o.O
Zapodaj jakieś foto