[Amortyzator]Fox dhx 5.0 air - nie trzyma powietrza.
: 23.04.2011 19:49:09
Elo, jestem zmuszony założyć nowy temat.
Niestety po 7 tygodniach (1 3/4 miesiąca) usilnych strań, aby naprawić moje kochane małeństwo nie ma skutku...
Wymieniłem WSZYSTKIE Ale to wszystkie uszczelki jakie udało mi się w nim wygrzebać (z tymi na wentylku około 15-17szt) oraz nowy zawór + nowe iglice w obu zaworkach nie pomogło.
Amorek trzyma powietrze jedynie jak stoi, może tak trzymać i miesiąc i nic nie ucieknie, lecz po 5minutach jazdy spada z około 140-150psi na 60-80psi i już daje sobie spokój z jazda
...
Tłoczek przejechałem żywicą epoksydową, żeby był idealnie gładki, tak samo jak i uszczelki nasmarowałem, dalej brak efektu....
Odkryłem komore na głównej komorze, nawet w niej wymieniłem uszczelki na nowe oraz nasmarowałem...
Bylem w 2 serwisach, w oby jedynie zrobili takie gały
i na tym się skończyło... już nie ma gdzie uciec, a chociaż?? Macie jakiś pomysł skąd ?
Bo już tyle w niego wpakowałem, że aż szkoda go za bezcen sprzedać jako uszkodzonego....

Niestety po 7 tygodniach (1 3/4 miesiąca) usilnych strań, aby naprawić moje kochane małeństwo nie ma skutku...
Wymieniłem WSZYSTKIE Ale to wszystkie uszczelki jakie udało mi się w nim wygrzebać (z tymi na wentylku około 15-17szt) oraz nowy zawór + nowe iglice w obu zaworkach nie pomogło.
Amorek trzyma powietrze jedynie jak stoi, może tak trzymać i miesiąc i nic nie ucieknie, lecz po 5minutach jazdy spada z około 140-150psi na 60-80psi i już daje sobie spokój z jazda

Tłoczek przejechałem żywicą epoksydową, żeby był idealnie gładki, tak samo jak i uszczelki nasmarowałem, dalej brak efektu....
Odkryłem komore na głównej komorze, nawet w niej wymieniłem uszczelki na nowe oraz nasmarowałem...
Bylem w 2 serwisach, w oby jedynie zrobili takie gały

Bo już tyle w niego wpakowałem, że aż szkoda go za bezcen sprzedać jako uszkodzonego....

