FORUM DH-zone.com

Panowie byłem dzisiaj i frekwencja przerosła moje najśmielsze oczekiwanie zjawili sie nawet czesi... Piszcie kto był bo kupe ludu widziałem z DH-złoma... panowała dziś rower, kultura, panienki, browar, panienki na rowerach szczególnie pozdrawiam Panią która jechała na markeciolu bez amortyzacji na Vkach ogólnie pełne zaskoczenie z pogodą jak i trasa

A prawda to że wprowadzili karnety 30 zeta za 7 wyjazdów?

kosq3 pisze:A prawda to że wprowadzili karnety 30 zeta za 7 wyjazdów?

TAK !!!

Wybiera sie ktos 3 maja?

spz a ma być otwarte normalnie? jakie warunki tam panują? Zmieniła się coś traska względem poprzedniego sezonu?

Jaka waznosc maja te karnety 30zl za 7 wyjazdow? Odp.: 1,5 roku.

17 minut wjezdza wyciag przez co w polowie juz zdarzysz ostygnac.
Jest tylko 1 trasa z 3ma bardzo zaniedbanymi dropami i 1 nawet ciekawym dropem drewnianym. Kilka malych band. Nic wiecej.

dedekFR1 pisze:spz a ma być otwarte normalnie? jakie warunki tam panują? Zmieniła się coś traska względem poprzedniego sezonu?

Poprawka. Jednak jutro kto bedzie Bo 3-go pogoda raczej nie dopisze.
Jak trasy nie mam pojecia bo w tym roku jeszcze tam nie bylem.

Bylem dzisiaj. Pogoda na dole bardzo fajna, slonce, cieplo. W okolicach 14 slupka robilo sie juz zimno na wyciagu a na gorze pizdzialo.
Co do trasy to w 1 zjezdzie nie dawaly rady moje opony roller przod, dhr tyl. Dopiero solidne upuszczenie cisnienia dalo pozytywne rezultaty
Na trasie jesli czegos nie ominalem to jest jedna mala chopka po zjezdzie sciana, pozniej w lasku dropik na ktorym za 4tym razem po ladowaniu owinalem sie wokolo drzewa , gap, drop i to wszystko.
Trasa dosc malo wyjezdzona, nie ma przesadnych kolein, bandy sa ok i jest relatywnie sucho.
Co do biletow to karnetu na 7wjazdow za 30zl nie trzeba wykorzystac jednego dnia. Jesli pani w kasie nic nie przekrecila to te karnety wazne sa 1,5 roku.

Jak sie pozniej okazalo jeszcze przed ostatnim zjazdem dzisiejszego dnia polegla mi sruba w linku zawieszenia. Tym razem druga strona. Odziwo lozysko zostalo na swoim miejscu a ja nie skonczylem z opona w odbycie.

tych, ktorzy ostatnio byli prosze o przybliżenie wszystkim kwestii workow na dupe na wyciagu.

czy dalej panuje tam ten kretynski zwyczaj, kiedy ma sie bloto na plecach/spodniach?

Tak rzadkiego blota aby przylegalo do odzierzy nie bylo ale i tak niektorzy w takich workach jezdzili.

co do worków: nam kazali sie "poprawić" nie było to jakoś szczególnie uszczypliwe z 2 strony trochę rozumie .. nie będąc na bike`u wolał bym nie siąść w czystych łachach na krzesełko które było by utopione w błocie ... a z 2 ciężko im zrobić "patent jaki jest na "stożku" ? co 2 krzesełko w worek i spokój wszyscy by mieli ... no ale cóż zrobić jak obsługa ma gdzieś wprowadzenie innowacji które by mogły wszystkich ucieszyć.. co do tras zajebiście było ( byłem w sobotę ) jedyny minus... KAMIENIE !! lezące w takich ilościach na bocznych trasach ze odległości miedzy nami musiały być min 20m ( ogólnie na następny raz postaramy sie min na 2 dni żeby troch tam "posprzątać" ) lnie dzień zapisuje do bardzo udanych pozdr.

a mógł by ktoś przybliżyć jak skrzyczne stoi z trasami ? tzn oprócz trasy z memoriału są tam jakieś inne trasy ? (ale trasy nie szlaki dla pieszych) ? i w jakim ogolnie to jest tam stanie, wszędzie miliony luźnych kamieni jak pisze kubuspunxdh ?

Skrzyczne niby fajne (dlugosciowo), BARDZO zdziwilem sie ze zostal uaktywniony boczny przejazd wokol bramek i nie trzeba roweru podnosic i przerzucac go przez bramke, bilet 7 wjazdow za 30zl, nikt z obslugi nie jeczal, nie mowil ze z rowerem pojedynczo jezdze na wyciagu "bo sie miejsca na krzeselku marnuja", nikt nie mowil ze jestem brudny z blota. PR zdecydowanie na plus z poprzednim rokiem.
Niestety... wyciag jedzie z predkoscia zolwia, choc kto sie zna wie, ze nawet zolwie czasem biegna. Ten niestety jest kulawy.
Czlowiek jest rozgrzany po zjezdzie, wszystko fajnie, wyjezdza na gore i jest juz zimno i wypadaloby rozgrzewac sie od poczatku.
Kamienie to pikus. Wole kamienie od blotka na trawersach gdzie jak ktos przesadzi z predkoscia nie ma szans wyhamowac


Wole jednak troche dolozyc i jechac do Koninek gdzie trasa ma podobna dlugosc, wyciag jedzie szybciutko i w ciagu dnia jestem w stanie zjechac spokojnie ponad 20 razy a nie ledwo 7...

kubuspunxdh pisze:jedyny minus... KAMIENIE !! lezące w takich ilościach na bocznych trasach ze odległości miedzy nami musiały być min 20m

to akurat zawsze było cecha charakterystyczną Skrzycznego.. kamolce i snake-i

spz pisze:BARDZO zdziwilem sie ze zostal uaktywniony boczny przejazd wokol bramek i nie trzeba roweru podnosic i przerzucac go przez bramke

ta boczna bramka przez która przeprowadzałeś rower funkcjonuje już kilka dobrych lat... minimum 3-4 lata

spz pisze:Niestety... wyciag jedzie z predkoscia zolwia, choc kto sie zna wie, ze nawet zolwie czasem biegna. Ten niestety jest kulawy.

niestety prędkość wyciągu w lecie to tragedia... gdy gadałem z obsługa zawsze się tłumaczyli jednym: rowerzyści to tam skromne max 5% wjeżdżających a ogół masy ludzkiej lubi posiedzieć na krzesełku, popstrykać fotki i nacieszyć oko widokami... albo i panę przytulić i buzi,buzi - choć i lepsze akcje tam widziałem;)

snizy pisze:

kubuspunxdh pisze:jedyny minus... KAMIENIE !! lezące w takich ilościach na bocznych trasach ze odległości miedzy nami musiały być min 20m

to akurat zawsze było cecha charakterystyczną Skrzycznego.. kamolce i snake-i

no tak 1 zjazd 10m zjazdu prawą stroną polaną 2 snake kolega nabił potem jeszcze jeden 2 kolega... ale dzięki pomocy innym połataliśmy ja podłodze poszedłem szukać zgubionego kluczu na wyciągu :D:D:D ubaw po pachy... Kamole... zawsze mi sie na nich podobało ale w co poniektórych miejscach trochę przesada... Kamole kamyczki i liście

spz te 7 zjazdów to chyba z samej góry i to z długimi przerwami robisz? jakimś cudem ostatnio, bez napinania się zrobiłem z kumplem 9 zjazdów od połowy i jeden z samej góry z trzy godzinną przerwą od 11 do godziny 14stej A spokojnie był jeszcze czas by wbić na wyciąg i dziesiąty zjazd walnąć od połowy. Gdyby nie ta przerwa to sądzę, że spokojnie jeszcze +5 zjazdów byłoby zaliczone (oczywiście od połowy). Co nie zmienia faktu, że wyciąg się kula dość powoli.

B3ZRADNY pisze:spz te 7 zjazdów to chyba z samej góry i to z długimi przerwami robisz? jakimś cudem ostatnio, bez napinania się zrobiłem z kumplem 9 zjazdów od połowy i jeden z samej góry z trzy godzinną przerwą od 11 do godziny 14stej A spokojnie był jeszcze czas by wbić na wyciąg i dziesiąty zjazd walnąć od połowy. Gdyby nie ta przerwa to sądzę, że spokojnie jeszcze +5 zjazdów byłoby zaliczone (oczywiście od połowy). Co nie zmienia faktu, że wyciąg się kula dość powoli.

my trafiliśmy w sumie o 10~10:40 śmigaliśmy do 16:00 ja machnąłem 8 zjazdów w tym z samego wierchu z palcem w nosie wiec myślę ze jak ktoś trafi z samego rana i przeżyje do samego zamknięcia to machnie jakieś 14-16~ jak to oczywiście przeżyje on i jego sprzęt

No jestem tego samego zdania, choć na początek sezonu jak wyjeździłem te wspomniane łącznie 10 zjazdów to ręce średnio ogarniały wieczorem chwytanie zimnego bronka

zolty pisze:zn oprócz trasy z memoriału są tam jakieś inne trasy ?

...sa...